pomocy wymioty!!!!!!!!

[magdalenakowalska]

Witajcie moja 10-miesięczna córeczka od wczoraj wymiotuje, co zje to odda.Wypiła rano mleko i zjadła za dwie godziny kaszkę i było ok.Po południu zaczyna mi płakać nie chce jesc i pic i wymiotuje, jest taka śpiąca... nie wiem czym jest to spowodowane....tempeatury nie ma, nie dałam jej nic co by jej zaszkodziło... chce zaczekać do jutra i pojadę do lekarza, sama nie wiem co robić?:-(

 

[kasia-matiy]

przy wymiotach zawsze należy iść z dzieckiem do lekarza gdyż grozi to odwodnieniem organizmu, nie ma co czekać, odwodnienie u takiego malucha jest bardzo groźne, póki co staraj się podawać córci jak najwięcej płynów, z tym lepiej podawać niewielkie ilości często aby nie wywołać odruchów wymiotnych, można np. próbować jedną łyżeczkę płynu co kilka minut, najlepiej wody lub ewentualnie rumianku słabego bez cukru ... nie chcę cię straszyć bo prawdopodobnie małej nic nie jest ale osłabienie i wymioty mogą być oznaką odwodnienia a to jest niestety groźne ... więc jak najszybciej do lekarza (nawet do szpitala) a jeśli odmówią pomocy, co niestety u nas w Polsce często się zdarza, to żądaj potwierdzenia na piśmie o odmowie udzielenia pomocy gdyż były już przypadki że nie przyjęli wymiotującego dziecka a potem zmarło z powodu odwodnienia ...

 

[justi82]

Jeżeli to jakiś wirus to mleko, nabiał tylko będą wzmacniać wymioty. Przy wymiotach można podać orsalit. Ale wizyta u lekarza konieczna.

 

[tytanowa@]

Jeżeli to jakiś wirus to mleko, nabiał tylko będą wzmacniać wymioty. Przy wymiotach można podać orsalit. Ale wizyta u lekarza konieczna.

Chyba, że jest jeszcze na Twoim mleku. To najlepszy płyn elektrolityczny, przystawiaj dziecko kiedy tylko ma ochotę. Do lekarza jak najprędzej!

 

[styna26]

Możliwe że to wirusówka dawaj dużo picia i mleczko jeżeli będzie chciała. Nie zawracaj sobie głowy zupkami itp. Wirusówka to z regóły 3-4 dni. Niektórzy gorączkują i mają przy tym biegunkę, ale to nie regóła. Moja mała miała do roku 3 razy wirusówkę na szczęście nawet nie musieliśmy do lekarza iść. No tylko że za każdym razem zarażała i nas więc jak ona już odzyskiwała siły my ledwo się ruszaliśmy.