W sumie dobry pomysł spróbujeTo może niech się dzieli z psem? Nałożyć na talerzyk i powiedzieć co dla niej, a co dla pieska?
reklama
Rozumiem to . Oczywiście w dzień kiedy będzie szła będę z nią szła z uśmiechem żeby nie czuła stresu . To dla jej dobra i wiem ze ona odczówa moje emocje.jak będziesz miała takie podejście, to dziecko na pewno nie pójdzie do żlobka bez placzu, bo będzie czuło twoje emocje. Wybacz, ale z mojej obserwacji, dzieci idą chętnie od obcych, a matki stoją pod kamerami zapłakane, bo przecież ich maluchy nie lubią obcych.
JA np. nie chciałam aby moje dziecko jadło samo, denerwował mnie syf dookoła niego i wolałam sama go nakarmić, dopiero w żlobku się sam naucxzył.
Mam nadzieje ze w żłobku właśnie nauczy się od innych dzieci.
Mam nadzieje ze będzie dobrze. Stresuje się jak większość Mam. Wiem ze taka kolej rzeczy żłobek albo najpierw przedszkole bo nie każda mama daje do żłobka.
Ile Twoje dziecko miało jak poszedł do żłobka ?
Aguara
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2019
- Postów
- 6 889
Nie ma to jak wspierający komentarzA dlaczego nie chcesz jej dać podotykać?
Przepraszam, że to napiszę, ale jak Twoje nastawienie od razu jest na NIE, to się nie dziwię, że dziecko reaguje tak samo.
Nie licz na to, że w żłobku coś się zmieni. Niestety z takim podejściem nikt Ci nie pomoże.
asia.joanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2021
- Postów
- 1 118
Tak btw, czytałaś skład takiego paszteciku? Tam jest wszystko..Witajcie Mamusie.
Moja prawie 20 miesięczna córeczka nie chce jeść sama. W sensie takim, ze nawet nie weźmie sama do ręki i nie zje, ale weźmie i będzie karmiła wszystkich dookoła a sama nie weźmie do ręki i do buzi nie da. Łyżeczką kaszkę z moją pomocą troszkę zje.
Nie wiem jak już ją zachęcić żeby sama wzięła np pokrojony chlebek w kostkę z pasztecikiem
No chyba, że pieczesz sama to nie było tematu
Moja Mama sama swojski robiTak btw, czytałaś skład takiego paszteciku? Tam jest wszystko..
No chyba, że pieczesz sama to nie było tematu
reklama
Celia89
Fanka BB :)
Moja córka jadła samodzielnie od początku RD. Fakt, że na początku trzeba było jej pomóc a mój dzieć wyglądał miej więcej o tak
Po obiedzie razem z krzesełkiem lądowała a wannie. A mój dom wymagał wizyty księdza egzorcysty Estetyczne jedzenie stałych posiłków ogarnęła mając może 18 miesięcy, teraz ma 2 lata i bardzo ładnie je samodzielnie rosolki i inne zupki. Nad piciem z kubka pracujemy bo nadal próbuje pić górną krawędzią
Tak, czy siak moja córka wręcz ucieka, jak ją się próbuje karmić. Sama musi i już. Jak jest głodna prowadzi mnie do lodówki, ja ją podsadzam i ona sobie wybiera, co chce zjeść. I wraca dumna do salonu ze zdobycznym bananem, czy innym jogurtem
Aktualnie synowi zaczynam rd. Siedział dziś sam i jadł samodzielnie. Oczywiście pod nadzorem czy się nie dusi czymś. Fakt, że miseczka z kaszą wylądowała z 10x na podłodze, ale nic się nie stało.
Moja rada spróbuj ja posadzić przy jakimś małym stoliczku i zostaw jej to jedzenie niech dłubie sama. Psa gdzieś przestaw na czas jedzenia, żeby go nie częstowała i tyle. Moja uwielbia siedzieć w foteliku do karmienia. Zdjęłam ze stychu ze względu na syna, ale córka potrafi w nim siedzieć godzinami i sobie dłubać płatki z mlekiem. Zamknięta tą klapką do jedzenia to nigdzie mi nie wyjdzie. Tylko ja mam taki 2 częściowy stoliczek i jak się go rozdzieli to jest niski, tak, że 2 latka sobie sama tam wejdzie i usiądzie.
Po obiedzie razem z krzesełkiem lądowała a wannie. A mój dom wymagał wizyty księdza egzorcysty Estetyczne jedzenie stałych posiłków ogarnęła mając może 18 miesięcy, teraz ma 2 lata i bardzo ładnie je samodzielnie rosolki i inne zupki. Nad piciem z kubka pracujemy bo nadal próbuje pić górną krawędzią
Tak, czy siak moja córka wręcz ucieka, jak ją się próbuje karmić. Sama musi i już. Jak jest głodna prowadzi mnie do lodówki, ja ją podsadzam i ona sobie wybiera, co chce zjeść. I wraca dumna do salonu ze zdobycznym bananem, czy innym jogurtem
Aktualnie synowi zaczynam rd. Siedział dziś sam i jadł samodzielnie. Oczywiście pod nadzorem czy się nie dusi czymś. Fakt, że miseczka z kaszą wylądowała z 10x na podłodze, ale nic się nie stało.
Moja rada spróbuj ja posadzić przy jakimś małym stoliczku i zostaw jej to jedzenie niech dłubie sama. Psa gdzieś przestaw na czas jedzenia, żeby go nie częstowała i tyle. Moja uwielbia siedzieć w foteliku do karmienia. Zdjęłam ze stychu ze względu na syna, ale córka potrafi w nim siedzieć godzinami i sobie dłubać płatki z mlekiem. Zamknięta tą klapką do jedzenia to nigdzie mi nie wyjdzie. Tylko ja mam taki 2 częściowy stoliczek i jak się go rozdzieli to jest niski, tak, że 2 latka sobie sama tam wejdzie i usiądzie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: