reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pomocy! Ciągły płacz i problemy z brzuchem u 6 tyg. niemowlaka.

Autorko, czy jesteś pewna, że dziecko się najada? Dobrze przybiera?

Jeśli tak, to niestety trzeba przeczekać.

Już niedługo będzie lepiej ❤️❤️❤️
 
reklama
Autorko, czy jesteś pewna, że dziecko się najada? Dobrze przybiera?

Jeśli tak, to niestety trzeba przeczekać.

Już niedługo będzie lepiej ❤️❤️❤️
To jest właśnie zastanawiające bo przybiera i to zdecydowanie ponad przyjęte 'normy' ale może faktycznie ma dużo większe zapotrzebowanie i potrzebuje więcej jeść i chce żeby ją karmić jeszcze częściej.
Dzięki! Też mam nadzieję, że to jednak jest 4 trymestr zwykle problemy brzuszkowe albo temperament :)
Po prostu za wszelką cenę chce wykluczyć inne rzeczy i że jednak to nie minie po 3 miesiącach czy pół roku dlatego szukam u Was pomocy/podpowiedzi :)
 
Właśnie też się nad tym zastanawiam a może tak przeraźliwie płakać ze zmęczenia? Bo ogólnie rano jeszcze jest znośnie tzn po pierwszym jedzeniu małej można się z nią pobawić tak 20-30min ale trzeba przy niej ciągle być ewentualnie na minutkę można jej zniknąć z oczu na szybkie siku. I potem już zaczyna się denerwować i potem z każdym karmieniem jest gorzej a w sumie od 12-20 murowanie po każdym jedzeniu od razu ryk jak jest odkadana obok. Najgorzej że jazda samochodem czy spacer też nie zawsze pomaga i czasem też kończy się to takim rykiem i płaczem. Nie umiem jej niczym uspokoić zaczyna się zanosić tym płaczem tak jakby się miała zaraz udusić. Przerażające to jest dla mnie. Ale moi bliscy też są w szoku tak jak i mój mąż że nic nie pomaga. Nie wiem czy chodzi o ten brzuszek (tak podejrzewalismy), może jakieś jej problemy z jedzeniem, może jest zmęczona a może po prostu chce od nas fulla atencji nie mam już pojęcia. Wyjście do lekarza na spacer wywołuje u mnie stres że znowu będzie powtórka :(
Oj mogą. Ja bym próbowała jednak walczyć o wiecej snu. Wiem, że może sie to wszystko wydawać trudne, ale był czas, że córka spala w dzień tylko u mnie na rękach. Nie było wyjścia siedziałam i ona spała. W nocy bardzo dobrze spała od zawsze. W dzień... No cóż. Co brzuszek to brzuszek, ale może spróbuj poczytać o oknach aktywności i powalcz też o sen.

Moja mama starej daty, ale zawsze mi powtarza, że sen dziecka jest najważniejszy. Czy to w wózku, na rękach czy na mamie. Nieważne Twoje plany 😄

Może to choć trochę Ci pomoże powalczyć z płaczem.
 
Oj mogą. Ja bym próbowała jednak walczyć o wiecej snu. Wiem, że może sie to wszystko wydawać trudne, ale był czas, że córka spala w dzień tylko u mnie na rękach. Nie było wyjścia siedziałam i ona spała. W nocy bardzo dobrze spała od zawsze. W dzień... No cóż. Co brzuszek to brzuszek, ale może spróbuj poczytać o oknach aktywności i powalcz też o sen.

Moja mama starej daty, ale zawsze mi powtarza, że sen dziecka jest najważniejszy. Czy to w wózku, na rękach czy na mamie. Nieważne Twoje plany 😄

Może to choć trochę Ci pomoże powalczyć z płaczem.
Tutaj chyba leży mój problem myślałam że mała sama będzie umiała zasnąć a widzę, że faktycznie tak jak piszesz ja musze jej pomagać. Przeczytałam bardzo pomocna lektura nie miałam pojęcia o oknach aktywności jedynie co to wiedziałam ile dzieciaczek musi spać w ciągu doby. Spróbuję wprowadzić lepsza rutynę i postaram maskymalnie
wydłużać czas w którym udaje się mojej małej spać. Dziękuję bardzo cenne rady! :)
 
Tutaj chyba leży mój problem myślałam że mała sama będzie umiała zasnąć a widzę, że faktycznie tak jak piszesz ja musze jej pomagać. Przeczytałam bardzo pomocna lektura nie miałam pojęcia o oknach aktywności jedynie co to wiedziałam ile dzieciaczek musi spać w ciągu doby. Spróbuję wprowadzić lepsza rutynę i postaram maskymalnie
wydłużać czas w którym udaje się mojej małej spać. Dziękuję bardzo cenne rady! :)
Nie ma za co, to tylko rady które tutaj kiedyś sama czytałam.

Mam nadzieję, że pomoże choć troszkę. My mamy za sobą kilka gorszych nocek, ale ta zapowiada się lepiej 😅 w dzień stabilnie, czyli bardzo mało. nie ma nic na stałe. Jak jest dobrze nie znaczy, że już zawsze tak będzie, ale to znaczy, że jak jest źle to będzie też lepiej.

Trzymajcie się!
 
W tym wieku maleństwo powinno przesypiać 15-16 h., ale dzieci są różne. Natomiast rzeczywiście warto zadbać o rutynę, zwłaszcza jeśli ci się trafił taki wrażliwy egzemplarz. Tu masz podpowiedź, co mogą oznaczać różne rodzaje płaczu. Dobrą metodą jest kładzenie dziecka skóra do skóry, to odpręża maleństwo, natomiast w upale warto podłożyć jakąś pieluszkę, żeby zwiększyć wasz komfort. Jesli mówisz, że córeczka zasypia przy piersi, to naprawdę możecie przez jakiś czas użyć smoczka i zobaczyć czy zadziała, są dzieci, które mają silny odruch oralny i smoczek pozwala im się uspokoić i wyciszyć.

Ogranicz nadmiar bodźców: Staraj się utrzymywać dom w spokojnej atmosferze, unikając głośnych dźwięków, intensywnych świateł czy gwałtownych ruchów. Z tego, co napisałaś o spaniu, to myślę, że ta młoda osoba może być bardzo zmęczona. Może w waszym przypadku sprawdziłby się otulacz. Wrzucam ci link do znajomych położnych, może to będzie dla was rozwiązanie. Niektóre dzieci lubią czuć się otulone jak w łonie mamusi i się wtedy uspokajają Link do: Otulacze | Medbest Sklep.

I przede wszystkim to dopiero 6 tygodni, maleństwo się adaptuje i może to trochę potrwać. U mnie potrwało ;) I najważniejsze, czy ty masz szansę zadbać o siebie i żeby ktoś cię odciążył. Zobacz, czy przy mężu też tak płacze, jak nią się zajmuje czy kołysze? Przypuszczam, że możesz być wykończona i zestresowana, a mały człowiek odczuwa twoje emocje i reaguje jak potrafi najlepiej czyli... płacze. Trzymam kciuki.
 
Cześć ponownie!
Tak! Chyba pomogła osteopatka 'odblokowała' ja zrobiła powiedzmy taki masaż. Ale bardzo dużo zrobilo też regularne spanie (nawet na rękach jak poradzilyscie) i rutyna dnia.
Dalej są lepsze i gorsze dni ale już nie ma tak, że codziennie płaczę od rana do nocy.
Dziękuję Wam za wszystkie porady i dobre słowa 😊
 
reklama
Myślałam o Was. Fajnie, że się odezwałaś i że jest lepiej. Trzymam kciuki żeby powolutku było coraz lepiej. 🙂
 
Do góry