reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Położna środowiskowa

@CiesiaKlesia Jeśli chcesz, by położna przyszła do Ciebie na wizyty przed porodem, to musisz się do niej zgłosić i ją o tym powiadomić. Bo niby skąd ma wiedzieć, że jesteś w ciąży??
Po porodzie przychodzi, bo szpital informuje, że urodziłaś 🤷‍♀️
zgłosiłam się i dziś przychodzi. We wpisie chodzi mi tylko o to, żeby te dziewczyny które miały takie wizyty opisały mi jak wyglądały 🤷🏼‍♀️
 
reklama
Ja mialam polozna srodowiskowa i od 25 tygodnia widzialysmy sie co dwa tygodnie, od 30 co tydzien ☺️ Sluchala serduszka dziecka i mierzyla mi cisnienie za kazdym razem. Akurat moja miala przygotowany temat na kazde spotkanie, wiec przeszlysmy przez przebieg porodu i ewentualne komplikacje, cwiczenia oddechowe, wyprawke dla mnie i dziecka, przygotowanie do karmienia piersia i wiele innych - moja polozna przez 15 lat przyjmowala porody, to byl dla mnie ocean wiedzy. Kobieta aniol, wiele jej zawdzieczam, a przede wszystkim udana (jak na razie) przygode z karmieniem.
 
Nie wybrałam położnej, nikt do mnie nie przychodził w ciąży i po porodzie.
Niestety spotkałam się ze straszną niewiedzą i niekompetencją położnych środowiskowych i nie mogłam słychać głupot, które opowiadają zwłaszcza o KP.
W drugiej ciąży raczej też nie skorzystam, ale mam nadzieję, że lepiej traficie :)
 
Jestem po wizycie i myślę, że trafiłam na super położną
Ciśnienie, temperatura, tętno dziecka
Wywiad
Sprawdzenie dotychczasowych badań
Opowiedziała tez jakie są ostatnie zmiany w szczepieniach i szpitalu
 
Moja była cudowna, dała mi dużo wsparcia, nie oceniła żadnego mojego wyboru, od razu widać było, że kocha dzieci i swoją pracę. Przy drugim tylko wypisywała mi papiery, była tylko raz, ale przy pierwszym dziecku bardzo się wykazała. Dobra położna to podstawa.
 
Moja przychodziła chyba jakoś od 26 tygodnia i po porodzie była pare razy. Wizyty na luzie,słuchała serduszka córki,mierzyła ciśnienie i pogaduchy 😉 Jak miałam jakieś pytania to rzeczowo odpowiadała i nie zanudzała pierdołkami.
Po porodzie zapytała o karmienie piersią,powiedziałam że niechce karmić i odpowiedziała z uśmiechem że " nie było tematu". Także nie każda jest taka nawiedzona 😅
 
reklama
Moja przychodziła chyba jakoś od 26 tygodnia i po porodzie była pare razy. Wizyty na luzie,słuchała serduszka córki,mierzyła ciśnienie i pogaduchy 😉 Jak miałam jakieś pytania to rzeczowo odpowiadała i nie zanudzała pierdołkami.
Po porodzie zapytała o karmienie piersią,powiedziałam że niechce karmić i odpowiedziała z uśmiechem że " nie było tematu". Także nie każda jest taka nawiedzona 😅
Pewnie. Moja powiedziała, że to nie ma żadnego wpływu na życie dziecka i mam robić jak uważam. Myślę, że miała duży udział w tym, że ani przez moment nie czułam się za gorszą, bo nie karmiłam piersią.
 
Do góry