Omg, błagam, pewnie, że nie.Dlaczego odnoszę wrażenie, że ten post wcale niema na celu porady? Czy to nie jakaś kolejna „kampnia”, przygotowanie do artykułu lub czymś podobne?
Jestem normalną osobą, nie mam nic innego na celu. Jeśli odebrałaś to inaczej - trudno. Po prostu trochę zaskoczyło mnie to, że się o tej kwestii w ogóle nie mówi, a część kobiet totalnie nie ma pojęcia o co chodzi.
Choć z drugiej strony rozumiem, że się o tym nie mówi, tak jak ktoś wcześniej zauważył, część byłaby spanikowana.
Napisałam ten post też dlatego, że sama obecnie jestem w tej sytuacji i gdyby nie położna, która o temacie wspomniała mimochodem, pewnie tak jak większość kobiet byłabym przekonana - jest głowa w dół, jest ok. Doczytałam sama.
Na jednej z grup na fb zadałam pytanie czy są kobiety, które tak rodzily. Wtedy jeszcze miałam dylemat czy cc czy sn. Sądziłam, że prawie nikt się nie odezwie. A odpisalo całkiem sporo kobiet i ich scenariusze nie są tak super pozytywne, z resztą, jeśli chcesz, mogę wkleić link, możecie przejrzeć. Najbardziej jednak przeraziło mnie "o tym położeniu dowiedziałam się po porodzie".
Wtedy podjęłam decyzję, że jeśli mój bobas się nie odwróci w ciągu 2 tyg, zdecyduję się na cc. Dlatego, że jestem histeryczką? Dlatego, że nie dbam o dziecko, bo gdybym spróbowała sn to hormony, szczęście, przywiązanie, dziecko? Ano, nie. Dlatego, że jedna z dziewczyn napisała mi wiadomość prywatną - jej dziecko ma problemy ze zdrowiem, obwinia się, że to przez sn, choć o jego położeniu dowiedziała się dopiero po porodzie.
Być może zakładając ten temat i pisząc pierwszy post zareagowałam zbyt emocjonalnie i zbyt spanikowalam, może zachowałam się jak histeryczka. Nie mówię, że nie. Ale z drugiej strony, każda z nas ma prawo wiedzieć, a temat jest rzadko kiedy poruszany.
Cieszę się, że znalazły się też osoby, które napisały - dziecko miało takie ułożenie, jest wszystko ok,bylo dobrze.
Ostatnia edycja: