jestemtu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2019
- Postów
- 389
Hej, przeczytałam cały wątek i mam wrażenie jakbym czytała o swoim dziecku.. Aktualnie jest u nas tak jak opisałaś w tym komentarzu. Idą górne dwójki i mam wrażenie że jest jeszcze trudniejsza w kontakcie niż była..
Moja córcia ma 9,5 miesiąca. Rzadko kiedy reaguje na imię. Do kontaktu wzrokowego też mogłabym się przyczepić bo mam wrażenie że czasem mnie po prostu noe widzi. I też wszyscy dookoła mówią mi że przesadzam a ja się po prostu baaardzo martwię.
Chodzimy na zajęcia z si bo Niunia nie lubiła się ubierać, przytulać ani dotykać za rączki. Teraz w tym zakresie jest nieco lepiej
Czy możesz napisać jak sytuacja wygląda u was aktualnie?
Moja córcia ma 9,5 miesiąca. Rzadko kiedy reaguje na imię. Do kontaktu wzrokowego też mogłabym się przyczepić bo mam wrażenie że czasem mnie po prostu noe widzi. I też wszyscy dookoła mówią mi że przesadzam a ja się po prostu baaardzo martwię.
Chodzimy na zajęcia z si bo Niunia nie lubiła się ubierać, przytulać ani dotykać za rączki. Teraz w tym zakresie jest nieco lepiej
Czy możesz napisać jak sytuacja wygląda u was aktualnie?
Dziękuje za wiadomość! A kiedy zauważyłaś, że zaczął reagować na imię tak naprawdę fajnie? Moja pediatra niestety na moje obawy odpowiedziała mi baaardzo merytorycznie „moje dzieci maja 15,16 lat i nadal nie reagują na imię”
A ja nie ukrywam bardzo się stresuje, ze coś może być nie tak pod katem autyzmu... jeszcze teraz ma jakiś czss, ie wiem czy to zeby (idą nam górne 2ki) czy skok, że jest jakaś taka bardziej wycofana, mniej na mnie patrzy, mniej się uśmiecha.
Już miała tak kilka razy i za każdy razem po kilku dniach wracała do bycia uśmiechnięta i kontaktową. Za każdym razem mówię sobie, ze nie będę się stresować, a za każdym razem tak samo się stresuje...