Witam po dłuższej przerwie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Musiałam sobie troszkę odpocząć od tematów okołociążowych, bo siedząc w domu, dostawałam po mału depresji przedporodowej. Ale od zeszłego czwartku wróciłam do pracy i już jest lepiej
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Zaczęłam w końcu kompletować wyprawkę...Na razie same ciuszki. W przyszłym miesiącu trzeba będzie wyposażyć torbę do szpitala + łóżeczko, no i może jakoś się wyrobię. Zostało już tylko 8 tygodni....Wiem że to nie ten wątek, ale z dzidzią też wszystko OK. Rośnie jak na drożdżach. 2 tygodnie temu na USG waga było 1997 g...masakra...mam nadzieję, że jednak lekarz się troszkę pomylił, bo tym samym termin porodu przesunął mi się na 4 kwietnia (z 14). No i u mnie na razie tylko 5 kg na plusie. Mam nadzieję, że uda mi się tak dociągnąć do końca i że nie „wystrzelę” w ostatnim miesiącu...
Od wczoraj mam w domu cierpiącego męża. Chyba ma jakieś problemy nerkowo-kamieniowe. W sumie to na razie lekarze jakoś mu nie za bardzo mogą pomóc. A jak będzie się nadal tak źle czuł, to chyba będzie trzeba odwiedzić szpital. Oby się obyło bez tego.
Troszkę Was podczytywałam przez ten czas, jak mnie nie było, więc jestem w miarę na bieżąco, ale i tak chyba nie dam rady odpowiedzieć wszystkimJ także z góry przepraszam...
robaczek – gratuluję drugiego chłopca; powodzenia z remontem i wyprowadzaniem Mateuszka do własnego łóżkaJ
kivinko – powodzenia w załatwaniu spraw związanych z domkiem; oby brzusio się zbytnio nie buntował;
murka – fajne takie zajęcia z wizualizacją; u nas na SR niestety nie było żadnych tego typu zabaw; nawet nikt nie był chętny na malowanie brzuszkaL
izka – President’s Day...hmmm dobrze, że w Polsce jeszcze czegoś takiego nie wymyślili;
rekiniasia – zdrówka dla synka i dla Ciebie;
agata – gratuluję sesji;
sonisia – oby remont udało się jak najszybciej skończyć;
Gochson – ja dopiero po SR zaczęłam panikować...jakoś lepiej się czułam, jak mniej wiedziałam
Robaczek – ja też mało przytyłam, ale do chudzinek nie należęJ
Kasia – oby psinka jak najszybciej się znalazła; i udanych zakupów J
Aniaw – oby mąż szybko wyszedł ze szpitala.
No a my niestety kolejny raz do lekarza...Mam nadzieję, że mu przejdzie.