reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

już się cieszyłam, że mały je z butli... a od wczoraj znowu dramat. Wieczorem nie chciał jeść, pluł, prężył się. Tak się obraził na butelkę i na mamę, że nawet cyca nie chciał i poszedł spać bez jedzenia. I o dziwo spał do 5:30 rano. Dzisiaj walczymy od nowa... znów butla jest be, niezależnie czy jest w niej moje mleko, mm, woda, kleik... ehhh cierpliwości...
 
reklama
Cierpliwość to przydatna umiejętność przy dzieciach. Mój maluch wczoraj jak usnął to co chwilkę się budził niespokojny. Chyba jakiś taki dziwny wieczór miał. Nie spał przed nocnym snem od godziny 13. Był wymęczony całym popołudniem, ale grzeczny, jedynie co, to właśnie po uśnięciu się budził. Dużo drzemek w dzień mają Wasze dzieciaczki? Bo u nas są dwie do trzech góra.

My dziś jedliśmy dynię z ziemniakiem. Pierwsze danie, które zjadł mój synek i nie był brudny, bo jadł ładnie, nie łapczywie, a po zjedzeniu połowy słoiczka "podziękował", bo się najadł. Zakupiłam dziś w Tesco trochę słoiczków i będziemy testować, nawet coś ze szpinakiem mam, a w deserkach banan, leśne owoce.
 
ja też dziś próbowałam dynie z ziemniakiem, ale nie podeszła mu. Krzywił się, wypluwał, aż mu buźkę wykrzywiało. Dostał więc jabłko z jagodą i choć to kwaśniejsze od dyni to zjadł ze smakiem 1/3 słoiczka. Do dyni i ziemniaka zrobimy jeszcze jutro podejście. Mam też kupionego ziemniaka ze szpinakiem i jabłko z bananem.
Wczoraj na kolację po kąpieli zjadł z butli 150 ml mm z kleikiem :D i wstał po tym o 3 w nocy bo głodny :szok:
Mój synek śpi 3-4 razy dziennie po ok 30-50 min. Miałam z tym też problem bo zasypiał tylko w wózku. Ale postanowiliśmy skończyć z tym szaleństwem, bo bez wózka był dramat i nauczyć go samego zasypiać w łóżeczku. Kładę go spać po ok 2h od ostatniej pobudki do łóżeczka. Daję smoka, otulam kocykiem, przytulam mu pieluszkę do buzi (bo tak lubi) i zostawiam do zaśnięcia. Jak płacze to podchodzę, myziam po policzku lub główce, śpiewam kołysanki lub mówię wierszyki, a jak się uspokoi to odchodzę. Coraz lepiej nam się to sprawdza i coraz szybciej zasypia. Na szczęście bo w wózku-gondolce już się prawie nie mieścił i przepieliśmy gondolkę na spacerówkę :)
 
Dziewczyny i ja dolaczylam wkoncu do Waszych prob rozszerzania diety. Od dwoch dni probowalam karmic lejacym kleikiem, zeby sprawdzic jak idzie maluchowi jedzenie lyzeczka i o dziwo calkiem dobrze. Dzis na dobry poczatek zaserwowalam jabluszka z hippa i choc trwalo to troche, bo ok 20 min zjadl jakias 1/3 sloiczka i to ze smakiem. Na noc tez daje butle 90 ml mm z 2 lyzeczkami kleiku, a pozniej dojada z piersi i spi do ok 3-4. Wczesniej zdarzalo sie i do 5-6. Dzis sprobuje zwiekszyc mm i ilosc kleiku, zobacze czy te pobudki to z powodu glodu czy przyzwyczajenia sie. Jak karmie nad ranem to raczej synek zostaje u nas w lozku. Moze za bardzo polubil to spanie na 3-go? Katarina u nas gondolka tez juz nie dlugo zostanie wyniesiona na strych. Troche szkoda bo na spacery super. A jak z fotelikiem samochodowym? Brzuchata u nas tez 2 do 4 drzemki, i od 15 min do 2,5 godz. Daj znac jak wyniki testowania sloiczkow;-)Wszystko przed nami. Na sloiczku z hippa jest informacja, ze mozna jabluszka zageszczac kleikiem lub kaszka. Robicie takie miksy czy podajecie same sloiczki? Pozdrawiam przeraszam za brak skladu, ale przy maluchu trudno cos sklecic logicznego ;p
 
Ostatnia edycja:
Katarina1980: Zabawne jak dzieci mają różne gusta. Mój zajada się dynią z ziemniakiem, aż mu się uszy trzęsą, natomiast dziś próbowaliśmy szpinaku z ziemniakiem i minę miał okropne, buzię wykrzywioną, a w oczach wyczytać można było: mamo co Ty mi dajesz jeść? To było zdecydowanie najmniej smaczne danie - kosztowałam. Jabłuszko z banankiem dziś na deserek dostał i to było to.
mnie synek budzi się teraz co noc o 3 na jedzonko, później już ok 6-7 i nie śpi od tej pory. Za to nadal zasypia o 20. Cieszę się, że my nigdy nie musieliśmy go uczyć jakoś specjalnie samemu zasypiać, ani nie usypiał w wózku. Pewno trochę pracy musicie włożyć, by się przyzwyczaił? powodzenia :-)
 
Nestka: Ja nie zagęszczam niczym tych słoiczkowych dań. Podaje za to kaszkę ryżową gęstoą. Dziś rozmawiałam z moją ciocią, która jest dietetykiem i poleca gotować ryż i go miksować zamiast kleiku ryżowego (zwłaszcza tych smakowych,zapachowych). Taki ugotowany i zmiksowany ryż można dodać do marchewki gotowanej. Dzieci po tych smakowych kaszkach nich tracą apetyt na innego rodzaju jedzonko.
A co do słoiczkowych potraw, to przez to, że są pasteryzowane tracą wszystkie ważne składniki odżywcze i powinny one być jedynie stosowane, gdy nie mamy czasu na przygotowanie obiadku dla dziecka lub gdzieś wychodzimy. Podczas gotowania nawet tych niekoniecznie ekologicznych warzyw, czy owoców (oczywiście nie koniecznie kupionych w hipermarkecie) chemia się wygotowuje. Dawniej zresztą nie było słoiczków i dzieci od początku karmione było tym, co dostępne było w sprzedaży. Zatem, my wracamy do gotowania warzyw, robienia zupek i innych pyszności, a słoiczki zostawimy na okazje nadzwyczajne.
 
Cześć dziewczyny:)
Jak Wam idzie rozszerzanie diety? My musieliśmy przerwać smakowy eksperyment i wrócić do samego mleczka. Synuś po wszystkim co zjadł zaczął dostawać wysypki na buzi, a na nóżkach i rączkach ma takie suche placki jakby pokrzywka. Wystraszyłam się że to AZS, ale go to nie swędzi. Prawdopodobnie dieta została zbyt wcześnie rozszerzona lub jest to uczulenie na za szybko wprowadzony gluten. Teraz czekam aż mu to wszystko zejdzie.
Zaczął natomiast jeść ładnie z butli. Wieczorem daję mu mieszankę mojego mleczka z mm i zagęszczam trochę kleikiem ryżowym. Wczoraj zjadł 250 ml:szok: i obudził się po 2 godzinach, żeby dojeść jeszcze z cyca. Myślałam że chociaż prześpi całą noc po takiej porcji, a on o 4:30 obudził się z awanturą że chce cyca. Wasze dzieci przesypiają całą noc?
Chyba zaczyna nam wyrastać pierwszy ząbek. Ma dziąsełko trochę rozpulchnione i zaczął się tak ślinić, że nie nadążam go wycierać. Daję mu schłodzone gryzaczki i jak bardzo już marudzi to smaruję maścią znieczulającą. Ciekawe ile to potrwa...
Nestka co do fotelika samochodowego to u nas jest dramat bo mały się ledwo mieści. Poubierany w te wszystkie zimowe warstwy jest upchany w nim jak w puszce. Byliśmy już w sklepie z fotelikami, ale doradca nam odradzał zakup następnego bo choć wagę 9 kg już osiągnął, to jeszcze sam pewnie nie siedzi. Wczoraj znalazłam w sieci fotelik maxi cosi mobi. Można go rozłożyć trochę do pozycji leżącej i montuje się tyłem do kierunku jazdy. Muszę znaleźć jakiś sklep gdzie jest on dostępny i jechać małego przymierzyć do fotelika a fotelik do samochodu. Kurcze niby jeszcze za mały na następny fotelik a na obecny już jest za duży.
A jak to u was wygląda?
Pozdrawiamy
 
Qrcze wczoraj napisalam dluuga wiadomosc,ale nie zapisalo ;/ wiec w telegraficznym skrocie. W niedziele mamy chrzciny i jest troche roboty. . . najgorzej, ze kupilam malemu kombinezon mis w rozm. 74 a tydzien temu byl dobry, mam nadzieje, ze w tydzien nie urosnie za duzo i jakos go wcisne w tego misia. Brzuchata jaka wersje kolorystyczna wybralas na chrzciny bo u nas kolorowo i pewnie beda jakies uwagi na ten temat, ale coz. Biala szatka jest ;) Co do jedzonka to od wczoraj jemy marchewke z gerbera i szczerze jak ja sprobowalam to jakos dziwnie smakuje. Jakby byla jakas maka zageszczana - chyba ze to smak po pasteryzacji. Dlatego po przeczytaniu rad cioci Brzuchatej jestem nastawiona na robienie swoich mieszanek. Chemia jest wszedzie, sama jem ja codzienni i jeszcze 3-cie oko mi nie uroslo, w nocy tez nie swiece, wiec moze i moja latorosl jakos to przezyje. Jutro pierwszy miks jablko z marchewka by mama ;) Katarina u nas fotelik jeszcze ok, ale nie wyobrazam sobie przewozenie malucha w nim jeszcze przez najblizsze pol roku. Mysle, ze u nas waga ok 7500-8 kilo, ale nozki zaczynaja troche wystawac. Jak przygotowania do Wielkiego Dnia? i jaki stroj wybralas ostatecznie dla Natanka? zabkow tez wypatrujemy, sliny mnostwo, zobaczymy jak sie akcja rozwinie. Masc na dziaselka juz mamy jakby co. Dziewczyny u nas troche wariacja z jedzeniem. Niby je tyle ile wczesniej, ale robi sobie duze przerwy w jedzeniu. ok 7 zjadl troche z piersi ok 8.30 pol sloiczka marchewki, ok 11 60 ml mm, a pozniej az ok 15. Jak dla nas to bardzo dlugie przerwy. Czy Wasze maluchy tez sie troche "zapychaly" jedzeniem sloiczkowym i przerwy na karmienie sie wydluzaly?
 
Cześć :-)

Katarina1980: Oj, biedny ten Natanek z tymi uczuleniami. Ciekawe czy go swędzą takie krostki? Oby nie! Ja mam jedną kaszkę mannę waniliową z Gerbera lub Hippa, ale zawiera gluten i nie będę jej prędko jeszcze podawać. Mój synek minionej nocy spał od 19:30 do 6:20. Także praktycznie przesypia całe noce. Zdarza mu się czasem budzić np. o 1, albo o 3 nad ranem, ale później po cycu śpi do 7-8. U nas jeszcze nie widzę innych objawów nadchodzących ząbków niż ślinienie się i wpychanie wszystkiego do buzi (zwłaszcza piąstek). My wciąż w tym pierwszym foteliku jeździmy. Nóżki powolutku zaczynają wystawać, i faktycznie w kombinezonie ciaśniej, ale na szczęście nie jest najgorzej ;-)

Nestka: Mnie też masę razy nie zapisało wiadomości, a jak już się przekonałaś (i pozostałe koleżanki też) potrafię dużo pisać. Teraz zawsze otwieram sobie odpowiedź w nowej karcie, odpisuję spokojnie a przed jej zatwierdzeniem po prostu kopiuję na wszelaki wypadek, bo tu chyba mamy ograniczony czas na odpowiedź.
W tydzień na pewni nie powinien aż tak zmienić rozmiarów i zmieści się w "misia". U nas było białe ubranko do chrztu: biała koszula, sweterkowa kamizelka, muszka i sztruksowe spodenki oraz białe rajstopki. Butków nie kupowałam, bo stwierdziłam, że to zbędny wydatek. Ale zastanawiałam się nad granatowo-białym strojem lub kremowym. Ale ten,który kupiłam spodobał mi się. Będę go chciała sprzedać, bo szkoda by tak leżał w szafie. Moda się ciągle zmienia i może akurat ktoś kupi ten strój. Wystawię go na allegro pewno. Tylko muszę zwymiarować dokładnie, bo nie można ufać jak mówią, że na 60 cm, to znaczy, że będzie dobry. Miałam pytać na forum o Wasze doznania smakowe po skosztowaniu tych słoiczkowych przysmaków. Też miałam wrażenie, że sa jakies takie zagęszczone. Ale mój mąż dziś zrobił dla nas krem z brokułów i tak go zblenderował i ma podobną konsystencję do tego co w słoiczkach, a też bez grama mąki.

Co do jedzenia, to z butelką i łyżeczką problemu nie mamy żadnego, także z piersią, ale tu tylko jest dobrze w nocy. Mój syn jak poczuł smak nowych przysmaków,tak już w dzień nie bardzo chce pierś i czasem tylko raz, może dwa razy pociągnie i to wszystko. Jedzenie słoiczkowe wcale nie zaspakaja mojego szkraba i najczęściej w godzinę, dwie po musi dostać coś jeszcze, no chyba, że uda mi się go od razu przed lub po zjedzeniu np. marchewki przystawić do piersi. Ale ostatnio zaczął wypijać po dosłownie 10 ml herbatki rumiankowej - bo coś do picia należy też podawać.

A co sądzicie o wodzie gotowanej z cukrem?
 
reklama
Brzuchata o wodzie juz kiedys pisalysmy tylko, ze z glukoza. Dla mnie to niepotrzebne zasladzanie dziecka, ja swojemu podawac nie bede. Jesli juz to za jakis czas soczki mieszane z woda tak pol na pol. U nas rozszerzanie diety idzie bardzo dobrze. Za soba mamy jablka, marchewke i banany. Dzisiaj moj maly glodomor tak plakal, ze podalam mu kaszke bananowa i na pierwszy raz zjadl 75 ml ze smakiem oczywiscie. Mam do Was kilka pytan zwiazanych z jedzeniem: co podajecie swoim maluchom w ciagu dnia? Wydaje mi sie, ze moj urwis chetniej je papki niz mleko i nie wiem czy kaszki i sloiczki powinny mu zastapic zwykle karmienie? Jak duze porcje przygotowujecie dla swoich maluszkow? I co z glutenem? Probuje z kasza manna, na razie podalam ja dwa razy i troche dziwi mi jej przygotowanie. Lekarka zalecila robienie jej na mleku lub mm, ale jaki jest sens gotowac mleko przez kilka minut? przeciez straci wszystkie wartosci odzywcze. Jak Wy to robicie? Dzieki za odpowiedzi, pozdrawiamy
 
Do góry