Witajcie
Seforka: Masz rację, lepiej odczekaj kilka dni, by sprawdzić reakcję na marchewkę. Co do dodania wody, to chyba dobry pomysł, bo wtedy nie będzie taka sucha. Ja przygotowując jabłuszka nie wygotowałam z nich wody do końca i powstał w słoiczku też taki soczek i chyba jabłuszka przez to są "przyjemniejsze" w spożywaniu. Mój maluch był dość chudy jak na niemowlaka, a odkąd to mm zagościło w naszym jadłospisie na stałe, to się pulchniejszy zrobił. A i Twoja malutka zacznie przybierać na wadze, nawet nie zauważysz kiedy, ale na pewno Twoje ręce to odczują.
Katarina1980: Wow, faktycznie mały olbrzym z Twojego synka ;-) Niech rośnie zdrowo! My idziemy w piątek na szczepienie (6w! + rota za jednym zamachem). Są straszne różnice w cenie szczepionki na Rota (Rotarix) między pierwszą a drugą dawką. Ponad 100 zł. I dobrze, że zamówiłam wcześniej, bo tej szczepionki 6w1 w całym Krakowie w hurtowniach nie było i sprowadzają.
Ja już na temat słoiczków się wypowiedziałam - nie ufam temu jak je przechowują. Nasz dziadek ma mały ogródek i trochę marchewek jeszcze mamy od niego z ogródka, więc nie pryskane. Do ziemniaków nie pryskanych z rodzinnej "produkcji" też mam dostęp. "Sklepowe", czy "targowe" produkty trzeba porządnie myć, choć wiadomo, że to co miało się do nich przedostać, to się przedostanie. Ale i tak na dłuższą metę ciężko nam będzie zawsze kupować produkty nie pryskane i trzeba chyba przyzwyczajać dziecko do chemii jaką wszędzie sprzedają :-(
Kurcze, zdolny ten Twój malec, jak już wstawać chce ;-) Mój usilnie próbuje siadać i się wścieka gdy nie zawsze mu wychodzi.
Seforka: Masz rację, lepiej odczekaj kilka dni, by sprawdzić reakcję na marchewkę. Co do dodania wody, to chyba dobry pomysł, bo wtedy nie będzie taka sucha. Ja przygotowując jabłuszka nie wygotowałam z nich wody do końca i powstał w słoiczku też taki soczek i chyba jabłuszka przez to są "przyjemniejsze" w spożywaniu. Mój maluch był dość chudy jak na niemowlaka, a odkąd to mm zagościło w naszym jadłospisie na stałe, to się pulchniejszy zrobił. A i Twoja malutka zacznie przybierać na wadze, nawet nie zauważysz kiedy, ale na pewno Twoje ręce to odczują.
Katarina1980: Wow, faktycznie mały olbrzym z Twojego synka ;-) Niech rośnie zdrowo! My idziemy w piątek na szczepienie (6w! + rota za jednym zamachem). Są straszne różnice w cenie szczepionki na Rota (Rotarix) między pierwszą a drugą dawką. Ponad 100 zł. I dobrze, że zamówiłam wcześniej, bo tej szczepionki 6w1 w całym Krakowie w hurtowniach nie było i sprowadzają.
Ja już na temat słoiczków się wypowiedziałam - nie ufam temu jak je przechowują. Nasz dziadek ma mały ogródek i trochę marchewek jeszcze mamy od niego z ogródka, więc nie pryskane. Do ziemniaków nie pryskanych z rodzinnej "produkcji" też mam dostęp. "Sklepowe", czy "targowe" produkty trzeba porządnie myć, choć wiadomo, że to co miało się do nich przedostać, to się przedostanie. Ale i tak na dłuższą metę ciężko nam będzie zawsze kupować produkty nie pryskane i trzeba chyba przyzwyczajać dziecko do chemii jaką wszędzie sprzedają :-(
Kurcze, zdolny ten Twój malec, jak już wstawać chce ;-) Mój usilnie próbuje siadać i się wścieka gdy nie zawsze mu wychodzi.