reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy, Rady i Ploteczki Krakowskich Mam

Witajcie

Seforka: Masz rację, lepiej odczekaj kilka dni, by sprawdzić reakcję na marchewkę. Co do dodania wody, to chyba dobry pomysł, bo wtedy nie będzie taka sucha. Ja przygotowując jabłuszka nie wygotowałam z nich wody do końca i powstał w słoiczku też taki soczek i chyba jabłuszka przez to są "przyjemniejsze" w spożywaniu. Mój maluch był dość chudy jak na niemowlaka, a odkąd to mm zagościło w naszym jadłospisie na stałe, to się pulchniejszy zrobił. A i Twoja malutka zacznie przybierać na wadze, nawet nie zauważysz kiedy, ale na pewno Twoje ręce to odczują.

Katarina1980: Wow, faktycznie mały olbrzym z Twojego synka ;-) Niech rośnie zdrowo! My idziemy w piątek na szczepienie (6w! + rota za jednym zamachem). Są straszne różnice w cenie szczepionki na Rota (Rotarix) między pierwszą a drugą dawką. Ponad 100 zł. I dobrze, że zamówiłam wcześniej, bo tej szczepionki 6w1 w całym Krakowie w hurtowniach nie było i sprowadzają.
Ja już na temat słoiczków się wypowiedziałam - nie ufam temu jak je przechowują. Nasz dziadek ma mały ogródek i trochę marchewek jeszcze mamy od niego z ogródka, więc nie pryskane. Do ziemniaków nie pryskanych z rodzinnej "produkcji" też mam dostęp. "Sklepowe", czy "targowe" produkty trzeba porządnie myć, choć wiadomo, że to co miało się do nich przedostać, to się przedostanie. Ale i tak na dłuższą metę ciężko nam będzie zawsze kupować produkty nie pryskane i trzeba chyba przyzwyczajać dziecko do chemii jaką wszędzie sprzedają :-(
Kurcze, zdolny ten Twój malec, jak już wstawać chce ;-) Mój usilnie próbuje siadać i się wścieka gdy nie zawsze mu wychodzi.
 
reklama
Lea83: Gratuluję wagi Twej pociechy :-) Co do bólów brzuszka, to po szczepionce na Rota tak może być i mogą też wystąpić zielone kupki...
 
Mam chwilke, wiec pisze do wszystkich razem. Dziewczyny dzieki za przepisy na przetwory, chyba skusze sie na jabluszka w sloiczkach. Jak nie beda smakowaly malemu to ja je zjem :-) Gratuluje wszelkich przyrostow wagi i dobrych wynikow. Oby tak dalej. W przyszlym roku sama zamierzam dorobic sie malego ogrodka warzywnego, wiec wtedy rozszerze menu sloiczkowe. Pozdrawiam
 
Nestka: Lepiej nie chwal się tym ogródkiem warzywnym, który planujesz, bo tu na forum jest sporo mam, które chętne są na zdrowe warzywa dla swoich pociech ;-)
 
Miałam dzisiaj wstrzymać się jeszcze z marchewką, ale nie wytrzymałam - tak byłam ciekawa jak synuś na nią zareaguje.
Ugotowałam mu więc jedną na parze, rozciapałam na gładką papkę i pomieszałam z moim mlekiem.
Jak spróbował, to aż zaniemówił z wrażenia, oczka mu się rozszerzyły, a mina wyrażała największe na świecie zdziwienie :D
Co prawda więcej wypluł niż zjadł, ale jak kolejna łyżeczka zbliżała się do buzi to szeroko ją otwierał. Myślałam, że praktycznie wszystko wypluł, ale jak zrobił potem kupkę to okazało się, że całkiem sporo tej marchewki połknął :D jutro ciąg dalszy.
 
Chyba i ja nie wytrzymam i spróbuję jutro podać marchewkę. Tylko nie wiem czy to dobry pomysł, bo w piątek szczepienie i jak się coś będzie działo, to nie będę wiedziała, czy po marchewce, czy po szczepionce :-(
Jak u Was wygląda wprowadzanie glutenu? tylko kaszki?
 
Brzuchata, my jeszcze nie zaczęliśmy z glutenem, ale za kilka dni będę go podawać. Kupiłam kaszkę mleczną mannę z Nestle i będę na razie robić 1 płaską łyżeczkę kaszki na 30 ml wody (tak wyszło z proporcji) no i zobaczymy czy maluch to zje w ogóle. Jak mu nie podejdzie to kupię zwykłą mannę błyskawiczną i będę do mojego mleka dodawać.
 
Seforka jak wam idzie jedzenie marchewki? Wprowadziłaś już coś następnego? Ile jednorazowo twoja córeczka zjada? My mamy marchewkę dzisiaj 3 dzień. Przez pierwsze 2 zjadł może po 20gram, dzisiaj trochę więcej, ale też nie dużo. Chyba nie bardzo mu to smakuje, bo większość wypluwa. Na początku otwiera buzie, ale po chwili już tak chętnie tego nie robi. Jak to u Ciebie wygląda?
 
Witam Was.

Nareszcie po szczepieniach. Druga dawka Rotarixu połknięta ze smakiem. Co do drugiej dawki 6w1, to zapłakał mi synek porządnie jak pani pielęgniarka wbiła igłę. Na szczęście szybko się uspokoił. Cały dzień był bardzo spokojny i senny. Niestety zapuchło mu miejsce po zastrzyku i trochę też pokrzyczał, bo go zabolała nóżka, ale Altacet żel czyni cuda. Trochę dziwi mnie jak mierzą dzieci, bo wyszło, że w przychodni naszej mały mierzył 66cm, a w Prokocimiu 68-69 cm. Sama jak go mierzyłam już jakiś czas temu, to miał 68 cm, więc ufam temu pomiarowi w Prokocimiu. Dziś mały ważył 6500g :-)
Co do rozszerzania diety, to pani doktor powiedziała, że marchewkę, zupki jarzynowe mogę śmiało wprowadzać. A jeśli chodzi o kaszki, kleiki ryżowe, to do pokarmu na noc mogę je dodawać, ale tylko jeżeli nie wystarcza małemu standardowa kolacja w postaci piersi i 180 ml (mogę zacząć już 210ml) mleka sztucznego. Ale chyba mu to wystarcza, bo minionej nocy spał od 20 do 4 z minutami. Gorzej jest po pierwszym nocnym karmieniu (zawsze piersią), bo po nim budzi się po 2 godzinach i znowu jak go nakarmię to znowu po jakiś 2 godzinach. Chyba to moje mleko co raz mniej pożywne dla niego, ale ważne, że je je ;-)
Jeśli chodzi o podawanie glutenu, to jeszcze produkty bezglutenowe - z tego wszystkiego nie zapytałam dlaczego tak :-( Może wiecie czemu nam nie zaleciła pani doktor wprowadzania i sprawdzania jak brzuszek mojego maluszka zareaguje?
 
reklama
Do góry