reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Witam Kobietki :-):-)

Coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta :-) i nawet ciężarówka Coca-Coli jest :-D:-D:-D:-D

Wczoraj miałam mega zły dzień - ale niestety jak ma się troje rodzeństwa i każdy myśli, że jest najważniejszy a najmłodszy się zawsze podporządkuje to tak bywa... Ciekawe czy się zdziwią jak 1 Dnia Świąt przy stole u rodziców się nie spotkamy :sorry2: bo chyba ciągle sądzą, że zrobie M awanturę, że ja chcę z nimi a nie na wcześniejszy obiad u teściowej a że w ciąży jestem to M ustąpi i będzie wszystko pięknie, ładnie i po ich :sorry2::sorry2:

byłam u lekarza - idę do odpowiedniego wątku ;-)
 
Hej Mamuśki :)

Obudziłam się i jestem taka GŁODNA, że szok! Zaraz biegusiem lecę po śniadanko :))

Wiecie co a my pierwszy raz sie postaralismy i prosze za pierwszym razem:biggrin2:
:biggrin2:

To tak jak u nas :) Usiedliśmy na koniec maja i zaczęliśmy rozmawiać o dziecku :) Mężu (który jeszcze wtedy nie był mężem :D ) podchwycił bardzo 'pomysł' i nie było dyskusji, że nie :) Najlepsze jest to, że daliśmy sobie na 'próby' 3 miesiące, bo wiedzieliśmy, że w sierpniu 2012 planujemy ślub Kościelny. Nie chcieliśmy go przekładać, więc stwierdziliśmy, że jak się uda, to dzidzia się urodzi przed i wszystko uda się pogodzić. Szczerze, nie wierzyłam, że przez te 3 miesiące coś zdziałamy. A tu niespodzianka! Po 1 'podejściu' - UDAŁO SIĘ! Cóż to była za radość :) A jakie niedowierzanie :) I 5 testów na potwierdzenie :)))
Pamiętam jak dziś, jak robiłam test. Mąż był w pracy. Wyszły 2 kreseczki, ręce mi się trzęsły. Pobiegłam szybko do sklepu po jeszcze 1 test, bo jednemu w życiu bym nie uwierzyła :) Jak kolejny wyszedł pozytywny, to już nie mogłam doczekać się powrotu męża, więc się szybciutko ubrałam i poleciałam do niego do pracy :) Biedaczek aż się popłakał ze szczęścia :)



ahhh te lubuskie chłopaki.... coś o nich wiem. można kochac i nienawidzić.
Regularne zdrady, spektakularne przeprosiny... Do dziś, nie wiem jak mogłam być tak głupia i za każdym razem do niego wracać i mu przebaczać... Tyle czasu na niego zmarnowałam...


Przyznaje płakałam pierwsze dwa tygodnie :-D Czyli od pół roku łezki nie uroniłam no chyba, że na jakimś wzruszającym filmiku :tak:
W czasie ciąży poukładałam sobie rzeczy ważne i ważniejsze i córcia najważniejsza :tak: i moge się jej poświęcić w 100% :)
A księcia na białym rumaku jeszcze znajdę ;);-)

I tak trzymać! Głowa do góry! Tego kwiatu to pół światu! Teraz córeczka jest najważniejsza i myśl tylko o niej!

Lecę JEEEŚĆ!
Do później :)
 
witam sie wtorkowo, srednio wyspana - moj maz vhyba tez - w nocy do malego wstawalam a on do 1 w nocy prasowal kochany ;] zostalo mu jeszcze polowa gory do praswania i bedzie mial spokoj- zal mi go ale ja musze jak najwiecej lezec a ze z malym od 8 do 16 siedze to na niego spada reszta domu ;/ naszczescie jeszcze 2 miesiace i wszystko wroci do normy !!

milego dzionka ;]
 
odnosnie starania-u nas trwalo to trzy lata...oczywiscie jak juz "nie chcialam" i odpuścilam to po 4-5 miesiącach niewiadomo skad zaszlam w ciaze...bylam potem w szoku kolejny miesiac.:tak:
 
Witam się i ja . Dziecko odprowadzone do przedszkola , mąż w pracy a ja coś tam mam zrobić ale pomału zapominam co :-D

Inamorate
zgadzam się w całej rozciągliwości z resztą dziewczyn , Twoja postawa jest niesamowita :tak:. Twoja córeczka będzie mieć silną i mądrą mamę :-)

Lina :-D:-D:-D w Twoją stronę też ukłony , jesteś w ciąży i nie manipulujesz mężem :-p:-D:-D
Żarty , żartami ale bardzo mądra postawa :tak:

Gosiek
jak cię tak długo nie było to teraz prosimy o foto - relację rośnięcia brzuszka :-)

MaMicurina
a my dziś zaspaliśmy :-) Miałam mężowi zrobić kawkę do łóżka ( ma dziś urodziny ) ale nic z tego nie wyszło bo wyskoczyliśmy jak poparzeni jak tylko zobaczyliśmy która godzina ...

abi miłej zabawy przy dekorowaniu

Monika patrz jeszcze nie święta a w przychodni cuda się zdarzają :-D Mój mąż był wczoraj i był w takim szoku że pielęgniarka mówiła do niego ludzkim głosem że chciał jej czekoladki kupować :-D:-D:-D

Kasiurek taki mąż to skarb :tak: Ale mojego też muszę pochwalić że dzielnie zmywa naczynia i nawet rano ( mimo niewielkiej ilości czasu) opłukał wszystkie naczynia :-)
 
cześć dziewczyny
u nas noc kiepska (młody :( ) ale za to śpi do tej pory:szok: idę kuchnię ogarnać póki mam chwile
 
reklama
Do góry