Heja!
Przy pobudce złapał mnie taki skurcz w nogę, że myślałam, że urodzę (na szczęście to nie w tym miejscu skurcze o tym decydują). no trzeba było wczoraj wziąć podwójnie magnez, bo przecież po mieście łaziłam - ach ta skleroza...
Widzę, że coraz więcej ucieka do szpitali - no nie wygłupiajcie się. Trzymać się w dwupakach jeszcze przynajmniej ze dwa tygodnie, a lepiej min. cztery.
Coś mi mówi, że teraz nie będzie tygodnia bez jakiegoś pobytu szpitalnego (oby porody zaczęły się później).
No i chyba nie mam wyjścia i będę się musiała zmierzyć z wątkiem wizytowym
; jak robiłam przymiarkę w niedzielę, to czekało mnie do nadrobienia 10 stron i sobie odpuściłam z powodu braku sił - to był błąd: teraz czeka mnie ponad 20 stron i coś mi mówi, że sporo się u niektórych dzieje...
Przepraszam za swoje lenistwo, ale nie mam pojęcia, kiedy to nadgonię
Bo muszę się wziąć za ostateczne ogarnięcie pokoju dziecięcego czyli skompletowanie łóżeczka, wyposażenie miejsca do przewijania. O prasowaniu (i praniu) nie wspomnę, jeszcze foty z wczoraj zrobić, torbę spakować
Ktoś ma może trochę czasu na sprzedaż?
tunia23 chyba się właśnie zestresowałam Kurcze czy Was też dzieciaczki nie kopią tylko się przeciągają
Mała mi się tak wypina czasami, że aż skóra boli, ale to rzadko i poza tym kopniaków zero
U mnie ostatnio podobnie, kopniaki rzadsze (albo majstrowanie rączkami), zdecydowanie częściej "od środka", więcej wyciągania się pod żebrami, że czasami trudno wysiedzieć. I wypinanie jak najbardziej - przeważnie z lewej strony, co potwierdza zwiększona w tym miejscu liczba kresek zebrowych ;-)
Ja uciekam dziś do zajęć pożytecznych - może uda się zajrzeć wieczorem...
Dziewczyny w szpitalach - trzymać się mocno w dwupakach.
ajako mam nadzieję, że juz w domku - uważajcie WSZYSTKIE na siebie.