doris życzę szybkiego powrotu do zdrowia, fajnie, że już wiesz jak będziesz znieczulana, mnie to spędza sen z powiek. Też będę miała cc.
Patka - a nie będziesz miała wcześniej przeprowadzonego wywiadu? Myślałam, że tak się zawsze robi przy planowanej cc. Przypuszczam, że tez będziesz miała podpajęczynówkowe - lekarz mi mówił, że takie jest najbezpieczniejsze dla dziecka. Czasem tylko w nagłych wypadkach robią narkozę ogólną, ale wtedy dziecko też odczuwa jej skutki.
Kadza - ja nie umiem i nie lubię lepić pierogów, więc Cię podziwiam
Vilandra - ciekawe z tym 4 cm - dlaczego tatuś nie może być jak jest mniej, skoro już kobieta jest na porodówce? U nas po terminie zalecają szpital od 12-tego dnia. Ja urodziłam Emilkę 9 dni po terminie - co drugi dzień chodziłam na ktg i usg. Zakupy na All robiłam u tego samego sprzedawcy i wszystko przyszło zgodnie z zamówieniem - napisz do nich, może doślą.
Bozienka - dobrze, że już po wszystkim, a poszło po Twojej myśli?
Na moją Emilkę naturalne sposoby wywoływania nie działały... Teraz mam nadzieję, ze Oskar urodzi się w terminie, czyli tak, jak będzie planowana cc. Prawdę mówiąc mam tyle na głowie, że chciałabym najpierw pozamykać sprawę mieszkania, przeprowadzki i zdążyć poprać wszystko (prasowaniem zajmie się mąż) zanim się urodzi dzidziuś.
Dzisiaj siedziałam przy Emilce i głaskałam ją, żeby usnęła i tak sobie pomyślałam - jak bardzo bym chciała, żeby po urodzeniu Oskara miała poczucie, że kochamy ją tak samo mocno jak wtedy, gdy jego nie było. Jak pogodzić opiekę nad niemowlęciem, która jest na prawdę absorbująca i jednocześnie dawać z siebie tyle samo starszemu dziecku? Pewnie każda z podwójnych mamuś ma takie myśli...