reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

bernadetka no to jedziesz z koksem kochana, nie stresuj sie za mocno, wszystko pojdzie dobrze i szybko :-) jak tylko urodzisz, to czekamy na fotki Alusia :tak: powodzenia i duzo sily!!
 
reklama
Dzieki dziewczyny!:D
Jak narazie boli ale znosnie:) da sie wytrzymac, zobaczymy co bedzie potem:/

Ayni trza byc obrotnym:)
B juz wie, byl na wizycie ze mna ale nie wchodzil bo tyle ludu bylo ze hoho:)
chyba zestresowany jest, bo jakos tak nic sie nie odzywa:) haha
 
teraz to pomiedzy tym jak boli:) sprawdzilam jeszcze raz torbe do szpitala, i wszystkie dokumenty czy mam w jednym miejscu:)
wkoncu wyciagnelam materac z folii i zalozylam przescieradelko:)
Ale jestem podekscytowana:D normalnie nie spodziewalam sie ze tak zareaguje:)
Ciekawa jestem czy tez bede tak mowic jak przyjda te czestsze skurcze i naprawde zacznie bolec:)
 
Jej ja to bym na miejscu usiedziec nie mogla ,ja pamietam jak mi wody chlusnely to tez bylam bardzo podeksytowana i cala drzalam az ustac nie moglam i polozna mnie tzrymala .Porod to nadzwyczajna sprawa wiele emocji jakich sie nie spodziewamy.Poczekaj az urodzisz to dopiero bedzie szal:-D
 
Berni powodzenia! i Jak już się skurcze zaczną to życze Ci żeby szybciutko poszło, ale jak widać na razie mówiłaś że pewnie w panike wpadniesz a tu proszę, spokój i opanowanie :-) tylko chłopak zestresowany ale przypuszczam że u mnie też sie tak skończy że jak co do czego to ja będę spokojna a mój M jak na szpilkach hihi Jakby nie było tak jest lepiej. Powodzenia i czekamy na wieści :tak:

Ayni ja mam już od dawna brzucholka hihi chociaż na początku zwracali mi uwagę że na buzi się pyza zrobiłam a teraz to w końcu wiedzą czemu więc już nic nie gadają:-D
 
reklama
Berni dawaj dawaj... albo już pewnie jesteś po, czego Ci życzę, bo ja to się długi czas męczyłam. Na szczęście szybko się o tym zapomina i cieszy z tej małej istotki :tak:. Aż mi się przypomniała moja akcja "chcę lody z Burger Kinga i już" haha i w czasie lekkich skurczy zajadaliśmy lody w BK :rofl2:.

Aaaa w ogóle. Dzisiaj byłyśmy w CB. Mała ma 54 cm i waży 4210g. Miałyśmy spotkanie z pediatrą, która sprawdziła wszystkie odruchy. Była wielce zaskoczona, że Maja sama trzyma główkę i się podpiera rączkami leżąc na brzusiu i dodała, że tak to robią dzieci w 3 m-cu życia. No cóż :-D, tylko się cieszyć. Ogólnie wszystko ok i all right. Do tego spytała, czy dalej mieszkamy w małym mieszkanku (salon+sypialnia+kuchnia+łazienka i toaleta) i że jak tak, to fajnie jakbyśmy za niedługo mieli większe. Oczywiście jej od razu powiedziałam, że szukamy, bo co mam powiedzieć, że lubimy małe mieszkania? Za miesiąc kolejna wizyta i pierwsze szczepienie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry