reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

ASTRID chyba przewrazliwiona jeste,tyle ci wczoraj rad napisalm a dzis nic zlego slowa ci nie napisalm tylko dziwilo mnie ze wczoraj jeden lekarz mowi co innego a dzis co innego.No ale skoro rozszerzylas swoja wypowiedz to teraz rozumiem.Nic ci zlego nie napisalm dopytywalam sie tylko ale moze lepiej juz nic nie bede pisac zycze wam tylko jak najlepiej amm nadzieje ze wiesz o tym:-)

OJ no nie fochaj się kobieto. Wiem, może moja wczorajsza panika jakoś źle naświetliła całą sytuację. Wszyscy mi wczoraj mówili, że nie jest tak źle, że da się to poprawić, ale ja jestem panikara. Cieszę się, że mój huisarts jest normalny i dał skierowanie na to usg a nie powiedział, że samo minie, czy nie wiem coś w tym stylu. Jak będę u fizjo to też powiem o tym problemie, o ile nie jest napisane tam w liście z CB. A nie... jest napisane o bioderkach :-D. No to pewnie kwestia ćwiczeń. No ale.. ja to zawsze byłam taka, co się nakręca strasznie a potem wychodziło, że nei taki diabeł straszny. I tak tutejsze lajtowe podejście ludzi mnie uspokoiło z moimi fazami.
 
reklama
juz zadzwoniłam i wszystko wiem:)
akt nie jest potrzebny:)
pewnie tak panikuje bo 7 tygodni tylko leże w łóżku jeszcze mi tylko 8 tyg lżenia zostało:) i czuje się ze jestem kompletnie nie przygotowana niby wszystko mama załatwione ale z dnia na dzień mam coraz więcej wątpliwości
ja oczekuje chłopczyka;) aa Ty Ayni widziałam ze oczekujesz podwójnego potomstwa:) ale nie wiem czy kobietki czy panowie:)???
 
Nie fochaj sie kobieto ,no ladnie ,dzieki ,widze ze ci sie udzielila ale wczorajsza pyskowka na forum.

A tu masz link gzdie mozesz sie umowic na usg

Erasmus MC Patiëntenzorg: Afspraak maken

Dziękuję :-)

Ale jutro się przejdę tam w ramach spaceru. I tak nie mam nic ciekawszego do roboty ;). Dlatego pytałam o konkretny dział szpitala dziecięcego. Najwyżej spytam w portierni.
 
Ostatnia edycja:
Ayni ja sobie niczego nie wkrecam ani nie nakrecam poprostu dziwi mnie ze az takie rozbierznosci sa w diagnozie.
Oj Nana to Cie pewnie jeszcze duzo rzeczy w Holandii zdziwi , skoro Cie dziwi rozna opinia dwoch roznych lekarzy :-D Moj tato leczy reke od 4 miesiecy(pl) i chodzi do roznych lekarzy i tez mu kazdy co innego mowi. Jak to mowia, prawda jest jak dupa, kazdy ma swoja. Oczywiscie wiem, ze to sie nie wszystkim podoba, bo kazdy chcialby widziec swiat idealny, taki poukladany od A do Z gdzie zycie jest proste, lekkie i przyjemne, a wszyscy lekarze sie ze soba zgadzaja i maja zawsze te same hipotezy oraz diagnozy, ale niestety mowia, ze UTOPIA nie istnieje :) Warto czasem sie zastanowic nad tym co piszemy osobie ktora juz wystarczajaco jest zaniepokojona sama mysla, ze cos sie dzieje z dzieckiem. Wiem Nana, ze masz zawsze dobre intencje i jestes bardzo wyczulona i masz duzo wiedzy na tematy medyczne, wiec nie obrazaj sie, ja tez lubie, jak mi czasem cos napiszesz, ale mysle, ze czasem trzeba wyluzowac bo w 90% przypadkow po fakcie okazuje sie, ze nie bylo sie czym stresowac. A stres to przyczyna wiekszosci chorob, a kysz! Kastrowac , kastrowac! :D

juz zadzwoniłam i wszystko wiem:)
akt nie jest potrzebny:)
pewnie tak panikuje bo 7 tygodni tylko leże w łóżku jeszcze mi tylko 8 tyg lżenia zostało:) i czuje się ze jestem kompletnie nie przygotowana niby wszystko mama załatwione ale z dnia na dzień mam coraz więcej wątpliwości
ja oczekuje chłopczyka;) aa Ty Ayni widziałam ze oczekujesz podwójnego potomstwa:) ale nie wiem czy kobietki czy panowie:)???

Kochana, ja to moze mam brzuch jak na dwoje, ale podobno siedzi tam tylko jeden dzentelmen. Juz sie nie moge doczekac az poznam tego, bo mnie tak dyskretnie kopie :D a jakie watpliwosci masz na mysli ? boisz sie porodu , czy opieki nad dzieckiem ? zobaczysz, wszystko bedzie ok...
 
AYNI ja wiem ze lekarze stawiaj rozne diagnozy nie tylko w holandii.pozatym ja doskonale ASTRID rozumiem chyba jak nikt na tym forum bo jeszcze miesiac temu sama jechalam z dzieckiem na to badanie i jestesmy w trakcie diagnostyki bo jak pamietasz Tymek przez 3 dni nie mogl chodzic wiec sama martwie sie o dziecko.Wlasnei o tym samym pomyslam ze dlaczego takie dwie rozne opinie ze wczoraj tak zestresowali dziewczyne a dzis juz inaczej mowia.Pzrykre jest tylko dla mnie to ze chcialam pomoc a oberwalo mi sie jakbym nie wiem co zrobila .100 razy sobie powtarzalam ze juz nie bede nikomu pomagac bo to pozniej przeciwko mnie sie obraca i znow sie to sprawdzilo.Widze ze najlepiej tylko przyklaskiwac i wkolko powtarzac ze jest ok to bedzie dobrze
 
Ostatnia edycja:
Ayni to ja przepraszam chyba że doczytałam:)
ach to tez chłopczyk:) dzisiaj nawet koleżanka do mnie dzwoniła bo urodziła również chłopczyka:)
ja jestem strasznie przewrażliwiona ponieważ w 25 tygodniu miałam regularne skurcze i rozwarcie na 2 cm ale na szczęście udało się powstrzymać mojego królewicza żeby posiedział jeszcze w brzuszku trochę:) i teraz mam tylko leżeć ale w każdej chwili może się stać to samo:( i mam obawy związane czy wszystko będzie dobrze z małym jak urodzi się wcześniej:) ale muszę być dobrej mysli:)
 
reklama
Nana w takim razie po prostu Twoj post zostal zle odebrany. Zwykle nieporozumienie, nic wielkiego, nikt sie na nikogo nie obrazil , no chyba ze Asteroid, ale tak ja tak znam troche z forum, to raczej nie sadze. wiec wszyscy sa nadal FRIENDS :) tu chyba nie chodzi o to, ze nikt nie lubi checi pomocy i dzielenia sie wiedza/doswiadczeniami, ale moze delikatniej ? :tak:

a mi sie wlasnie przypomniala historia z mojego 34-tyg usg kiedy to polozna powiedziala, ze Adam lezy glowka w dol, ale twarza do brzucha a nie do plecow, nie zaznaczajac ze to cos zlego. Potem czlowiek wlazi na forum i sie dowiaduje od zyczliwych ze to kleszcze moga byc, ze trudny porod itd, itd. Co wiecej moja teza na temat przewrazliwionych Polakow sie potwierdzila, bo spotkalam sie potem z sasiadka (Polka) i jej powiedzialam o tym usg i co tam w polskim internecie na ten temat pisza (w holenderskim juz pisza w nieco innym tonie dodam tak dla pikanterii) a ona sluchajcie do mnie juz tak mowi : to uwazaj , rob cwiczenia, bo pewnie te kleszcze albo vacuum mu spieprza i bedzie musial chodzic w kasku korekcyjnym, a tutaj ten kask juz nie jest refundowany i kosztuje ponad tysiac euro.... :szok:

O masakra... jakby tak czlowiek faktycznie sie niezle wkrecil, to by sie zstresowal i faktycznie przedwczesnie urodzil w tym 34 tygodniu... Nastepnym razem jak sie spotkalam z polozna i jej opowiedzialam o swoich a w sumie cudzych obawach to sie dowiedzialam ze do dnia porodu to on sie moze jeszcze z 50 razy obrocic. Wiec nie ma co zakladac z gory ze bedzie potrzebne to czy tamto skoro sama diagnoza sie jeszcze nie potwierdzila.

a tymczasem powiem wam, ze moj m juz o 10.45 musial dzis wyjechac do pracy i wroci po polnocy co oznacza ze sama sobie musze dzis zrobic zakupy i w ogole nie chce mi sie isc ale glod mnie cisnie... dzis bedzie kasza gryczana z serem feta, porem i pomidorkami. tot strakjes.
 
Do góry