reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy "ciężarówek" i nie tylko

Mgd no forum chyba jednak nie upadnie, ale jakby nie było Ayni, potem ja i Yokasta na samym końcu nadal zostajemy:-( dobrze ze mimo wszystko rozpakowane mamcie ciągle tu zaglądają więc poki co spoko:-)
Astrid musisz kiedys mojego rottweilera poznać heheh Mój tato jak usłyszal jakiego psa kupiliśmy to sie prawie na nas obrazil, że groźny, niebezpieczny i w ogóle wnuków sie już nie doczeka nigdy bo to przecież psy mordercy są. No ale, z naszym psiakiem byliśmy w pl dwa razy i teraz jak sobie to przypomni to sam z siebie się śmieje że tak gadał, a za psem przepada. Moje groźne zwierzę boi się odkurzacza, gdy jakikolwiek mebel przesuwam to też ucieka, baa, nawet jak niosę swoją poduchę z sypialni do salonu to wieje bo coś większego się zbliża:-D zawsze się śmiejemy że ona myśli że jest jakimś yorkiem bo najchętniej to by na kolana wchodziła się łasić:-) Dlatego uważam jak psa wychowasz, taki jest:tak:

Bernadetka gratuluję romantycznego chłopaka, mojemu najczęściej się w sklepie przypomina i wtedy po prostu pyta które mi kupić kwiatki heh chociaż mu ostatnio mówiłam że filmiki ze szkoly rodzenia chcę patrzeć to przychodzi co jakiś czas i pyta kiedy będziemy oglądać i że on też musi:-D
 
reklama
Ale się u mnie pogoda zrobiła. Ciemno jak w ... Właściwie to chyba wolę to niż opuchliznę przy 30 st C. nana rozumiem, że wiesz z własnego doświadczenia:-) Szkoda, że niemożna też wyspać się na zapas
 
Ja tam na zapas wyspana chyba jestem, chociaż znając życie zapas się skończy zaraz po porodzie;/ A miesiąc po to na razie sobie nie wyobrażam:szok: dlatego trzeba korzystać póki można i zakazów nie ma:-D
Odnośnie upałów to w pl wczoraj na słońcu (nie w południe)było popnad 57stopni:eek: A gadałam dzisiaj z moją ciotką co mieszka we włoszech, w pokoju przy wiatraku ma 34 yhh żyć nie umierać
 
No ze swojego i ze slyszenia .U mnie obecnie jest inny problem brak ochoty a maz ma ochote no i co tu poczac:-(
 
Mąż też musi pocierpieć. Oni czasami myślą, że jedyne co muszą zrobić to dać swoich "żołnierzy" i koniec:-D My odczuwamy wszystko przez 9 mies, a nawet dłużej to i oni mogą się trochę poświęcić
 
Moj mezus pojechal z Tymkiem na przejazdzke rowerem i juz ich godz nie ma ,no i krzatam sie i zobaczylam trambki Tymusia i tak za nim tesknie ,az ryczec sie chce .Ludzie udzielilo mi sie wasze plakanie.
 
Jejuuu, z mamą gadałam na Skajpaju a Wy się tak rozgadałyście :szok:.

Milko - nie wiem jak z chrzcinami tutaj, bo chrzcimy małą w Polsce w Boże Narodzenie, więc niestety nie pomogę

Rottweilerka z chęcią poznam, bo kocham zwierzaki. Wiem, że każdy pies jest inny i taki rott może być miśkiem a inny chihuahua może zabijać wszystko, co się rusza.

Coś miałam jeszcze napisać, ale zapomniałam... idziemy z M. kąpać Majeczkę.

Co do seksu... ostatni raz był w marcu, potem zaczęły się u mnie jakieś bóle czy coś i koniec. Teraz póki co, to wolę odczekać ten połóg, sprawdzić potem jak szwy itp. No i później będę chciała, żeby wszystko wróciło do normy. Mąż nie nagabuje mnie zbytnio o to, ale wiem, że by chciał, bo kto by nie chciał. Póki co to nam Maja zajmuje cały czas i on się jeszcze boi o moje zdrowie.

nana nie płacz, bo ja zacznę :(
 
Ostatnia edycja:
mgd my juz oficjalnie jesteśmy donoszone :) wiec własciwie mozna juz rodzic hihih ja takie kłucia zaczełam miec dopiero od 36 tc ale spojenie boli mnie juz od 33-34 tc :) najgorzej w nocy przewracanie sie :)
u mnie libido zdecydowanie spadło :) ale mój mąż jest wyrozumiały :)

ja kwiatów ani czekoladek tez nie dostaje , może raz na rok albo jak sama sie upomne heheh ale za to mam co innego:) spełnia inne moje zachcianki, gotuje .... takze nadrabia w innych dziedzinach :)

ja strasznie boje sie psów siegających mi do pasa, szczegolnie rotweilery i dobermany.... brrrr kazde duze psisko wywołuje we mnie lęk, mam wrazenie ze zaraz mnie zaatakuje i rzuci sie do gardła..... :(
 
Coś tu mało Was dzisiaj. Nana głowa do góry...haha...taka mądra jestem, a pewnie sama będę ryczeć w takich sytuacjach;p U mnie hormony tak szaleją teraz, że ostatnio popłakałam się na reklamie:-D
 
reklama
Do góry