reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

poratujcie, właśnie mnie ze szpitala wypisali z rozwarciem 2 cm i skurczami, takie co 30 min ale są... powiedzieli że poród się rozwinął ale mam przyjechać jak coś więcej się będzie działo, wczoraj mnie przyjęli i miałam test oksytocynowy skurcze regularne szyjka miała 3 cm przy skurczu, potem odłączyli i powoli sie wyciszyło macica sama nie chcialła wywoływać skurczy a dziś dowidzenia i proszę sobie przyjechać jak będzie sie cos działo, tak oto na patologii ciąży traktuja pacjentki 8 dni po terminie porodu...nie mam siły mam deprechę...
Ja w zeszłym tygodniu pojechałam do szpitala , byłam wtedy dzien przed terminem ale skurcze zamiast postepować to zupełnie ustały , trzymali mnie dwa dni ale ze nic sie nie działo to kazali czekac w domu i teraz mam sie zgłosić w czwartek wtedy bede 8 dni po terminie mam nadzieje ze nie bedzie tak jak w Twoim przypadku i do porodu już tam zostane , choc w sumie to róznie bywa , to czekanie jest masakryczne :crazy:
 
reklama
elunia r no rzeczywiście dziwni Ci lekarze, że Cie wypuścili teraz... nie rozumiem o co im chodzi... przecież jesteś po terminie!!!
Lajfik miło wiedzieć, że o nas myslisz :*
Martussa moze to przez te kapcie nie rodzisz ;) ale jak juz dzis kupicie to na pewno popołudniu pojedziecie na szpital a najpóźniej w nocy bedziesz tulić małą Upartą Hanie :* mam taka nadzieję!!!
Larkaa no wlasnie nie wiem jak to zrobić by rodzić... Nie mam już pomysłu co jest nie tak, że Ala nie chce wychodzić...?!

Dzis jak mąż poszedł do pracy na 6:00 to ja juz nie mogłam zasnąć bo to już chyba nawet nie chodzi o niewygode, tylko bardziej o psychike... człowiek cały czas tylko myśli kiedy się zacznie i czy wszystko z dzieciątkiem w porządku a jak spi i sie nie rusza to juz schiza, czy czasem cos złego sie nie dzieje bo dlaczego sie nie rusza... i tak sobie w głowie roi nie wiadomo co... Zwariuje chyba nim urodze... No więc wstałam jak mąż wyszedl i jak ten ostatni świr po domu chodze i zaczęłam sprzatać cały dół domu a później sobie mysle - ludzie do pracy idą i patrzą w moje okna a ja w piżamach po chacie latam ze scierka i mopem jak jakaś nawiedzona... Ja chyba już świruje... No ale teraz zostało mi poodkurzać schody i łazienke na górze ogarnąć...
A Rufak dalej nic nie pisze... na pewno ma juz maluszka ze sobą i pewno jeszcze ze szpitala nie wyszli...
 
właśnie tak to bywa w naszych szpitalach oszczędności muszą robić koleżankę która prawie 12 dni po terminie też wypisali bo powiedzieli że sztyjka zamknięta, chyba powinni wywołać a jak nie ma rozwarcia to cesarkę zrobić a nie do domu a kto weżmie odpowiedzialność jak coś się stanie...
 
O matko!! Jak my tu mamy rodzić jak w szpitalach takie cyrki odstawiaja...
Elunia - współczuje, nie masz jakiegoś innego szpitala w zanadrzu?
Maran-atha - ja tez juz wysprzatalam co moglam... ale szczerze to mi sie juz z tego czekania nie bardzo chce ;o)

Nasmazylam sobie pysznych placuszków z jabluszkiem, a co sobie bede zalowac:)
 
Ostatnia edycja:
krystynka88 jest jeszcze jeden szpital i poważnie się zastanawiam nad pojechaniem tam, poczekam do czwartku i tam się zjawię nie mam już mocy czekać a to olewactwo dzisiaj mnie przygniotło...
 
Krystynka no musisz z tym jedzonkiem korzystać póki jeszcze możesz... ja dziś rybę sobie usmaże na obiad i surówke z kapusty kiszonej zrobie bo jak urodze to nie będzie już ani smazonego, ani kapusty... a z tym czekaniem to wściec sie mozna ;(
elunia r to jak masz okazje to spróbuj do innego szpitala bo naprawde szkoda Twoich nerwów... ja jak do piątku nie urodze to też mam wizyte w szpitalu i lekarz mówił o masażu szyjki by to jakoś wszystko ruszyło, ale ja mam ciągle nadziej, zwłaszcza każdego ranka, ze do piatku to urodze, ale z kazdym dniem ta moja nadzieja sie kurczy... ;(
 
Elunia - pewnie, ze jak cos to sie tam wybierz. Nie dziwie Ci się, ze juz nie masz sily czekac... Najwazniejsze, zeby dzidzi nic nie bylo...
Maran-atha - ja kapustke kiszoną pochlanialam w tamtym tygodniu, rybke z reszta tez:) smacznego...
 
Ostatnia edycja:
U nas jeszcze 3 dnia....ale wloką sie niemilosiernie.....
Ja siedze u Rodziców i mam dzwonic do M jakby cos sie dzialo to on w 1,5 godziny bedzie.... ale mnie to denerwuje:((( nie dosc ze maly nie chce wychodzic to jeszcze musimy ten ostatni czas spedzic osobno:(((( Chandra mnie jakas lapie chyba....
Jedynym plusem tej sytuacji jest to ze nie ma jak u mamy:) herbatki obiadki, nic nie musze robic:) tylko czekam........
 
Monika i własnie to czekanie jest najgorsze... bo jak człowiek ma jakieś zajęcie to chociaz tak nie mysli stale o tym i sobie do głowy głupich mysli nie nabija... ale jak jesteś z mamą to choc ona z Tobą pogada i jakos ten czas leci a najgorzej jak tak sie samemu siedzi w domu... to wówczas tylko jedno w głowie...
 
reklama
Wiem...masz racje...
Ale mimo ze jestem z rodzicami to wciaz chodze troche podminowana i czasami jestem chyba nieprzyjemna....bo wciaz jestem w swoich myslach i szybko sie irytuje...a oni skacza wokół mnie i jakby nie widza ze to mnie jeszcze bardziej wkur...:)
I to ze jestem sama bez M tez mnie dobija:((((
Ale wdzieczna im jestem za troske!!!
Maran-atha bidulka jestes ze siedzisz sama!!!! :((((( Faktycznie idzie zwariowac!!!!
Niech te nasze szkraby juz wychodzą!!!!!
 
Do góry