reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Podróże małe i duże!

Autobusy i tramwaje to dla n as chleb powszedni:tak::tak:I dosc lubiany srodek lokomocji;-)Pociag zaliczony jak mial pól roku, czasami samochod.......A tak to noznie:rofl2:I oczywiscie wozkowo;-)
 
reklama
Oliwka głownie wózkowo-nożna :-D. No i do tego uwielbia jeździć autem :tak: Autobusem nigdy z nią nie jechałam - miejskich na moim zadupiu nie ma, z innych nie mam potrzeby korzystać. Pociągiem też nie jechała - na moim zadupiu w ogóle nie jeżdżą pociągi (zlikwidowali PKP kilka lat temu). A, no i swoim rowerkiem pomyka i powoli uczy się pedałować :laugh2:. Za rok będzie miała własne autko (akumulatorowe) :-D:rofl2:

A tak w ogóle - pewnie nie wiecie, że nasz głubczycki dworzec PKP ma kształt lokomotywy :
 
W ogóle to nasze miasto mogłoby być niezłą atrakcją dla turystów... Gdyby nie to, że nie ma chętnych aby zadbać o jego prawidłowy rozwój... Rządzący dbają o swoje kieszenie, a nosie mając los Głubczyc... A przecież mogłoby być tak, że któraś z Was napisałaby: Jadę do Głubczyc, to jest fajne miasteczko :-D

Tak do niedawna wyglądał nasz ratusz (od 1945 roku):

A tak wygląda teraz:
 
Mamy też zabytkowy kościół gotycki, rynek w kształcie ćwiartki koła (rzadko spotykane), barokowy klasztor franciszkanów, ruiny murów obronnych i baszty z XIII wieku...
W ogóle to pierwotna data nadania naszemu miastu praw miejskich jest nieznana, ale zostały odnowione w 1270 roku :tak:.
A to jedna z moich ulubionych fotek:
(ułożony z kostki herb miasta pod ratuszem)
 
Martynka jade do Glubczyc odwiedzic przyjaciolke i odebrac plytke z fotkami:-p:-p:-p
A ja nie lubie sliaskich miast i nie byde ich zachwalac:baffled::baffled::baffled:
 
Inna Polsce potrzeba ludzi z takim patriotyzmem lokalnym jak ty a swoja drogą to musi u was być bardzo ładnie z tego co pokazujesz:tak::tak::tak:ja uwielbiam klimat małomiasteczkowy Milicz, Trzebnica nawet Oleśnica (choć juz jest wiekszym miasteczkiem) super mi sie podobają taki w nich spokój nie ma pośpiechu:-) a i tak moja wioska jest rewelacyjna i jakbym mogła to wogóle bym z niej nigdzie nie wyjeżdżała:tak::tak: Zuzia jeżdzi głównie rowerkiem, wózkiem, autem lub pks-em co bardzo lubi tramwajem jechała raz i z dwa razy miejskim autobusem:tak: a co do śląskich miast to one mi się wydają takie brudne i zakurzone ale napewno zdarzają się ładne miejsca też
 
Martyna odpukać też mobilna. My całą rodzinę mamy w Bydgoszczy więc często się przemieszczamy autem. Autobusem też jechała kilka razy - ok. Pociąg i pks jeszcze nie zaliczony. Teraz czekają nas dwie podróże nad morze i raczej jestem dobrej myśli. Ja od zawsze jeżdżę z nią z tyłu i dotrzymuję jej towarzystwa. Jakoś żal mi dzieci, które jeżdżą same z tyłu. Jak się urodzi dzidzia, to wtedy się przesiądę do przodu.
 
u nas trwmwaj autobus zaliczony ale sebollo raczej stawia na samochod tylko go wsadzic i jest spokoj:tak:pociag zaliczony w zeszlym roku (nad morze)nie bylo zle:tak:pks tez :tak:statek tez:tak:wychodzi ze tylko samolotu nie mamy na koncie:-D
 
A u nas niewiele;-). Mały podrozował tylko autem i samolotem:)
Inna Twoje miasto napewno jest warte zwiedzenia i jesli kiedys bede w tych stronach napewno zajrzę:) Natchnełas mnie zeby zareklamować moje miasto. Moze nie moje bo mieszkam tu dopiero 4 lata, przez pierwsze 3 lata jakos nie przepadałam za tym miastem ale od roku lubie je coraz bardziej. Mimo ze także zaniedbane i biedne to jest tu naprawde wiele pieknych miejsc o których wiele mozna by opowiadać. Wiec gdyby któraś z was byla chetna podczas wakacyjnych wojazy nas odwiedzic to zapraszam. :happy2:Postaram sie pokazac to co najciekawsze:happy2:
wrzuciłam parę fotek,(opisy co to jest pod fociami;)
fotki: tm
chociaz to nie wszytsko co jest tutaj do zwiedzenia. Dla fanow militariow polecam ogromne bunkry na pociagi. na swiecie sa jesli sie nie myle tylko takie 4 z czego 2 wlasnie w tomaszowie:tak:
Naprawde tutaj jest gdzie iść (jechać) na miły spacer.
Mysle że jeszcze powinnam zareklamowac moje rodzinne miasto Kępno:-Dale moze innym razem;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
My też często jeździmy do rodzinki autem - 180 km w jedną stronę i Hania znosi to dzielnie. Robimy przerwy na pobieganie i smakołyk. Nie siedzę z nią z tyłu dla jej dobra, bo mam wtedy gigant chorobę lokomocyjną :)baffled:). Zresztą odkąd zmieniliśmy samochód mam do tyłu łatwy dostęp i widzimy się jak na dłoni.
Innymi środkami transportu nie miałyśmy jeszcze okazji podróżować, bo ani MPK ani PKP w mojej mieścinie nie ma. Za to Hania uwielbia samochody i bezbłędnie pokazuje, który jest nasz :-) Największy problem jest z wysiadaniem - drze się wtedy jak opętana :baffled:

Małe miasta mają swój urok i wbrew pozorom często jest tam na co popatrzeć, żeby tylko lokalne władze umiały się tym zająć a z tym już różnie. Moje miasteczko ma ten sam problem - mamy jezioro, górę, puszczę, rzekę .... Jednym słowem mazurska natura (mało zabytków ale w okolicach można zwiedzić np. piramidę, w której spoczywają szczątki rodziny niemieckiej). Mało turystów, bo słabe zaplecze rozrywkowe - na całej plaży jeden bar a reszta to krzakucie :no: Ale polecam Gołdap na spokojne wypady z dala od zgiełku wielkiego miasta :-D
 
Do góry