ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 717
Synek odnalazł się w przedszkolu bardzo dobrze. Zaczął walczyć o swoje. Jak inne dziecko próbuje coś mu wyrwać, to stoi i krzyczy, że tak nie wolno. Sam innym nie zabiera, ale już potrafi podejść i zapytać starsze dzieci, czy może się z nimi pobawić.Hej! Przeczytałam ten wątek. Napiszcie, jak dalej sie potoczyły losy Waszych dzieci? Mnie czeka adaptacja syna w przedszkolu na jesien, syn bedzie mial 3 lata. Ale to taki typ, jak synek Zielonej Mammy- wycofany przy innych dzieciach, nie walczący o zabawkę, na zaczepki i krzyki innych reaguje płaczem i ucieka do mnie. Boje sie co będzie w przedszkolu.
Uwielbia przedszkolne zajęcia. Panie wiedzą wszystko co się u nas dzieje, bo wszystlo opowiada.
Synek się odnalazł. Córka pójdzie we wrześniu (2 latka będzie miała), do tej sali co on jest teraz. Zaczęłam go odbierać z nią, to on ją bierze za rękę, ciągnie do dzieci i mówi, jak tam jest fajnie. Opowiada co robili, cieszy się jak się czegoś nauczy.
Czasami rano mamy kryzys, ale już rzadko. Dzisiaj pobiegł w podskokach, jeszcze mnie poganiał, bo miał być angielski, który on uwielbia.
W przedszkolu zaczął jeść potrawy, których w domu nie chciał spróbować.
Widzę same plusy. Początki trudne, płakałam i on płakał. Ale nie żałuję. Było minęło, a teraz korzysta.