reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pobyt w szpitalu.

e-miliana

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
19 Luty 2011
Postów
38
Miasto
Białystok
Witam. Mam obawy co do pobytu w szpitalu po porodzie... Chodzi o to że zostanę dość młodą mamą (17), boję się że przez mój wiek pielęgniarki nie będą miały do mnie szacunku, będą mi dogadywać i prawić kazania, ogólnie będą niemiłe...:-( Czy powinnam zwrócić uwagę tej osobie gdy coś takiego będzie miało miejsce czy lepiej sobie odpuścić? Czy Wam zdarzały się niemiłe sytuacje podczas pobytu w szpitalu?
 
reklama
Grunt to nie denerwować się .
Ja rodziłam mając 18lat i super mnie traktowały .
To wiesz tez zalezy od połoznych .
:-)
Nie martw się dasz rade !;*
 
Ja w trakcie porodu miałam niecałe 20 lat, więc też nie za dużo. Byłam traktowana jak każda inna kobieta. Wszystko zależy od ludzi jakich spotkasz na swojej drodze, ale jeśli coś będzie nie tak, zwróć uwagę, w ostateczności możesz zwrócić się do ordynatora, bo chamskie traktowanie Ciebie będzie łamaniem Twoich praw, jednak nie martw się tym na zapas:tak: może okazać się, że spotkasz wiele życzliwych osób, trzymam kciuki :)
 
ja miałam 19 lat jak urodziłam i też miło wspominam pobyt...nie ma reguły..zależy od osób tam pracujących a nie od wieku :p nid martw się...a wrazie co pomyśl sobieże to tylko kilka dni a potem będziesz miała w nosie głupie babska:-D
 
a będziesz rodzić sama? może przemyśl rodzenie z kimś, z jakąś zaufaną osobą, wtedy ta osoba będzie mogła zareagować, gdyby coś było nie tak, a Ty będziesz np. zbyt obolała, aby walczyć o swoje. Słyszałam, że czasem młode rodzące samotnie osoby gorzej się traktuje, bo i tak zawsze można powiedzieć, że przez ból zniekształcałaś rzeczywistość i złe traktowanie to Twój wymysł, a Twoja osoba towarzysząca będzie takim jakby "świadkiem" ;)
poza tym tak jak dziewczyny piszą- wszystko zależy od tego, na jakie położne i lekarzy trafisz
a skargę do ordynatora w razie czego możesz złożyć zawsze:)
powodzenia
 
Dziękuje za odpowiedzi;-)Będę rodzić z chłopakiem ale mama będzie musiała być również bo jestem niepełnoletnia i lekarz wspomniał że musi być. Mam nadzieję że nie trafie na wredne "piguły" :happy:.
 
Bedziesz rodzić w PSK czy na Warszawskiej?


Nie chce Cię straszyć, tylko przygotować na ewentualną złośliwość, ja rodziłam w PSK i mimo że miałam prawie 20lat męża, znajomą położną, to i tak nie obyło się bez nie miłych sytuacji, ja zawsze umiałam im "odpyskować" i później wiedziały że nie daje sobie w kaszę dmuchać, to trochę ucichły.


Mam nadzieję że jednak trafisz na lepszy personel powodzenia.
 
Emiliana, to nie zależy od wieku. Ja miałam już 26 lat jak rodziłam a i tak trafiłam na niemiłą położną. Powiedziałam jej wtedy "przepraszam za kłopot" ale głupia mine zrobiła hihihi:) Ogólnie tak trzeba podchodzić, bądź miła dla nich to one też będa miłe. Spotkałam w szpitalu rodzące i mamuski o postawie roszczeniowej, co gadały wyniośle do tych położnych, rozkazywały im. Ciężko żeby dla takich paniusiek być miłym:/
 
reklama
Emiliana, nie ma czym się przejmować. Tylko kilka dni w szpitalu będziesz:-)
a jak będą się czepiać, to można zgłosić to, tak jak piszą dziewczyny,

życzę powodzenia:happy:
 
Do góry