reklama
mimi1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 054
u nas nastapil etap przemieszczxania, wiec podtykam Jaskowi pod nos rozne interesujace obiekty, a ona z radochą do niej podąża.
pza tym nauczyl sie " gurglać" swoja sliną w gardełku, tak jakby plukal sobie jakąś plukanką :laugh:. i tak sobie "gurgla" zamiast gaworzyc
pza tym nauczyl sie " gurglać" swoja sliną w gardełku, tak jakby plukal sobie jakąś plukanką :laugh:. i tak sobie "gurgla" zamiast gaworzyc
Ziu_ta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2005
- Postów
- 2 082
któraś z Was pisała, że dziecko pokazuje papa
więc zaczęłam chłopcom pokazywac jak się klaszcze w raczki
jaki ma się "kłopocik", jacy duzi urosna, że maja pełny brzuszek
i kumaja
tak po swojemu
;D ;D ;D
klaszcą i za główki sie łapią...........................
ja myslałam, ze jeszcze tacy mali
i wogóle
a tu taaaaaaaaaaaaakie zdziwko
więc zaczęłam chłopcom pokazywac jak się klaszcze w raczki
jaki ma się "kłopocik", jacy duzi urosna, że maja pełny brzuszek
i kumaja
tak po swojemu
;D ;D ;D
klaszcą i za główki sie łapią...........................
ja myslałam, ze jeszcze tacy mali
i wogóle
a tu taaaaaaaaaaaaakie zdziwko
a nam doszły nowe zabawy
1. mama zakłada coś na głowe, a potem zrzuca----śmiechu cała masa
2. turlamy się po łóżku i miętosimy, łaskoczemy-suuper
3. gadamy miśkami
4. piłka-odbijamy ją raczkami
5. tańczymy- normalnie włączamy sobie muzyczkę i tańcze z nim na rękach , robimy różne wygibasy -starasznie mu sie to podoba
1. mama zakłada coś na głowe, a potem zrzuca----śmiechu cała masa
2. turlamy się po łóżku i miętosimy, łaskoczemy-suuper
3. gadamy miśkami
4. piłka-odbijamy ją raczkami
5. tańczymy- normalnie włączamy sobie muzyczkę i tańcze z nim na rękach , robimy różne wygibasy -starasznie mu sie to podoba
margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 264
U nas turlanie też jest na topie. Mamy taki mały rytuał: Brunek zasypia rano około 7.30, wstaje o 9, karmię go leżąc na dużym materacu, przysypiam sobie przy tym, potem Brunek sam się bawi leżąc koło mnie, a ja się pomału dobudzam i zabieram się do niego - i potem się ściskamy, turlamy, podrzucamy do góry, tarmosimy, jeździmy na koniku, i co się tylko da... To trwa razem z karmieniem godzinkę. To chyba nasza ulubiona godzinka.
My kupiliśmy ostatnio Bartusiowi taką żyrafe na klocki , jak dziecko wrzuca klocet to wydaje dżwięk ,myślałam że on jeszcze za mały a tu dwa razy mu pokazałam jak wrzucić klocek i on bez problemu to powtarza .phi ale te nasze skarby szybko rosną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
reklama
Te zabawki z klockami sa super, też się zamierzam
Ale mam juz (w planach) prezent na Mikołaja.
Otórz wymysliłam huśtawkę, i nie myślę wcale o takiej na metalowych nóżkach
lecz o takiej zwykłej zawieszanej na hakach umocowanych w futrynie
Tylko pozostaje mi wybrać między plastikową z oparciem a drewnianą skłądaną
chociaż na 1 miejscu stawiam plastikową
Ale mam juz (w planach) prezent na Mikołaja.
Otórz wymysliłam huśtawkę, i nie myślę wcale o takiej na metalowych nóżkach
lecz o takiej zwykłej zawieszanej na hakach umocowanych w futrynie
Tylko pozostaje mi wybrać między plastikową z oparciem a drewnianą skłądaną
chociaż na 1 miejscu stawiam plastikową
Podziel się: