reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pobaw sie ze mną...

reklama
u nas nastapil etap przemieszczxania, wiec podtykam Jaskowi pod nos rozne interesujace obiekty, a ona z radochą do niej podąża.
pza tym nauczyl sie " gurglać" swoja sliną w gardełku, tak jakby plukal sobie jakąś plukanką :laugh:. i tak sobie "gurgla" zamiast gaworzyc ;)
 
Brunex szaleje ostatnio za jazdą konną - na mamy kolanie albo na brzuchu (przy okazji dobre ćwiczenie na dupsko, tak biodra do góry podrywać).
Muszę spróbować z zajączkami.
 
baaaaaaaaaaloon - Wiktoria ma Tweety takiego dużego który śpi pod sufitem
i zawsze jak go dostrzeże to krzyczy do niego, a jak jej się go poda to "szaleje", az cała "chodzi" z radości
 
któraś z Was pisała, że dziecko pokazuje papa
więc zaczęłam chłopcom pokazywac jak się klaszcze w raczki
jaki ma się "kłopocik", jacy duzi urosna, że maja pełny brzuszek
i kumaja :o
tak po swojemu
;D ;D ;D
klaszcą i za główki sie łapią...........................
ja myslałam, ze jeszcze tacy mali
i wogóle
a tu taaaaaaaaaaaaakie zdziwko
 
A Kamilek umie dawac cześć - wyciaga ta swoja prawa raczke i podaje, a Kubus robi aty aty na zawolanie(najchetniej to Kamilowi) ;D
 
a nam doszły nowe zabawy
1. mama zakłada coś na głowe, a potem zrzuca----śmiechu cała masa
2. turlamy się po łóżku i miętosimy, łaskoczemy-suuper
3. gadamy miśkami
4. piłka-odbijamy ją raczkami
5. tańczymy- normalnie włączamy sobie muzyczkę i tańcze z nim na rękach , robimy różne wygibasy -starasznie mu sie to podoba
 
U nas turlanie też jest na topie. Mamy taki mały rytuał: Brunek zasypia rano około 7.30, wstaje o 9, karmię go leżąc na dużym materacu, przysypiam sobie przy tym, potem Brunek sam się bawi leżąc koło mnie, a ja się pomału dobudzam i zabieram się do niego - i potem się ściskamy, turlamy, podrzucamy do góry, tarmosimy, jeździmy na koniku, i co się tylko da... To trwa razem z karmieniem godzinkę. To chyba nasza ulubiona godzinka. :)
 
My kupiliśmy ostatnio Bartusiowi taką żyrafe na klocki , jak dziecko wrzuca klocet to wydaje dżwięk ,myślałam że on jeszcze za mały a tu dwa razy mu pokazałam jak wrzucić klocek i on bez problemu to powtarza .phi ale te nasze skarby szybko rosną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Te zabawki z klockami sa super, też się zamierzam ;)
Ale mam juz (w planach) prezent na Mikołaja.
Otórz wymysliłam huśtawkę, i nie myślę wcale o takiej na metalowych nóżkach
lecz o takiej zwykłej zawieszanej na hakach umocowanych w futrynie
Tylko pozostaje mi wybrać między plastikową z oparciem a drewnianą skłądaną
chociaż na 1 miejscu stawiam plastikową :)
 
Do góry