reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Po wizycie u ginekologa.

ja chodzę państwowo i jest tak:
za każdym razem bada mnie i mówi "jak się pięknie rozwija", ale żadnych konkretów, pewnie to standartowe jego powiedzonko
nie waży, nie mierzy ciśnienia, pyta ogólnie czy mi coś dolega, jakieś niepokojące objawy
usg miałam 3 razy, krew i mocz 1raz! w 3 mies., cukru jeszcze nie!
tętna nie słuchałam ani razu
chodzę do niego raz w miesiącu - teraz w poniedziałek
a jak poszłam prywatnie po zrobieniu testu, żeby potwierdzić ciążę - to "przemiła" pani gin. autorytet poznański, w ciasnej kanciapie, gdzie żadnego sprzętu ani widu ani słychu (bo korzysta tylko ze szpitalnego po godzinach!!! kasując nieziemsko), waląc mi przez "ty" (też młodo wyglądam) - pogrzebała palcem, powiedziała, że chyba ciąża, wzięła 100 zł!!! i z przekąsem powiedziała - "no możesz się pochwalić chłopakowi czy kogo tam masz", a ja jej na to że mąż się z pewnością ucieszy - wizyta trwała 3 min!!!
tak mnie tym wk... że powiedziałam sobie, że takie traktowanie to mogę mieć za darmo tj. państwowo i nie muszę płacić za to, że ktoś ma mnie w dupie
wcześniej przez 4 lata chodziłam prywatnie po pigułki - ale ten gin. to już naprawdę starowieńki dziadzik był, choć przemiły i opowiadał jak po wojnie szpitale zakładali :D, mimo, że uznany jest w środowisku to miałąm obawy czy do końca ciąży jeszcze sprawny będzie - a usg przy każdej wizycie mi robił i brał 50 zł - bo jak zaczęłam chodzić to biedna studentka byłam :)
 
reklama
Ja dziś odwiedziłam moją ginkę. Też chodze państwowo i jestem zachwycona moją panią. Jest bardzo delikatna, bada mnie co wizytę, a ja mam wtedy bunt, więc ona mówi: spokojnie, wiem, że to nie jest zbyt przyjemne!!! :)

Robię co miesiąc badanie moczu, raz na dwa miesiące morfologię, cukier-miałam raz, przeciwciała żółtaczkowe też raz, chyba na początku robiłam WR, Usg miałam robione dwa razy (i jeszcze chyba w lutym raz będzie)

Ostatnio na SR jak był ginekolog, okazało się, że ja jedna chodzę państwowo i jak dziewczyny zaczęły opowiadać jak wyglądają ich wizyty, to lekarz miał otwarte usta i z lekka zszokowany. Mówił, że badanie "ręczne" jest podstawą, żeby stwierdzic jak zachowuje sie szyjka, badanie tętna dziecka też jest obowiążkowe (ja tez mam robione za każdym razem), bo po tętnie szybko można zauważyć, jesli nie daj Boże coś się dzieje...


Nie wiem co tu jeszcze naskrobać

Może to: Kiedyś byłam u podobno extra specjalisty ginekologa. jak zobaczyłam grubego pana, w brudnym fartuchu, to zdębiałam, a powiedział mi, że on mnie badać nie będzie, bo nie ma takiego małego wzierniczka... (wystraszyłam się, że może ja budowy dziewczynkowatej jestem i do kobiety to mi daleko...) Potem zapytał mnie, czy mam chłopaka. Na moją twierdzącą odpowiedź, wypisał receptę na pigułki. Więc ja mu na to, że jej nie chcę, bo ja inaczej się zabezpieczam, bardziej skutecznie. On na to: jak? Więc ja: po prostu, czekamy do slubu.....Wstrzemięźliwość seksualna to 100% zabezpieczenia.... Facet powiedział, że takiej ładnej i zarazem staroświeckiej dziewczyny nie spotkał juz dawno.....

Po tej wizycie 5 lat nie byłam u ginekologa
 
jeszcze tylko pochwalę się, że w tym moim brzuszku siedzi ponoć duży - mały czlowiek. Pani doktor dziś pomacała, pomierzyła brzuch i powiedziała, że dziecko jest duże jak na swój wiek i zdziwiła się bardzo, jak jej powiedziałam, że ja ważyłam 3100, Rafał niecałe 3000. Ja miałam nadzieję, że moje też będzie takie... A ona rośnie jak na drożdżach :) Mam nadzieję, że mi przejdzie przez otworek, ten do którego kiedyś wzierniczka pan doktor nie miał :D
 
Czytajac to wszystko widac ze kazdy lekarz ma swoje opinie na ciaze i jej przebieg. Moj bada mnie przy kazdej wizycie,od jakiegos czasu sprawdza tez tetno dzidzi. Przed wejsciem do gabinetu polozna zawsze mierzy RR i wazy. Skerowania na krew dostaje co drugi miesiac a na mocz co miesiac. Usg bylo mnostwo razy,sama nie wiem ile ale nie ma go w gabinecie u mojego gina,musze zapisywac sie na innym pietrze. Jak poprosze to nawet mi robia dodatkowe. Tak bylo przed swietami bo chcialam znac plec malucha. 0golnie chyba nie moge narzekac. Moze tylko sie zdziwilam ze nie daje mi skierowania na glukoze 75g,bo 50g wyszlo zle. Powiedzial ze da za miesiac bo nie wolno robic obciazenia nim uplyna 2 tygodnie od pierwszego badania z 50g. Wizyte mam 13.01 wiec zobacze. O swojej szyjce nic nie wiem ale po kazdym badaniu jak wstaje z fotela mowi ze jest ok,wiec chyba dobrze. Sama nie pytam czy jest dluga czy krotka. Kolejne usg bedzie w 32 tyg. lub po. Moj gin twierdzi ze wczesniej,czyli w 28-30 tyg.nie ma ono sensu bo dopiero po 32 uwidacznia sie wodoglowie(jesli jest) BRRRR !!! Mam nadzieje ze nic takiego mi nie wynajda,bo glowka dzidzi rosla ostatnio jakos szybciej ale w granicach normy.
 
o rany Monika strasznie brzmi to wodogłowie i przyprawiło mnie o dreszcze

chyba jednak pójdę we czwartek na 3d tyle że nie wiem bo za tydzień w czwartek będzie 31 tygodni i 5 dni - dlatego we czwartek bo moja babka przyjmuje w czwartrki

za 2 tygodnie będzie już 32 tyg i 5 dni więc nie wiem czy lepiej za tydzień czy za dwa
 
ja chodziłą łacznie do dwóch lekarzy państwowo i do mojegu ulubienca na usg prywatnie (3d)

za każdym raze m mam badanie wewnętrzne, badanie tętna, badanie zewnetrzne, RR, waga, żylaki, opuchlizna itp...

nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej, przynajmniej wiem na co idziemkoje ubezpieczenie zdrowotne :)

jestem bardzo zadowolona z opieki państwowej.
 
Moja doktorka badania "dowcipnego" nie robi juz od 20 tyg. Usg przy kazdej wizycie tez nie robia, ale jak tylko pojawily sie problemy to robili mi co tydzien. W sumie mialam juz 5 razy robione w tym 3 razy ekstra ze wzgledu mala ilosc wod plodowych. Przy kazdej wizycie mam pobierana probke moczu, wazenie, mierzenie cisnienia, od 8 tygodnia badanie tetna dzidzi doplerem, macanie brzucha, i mierzenie miarka. Morfologia byla w 8 tyg, test glukozowy mialam bodjaze w 26 razem z morfologia. Wizyty mam juz co 2 tyg.
Za wizyty nie doplacam, wszytsko pokrywa moje ubezpieczenie. Lekarka jest badzo sympatyczna, przejmuje sie kazdym moim objawem.
 
reklama
witam
wlasnie wrocilam ze szpitala z USG (jestem obecnie w Anglii) i powiem wam szczerze ze tutaj calkiem inaczej to wszystko wyglada niz w Polsce. jak zapytalam lekarza ile dziecko moze wazyc on mi odpowiedzial ze w tym okresie coazy 28 tydzien kazde dziecko wazy podobnie i to jest ok 1kg. dopiero teraz dziecko zaczyna nabierac wagi ikazde moze roznic sie w zaleznosci od matki. zadnego badania szyjki nie mialam. bylo jeszcze tylko waga i cisnienie. no oczywiscie przed swietami oddalam krew do badania i od razu teraz byly wyniki. zadnego juz USG nie bede miala i pani polozna powiedziala mi ze jak mam termin na 25,03,06 to zebym przyszla tutaj 30,03,06 na wizyte ale do tej pory to juz powinnam urodzic i ze juz ta wizyta raczej nie bedzie potrzebna. przy porodzie beda tylko 4 polozne i ze lekarz przyjedzie tylko w wypadku gdy beda mialy jakies podejrzenia co do zdrowia dziecka czy mojego. zalecaja porod rodzinny i ze w kazdej chwili moge poprosic o znieczulenie.a co do nacinania to powiedzieli mi ze tutaj nie nacinaja.
a tego wszystkiego chyba juz przestalam sie bac samego porodu. ;D :laugh: :D
 
Do góry