No to w sumie podobnie. Tylko ja jeszcze takiej kaszy całkiem gestej łyzeczka nie dawałam tylko połpłynna...no ale mam zamiar jutro sprobowac...
Chociaz własciwie to czesciej zjada 180 niz 150 a roznica w wadze naszych dzieci diametralna wiec pewnie poprostu czynniki genetyczne i przemiana materii maja duze znaczenie.
reklama
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
To nasza Ania zjada najczęściej 130ml 5 razy dziennie i to wszystko jest zagęszczone lekko kleikiem, a na noc gęściejszą kaszką. I nadal budzi się w nocy, ale ostatnio o 2 w nocy, a potem rano o 7 lub 8 się budzi. Już się zdążyłam przyzwyczaić i nawet tak bardzo mi to nie przeszkadza. Dzisiaj śpi jednak ze mną, bo Tomek na imprezie firmowej :-)
kasiaczek82
Majowa Mama 2006
ANGIE jak wiesz ze nie bedzie chcial zjesc a sie drze bidulek to daj mu wody i jak zasnie to odluz niech sie przespi a Ty nie bedziesz musiala na sile wlewac w niego, a za pol godzinki napewno obudzi sie glodny i wydoi cala flache szybciej :-) :-) :-)
ZAOSZCZEDZISZ CZASU I MLEKA NIE WYLEJESZ
ZAOSZCZEDZISZ CZASU I MLEKA NIE WYLEJESZ
Agatatje
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2005
- Postów
- 2 159
a ja wrocilam do Belgii i jestesmy sami z Olafem i mam dola
maz przejdzie okolo 15.10 , ale jeszcze nie wie dokladnie :///////
Olaf placze, ja placze.....
wszystko posprzatane, obiad ugotowany na 3 dni i nie mam co ze soba zrobic
jakichs znajomych mam, ale oni maja inne rzeczy do roboty niz siedziec ze mna 24h/na dobe
oczywiscie mam od jutra milion rzeczy do zalatwienia, ale jak tak wieczorem nie ma sie do kogo odezwac to sie mozna pochlastac
maz przejdzie okolo 15.10 , ale jeszcze nie wie dokladnie :///////
Olaf placze, ja placze.....
wszystko posprzatane, obiad ugotowany na 3 dni i nie mam co ze soba zrobic
jakichs znajomych mam, ale oni maja inne rzeczy do roboty niz siedziec ze mna 24h/na dobe
oczywiscie mam od jutra milion rzeczy do zalatwienia, ale jak tak wieczorem nie ma sie do kogo odezwac to sie mozna pochlastac
reklama
Podziel się: