reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Płeć naszego Maleństwa Intuicja a rzeczywistość :)

heheh u mnie bylo podobnie wszyscy mi mowili ze bede miala chlopczyka bo ze niby chlopczyk nie zabiera urody mamie i stwierdzili to po moim wygladzie hmmm... a na USG okazalo sie ze na 90% bedzie dziewczynka...bo nie chciała ujawnic co kryje miedzy nozkami ,dopiero po lekkim poklepaniu po brzuszku ujawnila i lekarka powiedziala ze bedzie girl:D to bylo mooje ostatnie usg w UK ;/ niestety. Teraz bede w PL i pojde na USG zeby sie upewnic ;]


U mnie też tak było.Chociaż ja od początku czułam,że będzie dziewuszka.Ale nie oszukujmy się,na 100% to będzie wiadomo dopiero jak się urodzi.
 
reklama
U mnie drugie USG 3d potwierdziło, że dziewczynka, więc raczej traktuje to jako pewniak, sama widziałam wargi sromowe, więc siusiak znikąd się nagle nie pojawi :-) na ostatnim wyniku mam nawet wypisaną płeć female. Kalendarz chiński sprawdził sie u mnie w obu przypadkach, ponadto synuś był "złotym strzałem" w sam srodek owu, teraz było przetrzymane ok 5 dni przed owu, więc to też się sprawdziło, że męża X-y są odporniejsze.
Co do smaków i urody, ciąża jak poprzednia, wszyscy mówią, że mi słuzy, żadnych pryszczy, smaki śledziowo ogórkowo sałatkowe, więc nic z tego sie nie sprawdza.
 
Ja też miałam usg 3 d ale pani doktor tak była zajęta robieniem fotek buzi naszej dzidzi, że gdy spytałam o płeć to tylko zerknęła i stwierdziła, że na pewno dziewczynka bo jajek nie widzi, wiec nie pozostaje mi nic tylko uwierzyć jej na słowo. Ale 100% pewność bede miała dopiero jak urodze, za dużo znam przypadków gdzie z dziewczynek nagle robił się chłopak i na odwrót. Kalendarz chiński w pierwszej ciąży się sprawdził, teraz raczej nie, a metoda z owulką? Nie wiem czy działa bo pierwszy i drugi cykl celowaliśmy na chłopaka, ale skoro nie udawało mi się zajść w ciąże to odpuściliśmy sobie i stwierdzimy co ma być to będzie. W pierwszej ciąży jadłam dużo owoców, świerzy chleb z jajkiem i ogórkiem kiszonym, duzo słodyczy, teraz prawie nic nie jadłam bo na samą myśl o jedzeniu mnie mdliło, teraz zaczynam jeść słodycze i biały ser, albo pije mleko, smaki inne chociaż z tą czekoladą to może coś jest na rzeczy! Co do wyglądu, raczej w to też nie wierze. Podobno teraz dobrze wyglądam i każdy przez to wróżył mi chłopaka, ale pod koniec pierwszej ciazy tez tak mi znajomi mówili, a jak urodziłam to gadali ,,Boże ale ty byłas spuchnieta i żle wygladałaś" :)
 
A to ci znajomi majusia, tacy zaklamani :-).
Mój jeden kolega z pracy w ubiegłym tygodniu dowiedział się od zony, że jestem w ciąży, bo sam nie zauważył, no ale rzeczywiście brzuszek dopiero teraz mi wyskoczył, a ze chudzinką nie jestem, to pod luźniejszą bluzeczką małe uwypuklenia bez problemu się ukryje. W moim przypadku raczej komplementy były szczere, bo sama się świetnie czułam, włosy w obu ciążach mam rewelacja, tydzień mogę nie myć, prawie w ogóle się nie przetłuszczają, zgestniały, to dobre, bo będzie z czego wypadać i może łysa nie zostanę :-), brzuszek rósł, pupa malała (teraz też maleje, ale mniej), póki co ciąże mi służą.
 
Dla mnie wszyscy wokól mówili że będzie chłopczyk bo ciąża niby mi służy.
Sama jak tylko dowiedziałam sięże jestem w ciąży mówiłam wszystkim wokół że na bank będzie chłopczyk bo w rodzinie mojego męża sami faceci prawie - więc stwierdziłam że u nas nie będzie inaczej. Mój mąż ma 3 braci, mój teść miał 5 braci i tylko 1 siostrę, poza tym u wszystkich rodzili się sami faceci. Przed usg połówkowym pomyślałam sobie raz że jak będzie dziewczynka to sięwszyscy zdziwią :) no i chyba wykrakałam bo przecież ma być Ola :):-D Z tym że to tylko jedno usg, muszę poczekać na kolejne które potwierdzi lub zaprzeczy pierwszej diagnozie :)
 
Świetni znajomi nie ma co:) teraz nawet gdyby na głowie stawiali i wmawiali mi że dobrze wyglądam to i tak już im nie uwierzę :). U mnie też dopiero zaczyna byc widac brzuszek, pediatra mojej Gabi bardzo się zdziwiła kiedy jej powiedziałam, że to już 23 tydzień bo ona myślała, że dopiero początek, zresztą z kim bym nie rozmawiała to każdy sie dziwi że połowa ciazy już za mną a brzuszka jeszcze nie widać, ja póki z dzidzią jest ok to się ciesze bo jest mi lżej i wygodnie mi się śpi i co najważniejsze na razie mieszczę się w zimowe kurtki, jeżeli tak dalej będzie to jest maleńka szansa, że nie będę musiała kupować kurtki ciążowej, bo trochę mi szkoda wydać pieniędzy na coś w czym będę chodzić tylko przez trzy miesiące. Włosy w pierwszej ciąży tez miałam rewelacyjne od samego początku, w ogóle mi się nie przetłuszczały, świetnie układały, teraz było trochę gorzej, na samym początku wypadały mi pełnymi garściami aż się obawiałam, że jak tak dalej pójdzie to do porodu będę kompletnie łysa, do tego okropnie rozdwajały mi się końcówki a po ostatnim obcięciu mam na głowie taką szopę, że szkoda gadać, włosy, każdy układa się w inną stronę, jakby nie prostownica to chyba nie wyszłabym z domu, ale tez jest jeden plus, znowu się nie przetłuszczają. Mi za to pupa i uda chyba rośną, bo ciężko mi było założyć ostatnio spodnie w których chodziłam jeszcze trzy tygodnie temu .

jtaudul ale fajnie, pewnie cała rodzina nosiła by cie na rękach jakbyś urodziła malutką królewnę, trzymam kciuki, żeby następne usg potwierdziło pierwsze!!!
 
A u mnie drugi lekarz potwierdzil ze bedzie corcia, choc po cichu bardzo liczylam na synka, ale coz zeby bylo zdrowe.

Maz i starsza cora juz szaleja na punkcie malej Amelki.

Majusia221 co do problemow z wlosami tez mi wypadaly garsciami tak ze jeszcze troche a bym byla lysa.
Ale trafilam na lekarza ktory nie zignorowal problemu (poprzedni stwierdzil ze w ciazy to normalne) i skierowal mnie na badanie hormonow.
Wskutek czego trafilam do endykrynologa i okazalo sie ze nam niedoczynosc tarczycy.Dostalam leki i po paru dniach juz nie znajduje setek wlosow latajac wokol mnie a i na szczatce pozostaje ich juz niewiele.

Ale wlosy to najmiejszy problem gdyz nieleczona tarczyca wplywa bardzo negatywnie na rozwoj malenstwa.

Tak ze czasami warto zrobic dodatkowe badania
 
A u mnie juz na 100% dziewczynka,
Jak juz pisałam chciałam miec drugiego chłopczyka bo co do dziewczynki miałam więcej obaw ale teraz ciesze sie tak samo. Miałam trochę żalu do rodziny ze z dziewczynki cieszyli sie 10 razy bardziej (bo najpierw myśleliśmy ze będzie chłopczyk ).
Na samym poczatku miałam przeczucie ze dziewczynka bo jednak czułam sie trochę słabiej ale z wyglądu sie nie zmieniłam . Ale te słabości wynikały chyba z upałów bo teraz czuje sie świetnie. Czułam tez ze będzie dziewczynka bo pomyslalam sobie ze życie w 90% inaczej wygląda niż człowiek by se planował i Bóg na pewno będzie chciał mnie doświadczyć czymś nowym :) może ma w tym jakiś swój cel. I ja juz wiem jaki.
Zastanawiało mnie tez to ze mam jak nigdy smaki na słodycze a od polowy ciąży słabiej rosną mi włoski na nogach.
Prysły tez moje plany o ponownym użyciu ubranek..(bo nie wszystkie teraz wykorzystam) i o tym ze chłopcy mogli by kiedys spać razem a rodzeństwo juz nie bardzo..
nie przelewa nam sie wiec i na osobne pokoje będą musieli jeszcze poczekać.
Acha i jeszcze jedno..nienawidzę różowego koloru wiec nie bede dziewczynki w niego ubierać, juz teraz rozglądam sie za żółtymi i kolorowymi sukieneczkami.
Nie chce żeby moje maleństwo wyglądało jak mała Doda..masakra
 
mnie intuicja wprowadziła w błąd:-) myślałam, że będzie chłopiec, a tu proszę.. żadnej armatki między nogami nie było. Chwilę zajęło mi przyzwyczajenie się do świadomości, że to jednak córa, ale teraz fakt, że spodziewam się dziewczynki wydaje mi się najnaturalniejszy na świecie:tak:
Zapewne nastawiałam się na chłopca, bo dzięki obserwacji mojej siostry i jej chłopców wiedziałam jak wychowuje się synków i jacy są "w obsłudze". Zdawało mi się, że z dziewczynką jest trudniej. Ale teraz już się tym nie przejmuję. Będzie córa i super:-D
nixie podobnie jak Ty nie znoszę różowego i myślę, że ten kolor nie będzie przeważał w garderobie naszej małej... przynajmniej do czasu kiedy to ja będę decydować co mała będzie nosić:happy:
 
reklama
a mnie róż nie przeszkadza, oczywiście nie w nadmiarze :) po siedmiu latach ciuchów dla chłopców nie mogę się doczekać, aż małej założę sukieneczkę, może byc różową :-D
 
Do góry