Płeć drugiego i kolejnego dziecka

[frez.ja1987]

Hmm mam dwoch synow i 3 w drodze. Ob ostatnie starania były przed owu niby na dziewczynkę a i tak mam synow....

Bo metoda współżycia w owulację na chłopca, albo przed owulacją na dziewczynkę może i jest skuteczna u mężczyzn z plemnikami posiadającymi ładunek zarówno męski jak i żeński. A są mężczyźni, którzy że względu na np. uszkodzenia plemników z konkretnym ładunkiem mogą począć tylko daną płeć.

 

[ZielonaMamma]

Ja mam pierwszego chłopca, teraz w drodze dziewczynka. Pierwsze słowo synka to "tata". W obu przypadkach kochaliśmy się i przed owulacją, i po.

 

[Natuś_ka]

Jak macie ochote poczytac o niedawnych badaniach nt procesu poczecia, płci itd to poszukajcie artykulu z Pacific Northwest Research Institute, Joe Nadeau.
Te badania daja troche inny obraz na to jak do tej pory twierdzono ze to plemnik decyduje o plci, czy ze wazniejszy jest moment wspolzycia wzgledem czasu owulacji.
Jak kazda teoria, i ta moze zostac obalona, nie wiem czy nadal prowadzą badania, ale fajnie jest poczytac jak probuja sie coraz bardziej zaglebic w caly proces tworzenia zycia.

Co do glownego pytania postu, mam pierwszego chlopca, druga dziewczynke.

 

[Cookie_]

Po pierwszym chłopcu kolejną mam dziewczynkę. Przy staranach nie patrzyliśmy na to czy to czas bardziej na spłodzenie chłopca czy dziewczynki. A pierwsze słowo synka to mama. Podczas wesela w czasie zabaw oczepinowych wywrozylo nam dopiero jako 3 córkę

 

[wiola0904]

Żadne męskie plemniki i inne zabobony, jedynie dzień cyklu w którym zostało poczęte dziecko. Dziewczynki poczyna się przed owu, chłopców w dzień lub po owu. Plemniki dające dziewczynkę są bardziej wytrzymałe ale dużo wolniejsza, stąd np zapłodnienie 3 dni przed owu powinno skutkować poczęciem dziewczynki, a w dzień owu chłopca, bo w wyścigu wygrają męskie plemniki bo są szybkie.
To tak kolokwialnie.
Ja mam 3 dzieci i się wszystko zgadza.

Ooooo a to dopiero naukowe stwierdzenie proszę mi pokazać źródło, gdzie napisane, że dzieci poczęte zostaja po owulacji.. mnie na biologii uczyli, że do zapłodnienia dochodzi w trakcie owulacji, a po (nie mylić z przesunięciem się owulacji o kilka dni) to w jaki sposób dochodzi do poczęcia????

 

[Elencza]

Ooooo a to dopiero naukowe stwierdzenie proszę mi pokazać źródło, gdzie napisane, że dzieci poczęte zostaja po owulacji.. mnie na biologii uczyli, że do zapłodnienia dochodzi w trakcie owulacji, a po (nie mylić z przesunięciem się owulacji o kilka dni) to w jaki sposób dochodzi do poczęcia????

Dziewczyny blagam! Nie licytujcie się na dowody naukowe.
To zwykła zabawa!
Dziękuję tym z Was, które potrafią znaleźć trochę luzu

 

[wiola0904]

Dziewczyny blagam! Nie licytujcie się na dowody naukowe.
To zwykła zabawa!
Dziękuję tym z Was, które potrafią znaleźć trochę luzu

Kochana ale to nie cchodzi o dowody naukowe a o zwykła wiedzę podstawowa z biologii i nie wprowadzanie nikogo w błąd. Po owulacji nie może dojść do poczęcia bo zapłodnienie następuje w trakcie owulacji. Seks zalecany po teoretycznej dacie owulacji jest dlatego, że nasze ciało to nie robot, owulacja może się przesunąć, więc osoby starające się, dla większej pewności w razie opóźnienia dodatkowo kochają się po szacowanej dacie owulacji.
Co do zabawy to ja bardzo chętnie wszystko czytam bo sama czekam, żeby dowiedzieć się kto w moim brzuszku mieszka mam synka (ma roczek) i jestem w 11tygidniu ciąży. Mam nadzieję, że na prenatalnych za 2tygidnie będzie już coś widać więcej

 

[DarkAsterR]

W tej chwili nie jestem w stanie podać linku, bo to czytałam w tradycyjnej książce Jak wybiorę się do biblioteki, spiszę dane.
A takich ciekawych badań jest więcej. Wiadomo, że to plemnik mężczyzny jest za płeć odpowiedzialny i że męskie plemniki są szybsze, a kobiece odporniejsze, ale badania nie dotyczą samych aspektów biologicznych.
Np. Status materialny kobiety zdaniem naukowców także ma wpływ na płeć potomka.
To tylko zabawa- mamy trochę luzu

Ja chyba wiem o jakie badania ci chodziło, bo tez coś podobnego czytałam w necie. Ale to już było w zeszłym roku. Literatura po angielsku.
Artykul twierdził, ze płody meskie są delikatniejsze niż żeńskie i potrzebują nieco lepszych warunków, żeby się poprawnie rozwijać. Kobiety o wyższym statusie materialnym mogą sobie pozwolić na lepsza dietę, regularne ćwiczenia i badania profilaktyczne i w wyniku tych działań jest całkiem możliwe, ze rodzą większy odsetek chłopców. Nie wiem czy to naukowa prawda, bo za chińskiego Boga nie pamietam skrótu do tego artykułu i nie pamietam, kto go popełnił.
Ja miałam pierwsza dziewczynkę z potem synka tak wiec u mnie to chyba nie podziałało.
Faktem jest natomiast, ze to plemnik determinuje płeć i to od faceta zależy czym „ustrzeli”.

 

[Cookie_]

Jakiś czas temu (nie pamiętam już gdzie) czytałam, że są mężczyźni którzy mają predyspozycje do płodzenia dzieci jednej płci. I choćby stawali na rzęsach nie splodza potomka przeciwnej niż mają.

 

[frez.ja1987]

Jakiś czas temu (nie pamiętam już gdzie) czytałam, że są mężczyźni którzy mają predyspozycje do płodzenia dzieci jednej płci. I choćby stawali na rzęsach nie splodza potomka przeciwnej niż mają.

Kwestia nasienia. Zdarzają się, że np. plemniki żeńskie są uszkodzone i nawet jak zapłodnienie się odbędzie to płód się nie utrzyma.