reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

plan i zamówienie

2 x tak ;-) , udało się w pierwszym cyklu, ku naszemu zaskoczeniu. Oboje chcieliśmy córcie, więc jak 19 stycznia na usg wyszła córcia to było istne szaleństwo radości.
Za 3 lata zamawiam synka ;-)
 
reklama
Fajny wątek...

U nas z Julia było dwa razy na TAK!
Aczkolwiek dopiero za 5 cyklem nam się udało i już szczerze mówiąc wątpiłam, ze uda nam się mieć córkę, bo tak właśnie celowaliśmy (to znaczy ja starannie o to dbałam i stosowałam się do wszelakich zasad)u męża w rodzinie same chłopaki od x czasu, byłam pewna, ze oni produkują tylko plemniki męskie :-D bo skoro tyle razy sie nie udało, to coś jest na rzeczy ...
wiec ostatnim razem zdesperowani na dosłownie pół dnia przed owulacja (choć to poza zasadami) spróbowaliśmy i co? okazało sie ze celnie...ale straciłam nadzieje na dziewczynkę...bo juz za parę godzin "po" czułam, ze mam owulacje...no na szczęście moje wielkie marzenie się spełniło - do koca trudno mi było uwierzyć, ze to mała księżniczka...

wsześniej było tak i nie - zaplanowane, ale zamówienie niezrealizowane - chcieliśmy oboje córke, ale synek jest najcudowniejszy...
 
1. tak Oil planowany - od stycznia do pazdziernika sie staralismy - juz straciłam nadzieje, bo po operacji mamtylko jeden jajowód i juz przy Ameli (nieplanowanej) słyszalam ze mamy szczescie.
2. M za pierwszym razem powiedział, ze dziewczynka bedzie - i jest Amelka, teraz jeszcze jak w ciazy nie byłam mówił, ze napewno chłopak.

Co do planów moze 7-8 lat pomysle o 3 albo kupie sobie yorka;-):-D
 
mgordon ja planowwałam,że 3 dziecko to tak grubo po 30tce, ale albo będzie szybko albo wcale...bo jak patrze, że taki synek duży i tak mało problemowy a tu trzeba przy małej latac...to z kolejnym ten sam problem za jakiś czas - nieeeeee....
 
O! U nas planowane, ale długo się nie udawało - wszystko przez to, że mieszkaliśmy z rodzicami męża. Jakoś nam nie szło po ich dachem;) Mimo starań, testów owulacyjnych oraz robienia "świec" po każdym seksie, dzieci ZERO. Aż tu nagle, tuż po przeprowadzce do własnego domku, pierwszy seksik i bach! Więc generalnie TAK!

A co do płci - jakoś nam się dziewczynka wizualizowała, ale jak lekarz zobaczył siusiaka to skakaliśmy z radości tak czy siak:)

Drugie bym chciała, ale póki co niech Szymek wydobrzeje, to będziemy "planować":)
 
a my staraliśmy się od kilku ładnych miesięcy aż w końcu był wyjazd na zjazd rodzinny daleko od domu i bach Tymuś w brzuchu, haha takie wyjazdy dobrze robią hehe, i mówi się że jak babka ma ochotę to będzie chłopiec a jak odwrotnie to dziewczynka, u nas sprawdziło się w 100% bo to mi się chciało :zawstydzona/y::-D
 
reklama
Do góry