reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plamy, suche miejsca na skórze 7 miesięcznego niemowlęcia

Domi9685

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
2 Luty 2021
Postów
46
Dzień dobry,
Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z mam
miała może taki przypadek. Niemowlę skończone 7 miesięcy dostaje od czasu do czasu takie suche plamki. Nie są bardzo widoczne (do zrobienia zdjęcie użyłam dodatkowego źródła światła), natomiast czuć je podczas pielegnacji. Wcześniej dostał takich plam 2 razy (pediatra stwierdził, że to sucha skóra i zalecił stosowanie emolientow) teraz plamy znów się pojawiły ale też na rączce. Ja się zastanawiam czy to może być alergia na banany. Czy może ktoś spotkał się z takim czymś na skórze dziecka?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
 

Załączniki

  • IMG_7944.jpeg
    IMG_7944.jpeg
    253,3 KB · Wyświetleń: 1 169
  • IMG_7945.jpeg
    IMG_7945.jpeg
    263,9 KB · Wyświetleń: 246
  • IMG_7946.jpeg
    IMG_7946.jpeg
    231,6 KB · Wyświetleń: 213
  • IMG_7947.jpeg
    IMG_7947.jpeg
    210,2 KB · Wyświetleń: 286
reklama
reklama
Alergolog poleciła smarowanieCiclfate
U nas dermatolog też zaleciła ten krem i pomógł niestety tyle, co umarłemu kadzidło. To już lepsze efekty dała na takie zmiany skórne zwykła maść cynkowa (cicalfate chyba też w składzie ma cynk, ale mogę sie mylić). Piszę o tym dlatego, że nie jest to krem najtańszy a widzę, że lekarze lubią go polecać. Chętnie się dowiem później, czy Wam pomógł
 
U nas dermatolog też zaleciła ten krem i pomógł niestety tyle, co umarłemu kadzidło. To już lepsze efekty dała na takie zmiany skórne zwykła maść cynkowa (cicalfate chyba też w składzie ma cynk, ale mogę sie mylić). Piszę o tym dlatego, że nie jest to krem najtańszy a widzę, że lekarze lubią go polecać. Chętnie się dowiem później, czy Wam pomógł
U nas nieźle pomaga na zaczerwienienia pod pielucha. Ale właśnie na takie żółte suche placki na kończynach to mi się nie widzi w ogóle nic cynkowego. Myślałam, żeby to natluscic, ale brak mi motywacji
 
U nas nieźle pomaga na zaczerwienienia pod pielucha. Ale właśnie na takie żółte suche placki na kończynach to mi się nie widzi w ogóle nic cynkowego. Myślałam, żeby to natluscic, ale brak mi motywacji
Łagodzi i plamki stają się łagodniejsze, ta skóra jest bardzo wysuszona, ale u nas problem jest taki, żę podczas jedzenia robią się kolejne plamki.
Naprawdę nie wiem co robić, jak go karmić, w testach zerowe, a plam dostaje.
A u was jaki był problem? z czego wynikają plamki? alergia?
 
U nas dermatolog też zaleciła ten krem i pomógł niestety tyle, co umarłemu kadzidło. To już lepsze efekty dała na takie zmiany skórne zwykła maść cynkowa (cicalfate chyba też w składzie ma cynk, ale mogę sie mylić). Piszę o tym dlatego, że nie jest to krem najtańszy a widzę, że lekarze lubią go polecać. Chętnie się dowiem później, czy Wam pomógł
A z jakiego powodu były zmiany skórne? Alergia? Pytam ponieważ mamy problem z alergią.
Badania wykazały kilka alergenów, pomimo ich odstawienia i jedzenia tego co w badaniach nie uczula i wcześniej nie było objawów alergii teraz w zasadzie po wszystkich wychodzą palmy. Zaczynam wariować co dawać do jedzenia i czy to w ogóle alergia.
Tak, tak wizyta u lekarza :) Ale szukam mam które też miały podobny problem.
 
A z jakiego powodu były zmiany skórne? Alergia? Pytam ponieważ mamy problem z alergią.
Badania wykazały kilka alergenów, pomimo ich odstawienia i jedzenia tego co w badaniach nie uczula i wcześniej nie było objawów alergii teraz w zasadzie po wszystkich wychodzą palmy. Zaczynam wariować co dawać do jedzenia i czy to w ogóle alergia.
Tak, tak wizyta u lekarza :) Ale szukam mam które też miały podobny problem.
Tak, u nas na 99,9% alergia pokarmowa. Tylko na skórze twarzy widoczna, ostatnio też takie plamki suche pojawiły się na pleckach i klatce piersiowej. Syn niedługo skończy 15 miesięcy. Na razie nie robiłam testów alergicznych, radzimy sobie obserwując, zapisując co dokładnie było jedzone i eliminując podejrzane produkty. Ja w zasadzie od prawie roku jestem na diecie bez bmk, bananów, soi i jeszcze kilku innych produktów, które wyśledziłam, że szkodzą Małemu (karmię go jeszcze piersią). U nas żadne kremy nie dały efektu, jedyne co, to właśnie nie podawanie alergenu.
Doskonale Cię rozumiem z wariowaniem, bo ja też miewam takie momenty, gdzie już sama nie wiem, co zaszkodziło i co takiego z jedzenia może być kolejnym podejrzanym. Ktoś wcześniej wspomniał o tym, że może być jakaś chemia/konserwant, który ma taki efekt i ja się też skłaniam ku tej opcji, bo zdarzają nam się reakcje alergiczne po niektórych pokarmach, które uważałam za bezpiecznie i sprawdzone. Np. synek je czasem cytrusy: mandarynki i cytryny mu absolutnie nie szkodzą, ale raz trafiliśmy na pomelo, które prawdopodobnie było bardzo mocno spryskane i na drugi dzień cała buzia była w czerwonych plackach.
Chciałabym dać Ci jakąś skuteczną radę, ale poza tym, że musisz obserwować i najlepiej prowadzić dzienniczek z tym, co było jedzone, nie mam żadnych porad, bo śledzenie alergii to żmudna robota.
 
reklama
Tak, u nas na 99,9% alergia pokarmowa. Tylko na skórze twarzy widoczna, ostatnio też takie plamki suche pojawiły się na pleckach i klatce piersiowej. Syn niedługo skończy 15 miesięcy. Na razie nie robiłam testów alergicznych, radzimy sobie obserwując, zapisując co dokładnie było jedzone i eliminując podejrzane produkty. Ja w zasadzie od prawie roku jestem na diecie bez bmk, bananów, soi i jeszcze kilku innych produktów, które wyśledziłam, że szkodzą Małemu (karmię go jeszcze piersią). U nas żadne kremy nie dały efektu, jedyne co, to właśnie nie podawanie alergenu.
Doskonale Cię rozumiem z wariowaniem, bo ja też miewam takie momenty, gdzie już sama nie wiem, co zaszkodziło i co takiego z jedzenia może być kolejnym podejrzanym. Ktoś wcześniej wspomniał o tym, że może być jakaś chemia/konserwant, który ma taki efekt i ja się też skłaniam ku tej opcji, bo zdarzają nam się reakcje alergiczne po niektórych pokarmach, które uważałam za bezpiecznie i sprawdzone. Np. synek je czasem cytrusy: mandarynki i cytryny mu absolutnie nie szkodzą, ale raz trafiliśmy na pomelo, które prawdopodobnie było bardzo mocno spryskane i na drugi dzień cała buzia była w czerwonych plackach.
Chciałabym dać Ci jakąś skuteczną radę, ale poza tym, że musisz obserwować i najlepiej prowadzić dzienniczek z tym, co było jedzone, nie mam żadnych porad, bo śledzenie alergii to żmudna robota.
Też się sklaniam ku opcji chemia/ konserwant bo ziemniak jest zerowy w testach i raz plamy są, a innym razem nie ma.
Oszaleć można.
Najgorsze jest to, że ostatnio prawie po wszystkim plamy wyskakują.
 
Do góry