reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Plamienie, krwawienie w 4 tygodniu ciąży.

Wczoraj przestałam plamić, zaczęłam znów dziś około 16. Pojechałam na SOR i jestem załamana. Trafiłam na paskudną doktor.
Aż brakuje mi słów.. stwierdziła, że dopóki nie widzi nic na ekranie to dla niej w ciąży nie jestem, usłyszałam, że facet z nowotworem również miałby pozytywny test, ale nie świadczyłoby to o tym, że jest w ciąży..
Uznała, że mogę byc w ciąży biochemicznej, a może dopiero się coś tam zagnieżdża. Na USG stwierdziła, że nie widzi torbielą a ciałko żółte, 17 dzień owulacji.
Leków nie przepisze mi na coś czego nie widzi.
Zapytałam o betę, stwierdziła, że nie ma po co, mam się zgłosić za trzy tygodnie do lekarza i zobaczyć czy jestem w ciąży.
Jestem załamana..
 
reklama
Wczoraj przestałam plamić, zaczęłam znów dziś około 16. Pojechałam na SOR i jestem załamana. Trafiłam na paskudną doktor.
Aż brakuje mi słów.. stwierdziła, że dopóki nie widzi nic na ekranie to dla niej w ciąży nie jestem, usłyszałam, że facet z nowotworem również miałby pozytywny test, ale nie świadczyłoby to o tym, że jest w ciąży..
Uznała, że mogę byc w ciąży biochemicznej, a może dopiero się coś tam zagnieżdża. Na USG stwierdziła, że nie widzi torbielą a ciałko żółte, 17 dzień owulacji.
Leków nie przepisze mi na coś czego nie widzi.
Zapytałam o betę, stwierdziła, że nie ma po co, mam się zgłosić za trzy tygodnie do lekarza i zobaczyć czy jestem w ciąży.
Jestem załamana..
No tak się zdarza, że trafiamy na lekarzy bez empatii. Teraz staraj się leżeć i odpoczywać. A czy tak jak pisałaś, jutro będziesz u ginekologa?
 
Wczoraj przestałam plamić, zaczęłam znów dziś około 16. Pojechałam na SOR i jestem załamana. Trafiłam na paskudną doktor.
Aż brakuje mi słów.. stwierdziła, że dopóki nie widzi nic na ekranie to dla niej w ciąży nie jestem, usłyszałam, że facet z nowotworem również miałby pozytywny test, ale nie świadczyłoby to o tym, że jest w ciąży..
Uznała, że mogę byc w ciąży biochemicznej, a może dopiero się coś tam zagnieżdża. Na USG stwierdziła, że nie widzi torbielą a ciałko żółte, 17 dzień owulacji.
Leków nie przepisze mi na coś czego nie widzi.
Zapytałam o betę, stwierdziła, że nie ma po co, mam się zgłosić za trzy tygodnie do lekarza i zobaczyć czy jestem w ciąży.
Jestem załamana..
Idz jutro do swojego ginekologa, daj znac co i jak.
 
Wczoraj przestałam plamić, zaczęłam znów dziś około 16. Pojechałam na SOR i jestem załamana. Trafiłam na paskudną doktor.
Aż brakuje mi słów.. stwierdziła, że dopóki nie widzi nic na ekranie to dla niej w ciąży nie jestem, usłyszałam, że facet z nowotworem również miałby pozytywny test, ale nie świadczyłoby to o tym, że jest w ciąży..
Uznała, że mogę byc w ciąży biochemicznej, a może dopiero się coś tam zagnieżdża. Na USG stwierdziła, że nie widzi torbielą a ciałko żółte, 17 dzień owulacji.
Leków nie przepisze mi na coś czego nie widzi.
Zapytałam o betę, stwierdziła, że nie ma po co, mam się zgłosić za trzy tygodnie do lekarza i zobaczyć czy jestem w ciąży.
Jestem załamana..
No to widzisz, ja miałam bardzo podobne doświadczenia, dopiero ginekolog w przychodni potraktował mnie po ludzku i zapytał czy chce utrzymać tę ciążę i dał mi Duphaston. No ale było albo za późno albo to była biochemiczna.
 
A skoro ta lekarka z SORu mówiła że albo biochemiczna albo dopiero zagnieżdżenie to po tym tekście zakładam, że to na pewno ginekolog nie była 🥺
 
Powiem więcej, miała u siebie młodą stażystkę która przeprowadziła całe badanie, Pani Doktor jedynie obserwowała z dystansu i rzucała niewybredne teksty. Już dawno nie trafiłam na tak paskudną osobę.
 
Nie znam różnicy między SORem a IP (izbą przyjęć) ale u nas jak coś się dzieje, to nasz lekarz mówi żeby jechać na IP. I jak ja ostatnio upadłam w ciąży to pojechałam na IP i stamtąd mnie skierowali od razu na sprawdzenie na oddział ginekologiczny. Chociaż tyle spokoju miałam, że zbadał mnie ginekolog.

Musisz zająć czymś głowę na resztę wieczoru, wysłać się, a jutro jak pojedziesz na te badania, to do lekarza jeziesz od razu? Spróbuj się podpytać czy będzie możliwość kontaktu z nią jak już będą wyniki badań. Niektórzy lekarze dają do siebie namiary na komórkę i mówią, żeby przesyłać wyniki, a potem w zależności od wyników podejmują działania :)
 
Jak o 6:30 zrobię betę, wyniki dostanę dopiero po 13 :(

Na SORze byłam na oddziale ginekologicznym :(
Mam nadzieję, że moja doktor mnie przyjmie bez problemu.

Chociaż też już zupełnie zgłupiałam, moja doktor widziała torbiela, z kolei na SORze mówią, że to ciałko żółte. Ja już sama nie wiem 😖
 
reklama
Jak o 6:30 zrobię betę, wyniki dostanę dopiero po 13 :(

Na SORze byłam na oddziale ginekologicznym :(
Mam nadzieję, że moja doktor mnie przyjmie bez problemu.

Chociaż też już zupełnie zgłupiałam, moja doktor widziała torbiela, z kolei na SORze mówią, że to ciałko żółte. Ja już sama nie wiem 😖
Napisałam ci coś na temat tej torbieli, zazwyczaj lekarze we wczesnej ciąży widzą na USG torbiel jajnika, a tak naprawdę to powiększone ze względu na ciążę ciałko żółte.
 
Do góry