u nas salmonelli nie było , puk puk puk w niemalowane, ale mogę sobie tylko wyobrazić co za cholerstwo i to w taką pogodę kiedy o odwodnienie łatwo...
Wracając do ząbków...mamy takiego wampirka, że za każdym razem, kiedy Krzyś się uśmiecha, padam na twarz ze śmiechu...na dodatek młody uzupełnia sobie braki, tzn. dolnymi jedynkami nachodzi na górne dziąsła , gdzie powinny być górne jedynki, wysuwając do przodu żuchwę i tak te dwie dolne jedynki tworzą z górnymi dwójkami cudowny komplet ;D ;D
Wracając do ząbków...mamy takiego wampirka, że za każdym razem, kiedy Krzyś się uśmiecha, padam na twarz ze śmiechu...na dodatek młody uzupełnia sobie braki, tzn. dolnymi jedynkami nachodzi na górne dziąsła , gdzie powinny być górne jedynki, wysuwając do przodu żuchwę i tak te dwie dolne jedynki tworzą z górnymi dwójkami cudowny komplet ;D ;D