MamoEmilki. Ja tez teraz o wiele gorzej znosze @, niz przed ciaza. Mam straszne PMSy, ktore trwaja nawet 2 tygodnie przed. podczas okresu zwijam sie z bolu i tryska jak z Niagary. Zaraz po (kilka dni) mam migreny i zawroty glowy. Potem bole owulacyjne i tak w kolko. wlasciwie caly cykl mam teraz cos... ;-(
ale po moich niedawnych jazdach (nie bede tutaj opisywac.. nadal sie pozbierac nie moge) jestem na hormonach i odpukac jeste niezle.
Aha... czy Ty nadal karmisz?? Mnie lekarz (najpierw moj pierwszego kontaktu, potem gin) mowili, ze problemy sa przez to, ze karmie i powinnam juz skonczyc karmienie. W finale pozegnalysmy sie z cycem jakis czas temu. Ale poprawy po tym nie bylo.
Najprawdopodobniej moje problemy (bole glowy, zawroty) byly spowodowane za mala iloscia zenskich hormonow. I trwaly by dalej, gdybym nie skonczyla karmic (i jakis czas potem, zanim by sie wszystko wyregulowalo po laktacji).
Zdopingowali mnie troche do odstawienia malej. I tak karmilam ja 13 miesiecy. Pediatra tez wyraznie sugerowala, ze nie powinnam karmic dluzej niz rok. Nie tylko ze wzgledu na dziecko...