M
m_ktosia
Gość
no wlasnie tu chodzi o ta mentalnosc... aneta pisze ze ja tajlandia czy malezja ale tam te nie jest jakis raj...tam jest duzo brudu i biedy... ale ludzie sa usmiechnieci i widac ze sie ciesza ze sie do nich przyjechalo puscic troche grosza...i sa bardzo zyczliwi...i jakbym powiedziala ze nie mam jak dziecku podgrzac mleka to by mi ten czajnik z pod ziemi wyciagneli..
a jak taki arab najpierw sie nieszczerze usmiechnie...potem naciska...jakies bzdety wali ze mam go szanowac i wejsc do jego sklepu jak mnie o to prosi... to ja dziekuje...i jak sie odwracam to koles wali jakism niezrozumialym dla mnie tekstem...wole nie wiedziec jakim...
w zwiazku z tym nic nie kupilam poza daktylami ... ogladalam dywany, lampki takie trojkatne i patrzylam na skorzane zakiety...i bardzo mi sie podobaly recznie malowane kafelki coby do lazienki kupic...ale nic mi nie przypasowalo ostatecznie... malej chcialam buciki bo akurat byl wybor na wiosne to zrobila kolejna akcje typu nie bede mierzyc z placzem i rzucaniem sie tak aby uderzyc glowa w jakas polke i miec powod to urzalania sie nad swoim biednym dzieciecym losem...sie wnerwilam mowie...wzielam za kolnierz...wynioslam ze zloscia ze sklepu mowiac- nic ci nie kupie...bedziesz caly rok chodzila w zimowych butach...nie to nie...
...wiedzialam te koraliki na glowe co mati mial na zdjeciu niebieskie- od razu mi sie przypomnialy :-)
m se buty kupil...ale dopiero za drugim podejsciem bo w pierwszym sklepie sie sklocil ze sprzedawca
chcialam tez pierscionek zloty ale odechcialo mi sie negocjacji choc wybor byl olbrzymi...weszlam w taka ulice z samymi sklepami zlotymi...
moze smarcik bedziesz miala lepsza reke do zakupkow
a reszta dziouszek...kupilyscie co w tej tunezji?
a jak taki arab najpierw sie nieszczerze usmiechnie...potem naciska...jakies bzdety wali ze mam go szanowac i wejsc do jego sklepu jak mnie o to prosi... to ja dziekuje...i jak sie odwracam to koles wali jakism niezrozumialym dla mnie tekstem...wole nie wiedziec jakim...
w zwiazku z tym nic nie kupilam poza daktylami ... ogladalam dywany, lampki takie trojkatne i patrzylam na skorzane zakiety...i bardzo mi sie podobaly recznie malowane kafelki coby do lazienki kupic...ale nic mi nie przypasowalo ostatecznie... malej chcialam buciki bo akurat byl wybor na wiosne to zrobila kolejna akcje typu nie bede mierzyc z placzem i rzucaniem sie tak aby uderzyc glowa w jakas polke i miec powod to urzalania sie nad swoim biednym dzieciecym losem...sie wnerwilam mowie...wzielam za kolnierz...wynioslam ze zloscia ze sklepu mowiac- nic ci nie kupie...bedziesz caly rok chodzila w zimowych butach...nie to nie...
...wiedzialam te koraliki na glowe co mati mial na zdjeciu niebieskie- od razu mi sie przypomnialy :-)
m se buty kupil...ale dopiero za drugim podejsciem bo w pierwszym sklepie sie sklocil ze sprzedawca
chcialam tez pierscionek zloty ale odechcialo mi sie negocjacji choc wybor byl olbrzymi...weszlam w taka ulice z samymi sklepami zlotymi...
moze smarcik bedziesz miala lepsza reke do zakupkow
a reszta dziouszek...kupilyscie co w tej tunezji?