Ja święta spędzałam dość imprezowo, a były to 7 tc u mnie. Zjechałam cała rodzinę, a z racji że byłam w rodzinnych stronach to do nowego roku jeszcze wszystkich znajomych. Po powrocie do domu jeszcze tutejszych znajomych. Były to święta 2020, więc koronawirus, a moje turnee trwalo dobre 2 tygodnie
i dzisiaj zrobilabym tak samo. Ale to ja, mówię tylko za siebie. Jeśli masz słabą odporność, a druga strona często choruje, to może należy to przemyśleć. Lub ewentualnie się spotkać, ale zachować jakas ostrożność, np nie całować się na przywitanie itp. Mi mój facet na początku ciąży kupił wielki baniak płynu do dezynfekcji
skończyłam go dopiero na dniach, po 2 latach regularnego używania i dezynfekowania rąk i przedmiotów
wiec może dystans, dezynfekcja, i coś dla siebie na odporność? Moim zdaniem nie ma co się izolować, bo takie chuchanie dmuchanie też nie jest dobre. Ale podkreślam moim zdaniem. Chyba że naprawdę twoja odporność jest zerowa, i np przy infekcjach goraczkujesz. Ja nie, nigdy nie mam gorączki, więc byłam spokojna.


