reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

na ciemieniuchę z tego co wiem nie mają wpływu proszki, u mojej małej też się pojawiła tydzień temu i smaruję jej główkę tylko oliwka z bambino i fajnie schodzi, wieczorem zawsze mocniej natłuszcze a rano zczesuje,
a mam też inny problem od wczoraj moje maleństwo bardzo brzuszek boli i dodatkowo, jak obudziła się popołudniu to miała strasznie zaczerwienione dookoła oczka i zauważylam że to ona sama tak się stłukła łapką bo dziś powtórke zrobiła tylko z drugim oczkiem i zastabawiam sie czy to przypadkiem jej ta ciemieniucha nie swedzi, bo odkąd ją ma to majta sobie łapkami po główce
 
reklama
moj Olus sie tak "drapał" po uszku, myslalam ze tak poprostu lubi a to bylo to wstretne uczulenie (alergikiem jest). Ta ciemieniucha pewnie tez swędzi a nasze maluszki wiedzą juz po co maja rączki wiec sobie radzą!!
 
Hej dziewczęta...u nas od piatku przeżyc całe mnóstwo.
Pamietacie jak pisalam Wam ze w piatek czekam na wyniki badan?
tego samego dnia co dalismy krew i mocz Maćka do analizy, zadzwonila do mnie pani doktor poinformowac, ze z dzieckiem nie jest najlepiej!!!!
Przedstawila mi to wszystko w taki sposób jakby dziecko bylo conajmniej umierające.....sluchając jej nie moglam powstrzymac łez....krew wyszla słaba a mocz jeszcze gorzej. Powiedziala takze ze dziecko wymaga hospitalizacji.
pojechalismy z mężem od razu do szpitala na ostry dyzur, pani doktor ktora byla jedynym dyżurującym lekarzem na caly szpisztal....okropnie się spieszac spojrzala w badania i powiedziala, ze prawdopodobnie dziecko ma "zapalenie ukladu moczowego" i powinno byc w szpitalu przynajmniej 10 dni na antybiotyku.....jak to uslyszalam...ZAŁAMKA....no ale dodałA jednoczesnie ze ona nas nie przyjmie bo nie ma miejsca..i wyslala do innego szpitala.....tam kolejna pani doktor, rowniez zabiegana, spojrzala w wyniki i powterdzila ze prawdopodobnie zapalenie ukladu moczowego...ale dla pewnosci trzeba powtorzyc mocz......w sobote rano oddalismy kolejny raz mocz do analizy.....co wyszlo? Ze w moczu "czysto", nie ma zadnych nieprawidłowości....wiec odeslano nas do domu podając witaminy i zelazo bo jeszcze inna pani doktor stwierdzila ze dziecko ma "niedokrwistośc".........
Pojechalismy do domu z zaleceniem zrobienia raz jeszcze badania moczu( robimu je jutro)...niestety Maciuś znowu mi dziś zwymiotowal...naszczescie tylko raz i ma biegunke (kupy nieziemsko smierdza!!!!)
W pewnym momencie uświadomilam sobie, że mój syn moze miec po mnie pewną alergię ..mianowicie "bezglutenowiec"....podejrzewam z moją mamą ze ma uczulenie na mleko krowie..a przeciez ja takie podaję w mleku modyfikowanym bo nie karmię piersią!!!!!!!!
Mama powiedziala ze ja mialam dokladnie to samo jak chorowalam !!!!te same objawy......
Wiecie dziewczeta moze sie okazac ze o to chodzi, wtedy wystarczy zmienic pokarm i bedzie ok....w koncu tyle dzieci teraz ma alergie na mleko!!! nie wiem co wyjdzie ale zawsze to jakas wskazowka.
Tak czy owak powiem Wam ze jestem juz bardzo zmęczona i smutna bo mje dziecko choruje a ja nie wiem jak mu pomóc.....tak bym chciala zeby wreszcie jakiś mądry lekarz prawidlowo zdiagnozowal nasze badania.

Trzymajcie dziewczynki za nas kciuki zebyśmy nie poszli do szpitala...zeby Maciuś wyzdrowial.......:sick:
 
Boże Czarodziejko, też bym płakała jak bóbr. Byle jak najszybciej ktoś wam pomógł. Faktycznie moze to alergia taka jak i twoja i bedzie wsio wporządku jak odstawić alergena..
Jejku współczuje Ci z całego serca, to straszne jak człowiek nie może sam pomoc swojemu dziecku i czuję się taki bezsilny... zaufaj swojej intuicji i nie trac nadzieji.
No i daj szybciutko znac, jak Maciuś sie czuje...
 
Czarodziejko, tak strasznie Ci współczuje.to co teraz przeżywacie musi być bardzo ciężki dla Was,rodziców.i tak bardzo szkoda Maleństwa...mam nadzieję,że tak się właśnie dzieje za sprawą alergii i wszystko będzie dobrze.trzymamy mocno kciuki.
 
Jejku Czarodziejko tak mi przykro że musicie przeżywać takie kłopoty z Maciusiem :-( Choroba dzidziusia to chyba coś najgorszego dla matki... Kochana trzymaj się dzielnie dla Maleństwa i uwierz że wszystko będzie dobrze! :tak: Trzymam za Was kciuki no i spróbuj ze zmianą tego mleczka... Oby to pomogło!!!!
I jeszcze jedno... Marika leżała w szpitalu na Działdowskiej i ja byłam bardzo zadowolona z opieki itp. Opiekowała się nią bardzo fajna pni dr a co najważniejsze wydawała mi sie niesamowice dokładna. Nie wiem w jakim szpitalu byłaś z Maciusiem... Jeśli bym mogła jakos pomóc to pisz bez wahania!
 
jeszcze jedno slowko na temat ciemieniuchy. teraz wyczytałam na tik-tak.pl że ciemieniucha nie swedzi. I jeszcze sobie przypomnialam ze w aptece mi poleciła farmaceutka krem z musteli na ciemieniuche....
 
Czarodziejko glowa do gory!!!i oby tazmaiana mleka przyniosla efekty na lepsze...a jezeli codzi o lekarzy to najlepiej poradzic sie dwoch trzech , przynajmniej moznamiec jakos pewnosc ...

 
reklama
Do góry