reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze kłopoty z naszymi maluszkami

A co u mnie....
ech... to byl najczarniejszy okres w mym zyciu w ostatnim czasie... same wiecie,ze nie raz bylam z Hania w szpitalu ale teraz:-(..
21-22.04 - oddzial dzieci mlodszych,z powodu uczulenia na antybiotyk...
24.04 - wstawilam sie na osma na diagnostyke.Odbyla sie,poszerzyli ja o kilka dodatkowych badan.Gastroskopia trwala moze 15 minut,Hania byla pod wplywem bardzo silnego glupiego jasia.Powinna potem na oddziale spac,ale zadzialal na nia odwrotnie i byla strasznie pobudzona.Wyszlysmy wieczorem.Nastepnego dnia w piatek ok.14 dostalam wypis z wstepnymi wynikami,na reszte bede czekac,nawet do miesiaca.Ze wstepnych wynikow wiemy juz:
1. Hania ma zapalenie sluzwoki dwunastnicy i zoladka
2. Znowu spadly parmatery krwi,musi brac od nowa zelazo<miesiac przerwy miala>
3. Robili jej badanie - imunoforeze,wszytskie te klasy Ig i IgA ma obnizone

wstepne wnioski: Hania ma alergie,zmiany w sluzowce sa zwiazane z alergia;przewlekla niedokristosc ma zwiazek ze zmianami w sluzowce i zelazo sie nienalezycie wchlania przez te zmiany. Ale sa to wstepne wyniki,nastepne beda moze w pon i moze bedzie cos zwiazane gl .z badaniami dot celiakii.Hania musi brac od nowa zelazo,kw.foliowy i musi brac ranogast na podleczenie tej sluzowki:-:)-(.
25.04 - ok 14 odebralam ten wypis z Hani bylo wszytko oki. A ok.18 sie zaczelo,zwymiotowala raz,potem 2..3...najpierw myslam,ze to skutek uboczny gastroskopii,dzwonilam na oddzial gdzie miala to badanie robione,daly zalecenia... ale wymiotow bylo coraz wiecej,nie mialam na co czekac... pogotowie odmowilo przyjazdu K***A M*Ć <sorka za to>,Wtk zostal z dziewczynami ,a ja musialam szybko leciec do pediatry na pomoc dorazno po skierowanie do szpitala<tez odmowila przyjazdu><w Poznaniu tzreba miec skierowanie nawet jak idziesz na Izbe przyjec z naglym wypadkiem ,bo robia krzoki..>.Na Izbie Hania wymiotowala i robila juz okropne kupki,to mialam pewnosc ,ze to nie po gastroskopii,a po prostu lapala jakiegos wirusa w szpitalu<ma wielka latwosc do lapania takich jelitowek i juz. i nic z tym nie zrobie :-:)-:)-(>.Trafilysmy na zakazny,Hania byla bardzo slabiutka.W nocy ucichlo,odetchnelam..niestety byla to cisza przed burza:-:)-:)-(,w sobote ok 11 rano zaczelo sie,takiej ilosci wymiotow i kup ja nie widzialam nigdy,pielgniarki przecieraly oczy,chlustala strasznie, w nerce sie nie miescilo,kup zrobila ok30.Lekarz byl u niej 5 razy,kroplowki zwiekszono z 3 na 6,nie mogla nic przyjmowac doustnie.O 21 zadzwonil do mnie Wtk,ze Zuzia zwymiotowala,po chwili 2 raz.Wiec wiedzielismy ze zlapala do Hani.Lekarka,ktora miala dyzor,zadzwonila na izbe,mowiac,ze przyjedzie siostra,zeby nie robili krzakow,ze nei ma skeirowania.Cala noc Zuzka wymiotowala,bylam tak zmeczona,ze dostalam temp od zmeczenia.Ale odespalam i nabralam sil na nowo.Wtk tez zlpal to paskudztwo,moja mam przyjechla w pon,tez zlapala,byla mozeze 2 godziny z nami na oddziale.Tylka,ja jakis Terminator,bo mnie nic nie ruszylo.Wczoraj nas wypisali.


I tyle w skrocie co u mnie, w ten mily majowy weekend.
 
reklama
Katuś kochana aż bałam sie czytać,wnioskujac po długosci wpisu na kłopotach takie i duuze kłopoty.Ale miałas przejśc,pewnie jestes wykończona na maxa?:sorry2:
Jezeli tylko masz chwilkę odpoczywaj,odpoczywaj.Nawet Terminator musi kiedys naładowac akumulatory,sama to wiem,bo czasem tak na mnie mówia.;-)
Mam nadzieję,że wszyscy sie troche lepiej czujecie i kurujecie w domu.Ucałuj pikne od cioteczki z BB w samo czółko,dzielne masz dziewczynki.
Ale jest pozytyw,moze w końcu postawia diagnozę i bedzie przynajmniej wiadomo co dalej robic.Moze dlatego Haniutek tak łatwo łapie wszystko.
Głowa do góry,panta rhei.:-):tak::happy:
Napiszę zaraz jeszcze na priva.
 
katus-duzo duzo zdrowka dla dziewczynek ,biedne sie wymeczyly :-:)-(a dla ciebie duzo sily ,odpoczywaj kiedy mozesz zeby tobie sie cos nie przyplatalo :tak::tak::tak:pozdrawiam:-):-):-)
 
Katuś czytałam i płakac mi sie chciało :-( strasznie chwile przezyła Twoja rodzina:szok:Mam nadzieje,ze teraz juz bedzie coraz lepiej:sorry2:JHedyne szczescie w tym nieszczesciu to ze chociaz ty nie rozchorowałas sie:tak:bo kto by sie całym tym szpitalem zajał?Duzo zdrowka dla całej Twojej rodziny...A ten wirus to złapała hania chyba najgorszy z mozliwych:wściekła/y:
 
Katko...nie wiem co napisać :-(...współczuję Tobie, Twojemu mężowi i dziewczynkom :-:)-:)-(...Tyle już przeszliście a tu kolejne straszne przeżycie :-:)-:)-(Podziwiam Cię bo ja bym chyba nie dała rady :zawstydzona/y:...Przytulam mocno i tak jak pisze Ika mam nadzieję że postawiona diagnoza pozwoli wyjść Hani z tego ciągu chorób....
 
reklama
Do góry