reklama
monika3
Mama Amelki i Filipka
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 7 463
Monika3, mój Kuba kiedyś tam zaczął mówić ba-ba, to było jego pierwsze słowo, a potem przez miesiąc cisza wjak makiem zasiał i tez zaczęłam sie martwić. Jak się okazało nie potrzebnie, bo po tym czasie gada jak nakręcony. Ale skoro wybierasz się do lekarza to spytaj, będziesz spokojniejsza.
Elisabelt Pyszul...dzieki dziewczynki ...uspokoiłyście mnie...
Renik...być może to zwykły tłuszczak, który sam sie wchłonie...
No wlasnie tez pomyslalam ze to to :-) Ale nie wolno zaniedbac.... Idz Renik do lekarza zeby to obejrzał. Bedzie dobrze! :-)Renik...być może to zwykły tłuszczak, który sam sie wchłonie...
Renik
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2006
- Postów
- 1 036
No i byłam u "lekarza" naszego pediatry nie ma było zastępstwo facet nawet małej zważyć nie umiał , powiedział, że to wszystko węzły chłonne tylko, że kretyn stwierdził, że węzłami sa też takie ciut wypukłe kości (mamy tak smiesznie rodzinnie zbudowane czaszki moja mama ja i Emiska też) dał skierowanie na badanie krwii, które owszem zrobie ale się już u niego nie zjawie, pojade prywatnie z wynikami, dziwczynie która była przede mną z córeczką w wieku Emilki i która bardzo krzywiła nózke powiedział, że musi poczekać aż zacznie chodzić mnie się zdaje , że do jakiegoś specjalisty mógł dać skierowanie chociażby dla pewności i powiedział, że ryby absolutnie nie dawać dopiero po skończeniu 2 roku bo uczulają a co jak nie ucczulają a moim zdaniem są bardzo wartościowe
iwona.c28
Mama Natali i Kuby
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2007
- Postów
- 5 618
Renik no co za baran ci się trafił. Z tego co wiem mieso białych ryb można dziecku podawać w 6 -8 m-cu, a w 8-9 można już dać tuńczyka z puszki. Przecież ryby sa zdrowe i wartościowe. Chyba rzeczywiście musisz iść do innego lekarza skoro ten nawet zważyć dziecka nie umiał
Renik
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2006
- Postów
- 1 036
Racja ufff, że mam wybór, w poniedziałek będa wyniki krwi i zaraz polece prywatnie
a pochwale moją mała kruszynkę, która przy pobieraniu krwi z zyłki nawet nie pisneła a wręcz była zaciekawiona co też to się jej robi, i nawet starszy pan w poczekalni dawał za przykład Emilke swojej żonie ;-)
a pochwale moją mała kruszynkę, która przy pobieraniu krwi z zyłki nawet nie pisneła a wręcz była zaciekawiona co też to się jej robi, i nawet starszy pan w poczekalni dawał za przykład Emilke swojej żonie ;-)
reklama
Podziel się: