reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pierwsza @ po porodzie

mi przy Oli wody odeszły po 14 12 kwietnia bóle miałam od 16.30 baardzo regularne krzyżowe a urodzłam 13 kwietnia o 11.35 (gdzieś po paru godziach bóli to już wszystko miałam gdzieś i myślałam czy sobie żył nie podciąć ;) z Magdą też miałam krzyżowe bóle ale po ok 5 godzinach anastezjolog mnie uratował ;D
 
reklama
A ja nie miałam bóli, nie miałam skurczów (y?) i żałuję. Mimo wszystko chciałabym to przeżyć "tak naprawdę. A tymcvzasem: posadzili mnie na stół, podpięli do aparatury, zdjęli koszulę, zrobili kuj i za 10 minut zostałam mamą. Nie powiem, wycierpiałam swoje, ale.....to nie miało tak być :)
 
O widzę,że temat się zmienił ;D To ja chyba jestem rekordzistką z drugiej strony,bo M "wychodził" 2 godziny.Ale i tak byłam pewna,że umrę ::)
 
Elwirko, nie żartuj proszę ;D
możemy uznać, ze ja przeżyłąm za siebie i jeszcze pare osób :)
 
no tak też chciałabym żeby to były tylko 2 godzinki i już albo bez bólów dla Gabi i Elwis to tylko dzieci rodzić :laugh:
 
Karolka rodziła się ostro na oksytocynie 5 godzin, a ostatniuej półtora godzinki nie pamiętam za bardzo, mówili mi, że ......przeklinałam ;D, ale mam usprawiedliwienie :laugh:
 
Czy jest jeszcze oprócz mnie tu ktos bez @ ?
i czy juz powinnam sie bać i gonić do gina czy sie cieszyć fartem i oszczędzać na podpaskach ;D
 
reklama
Do góry