Agnieszka18
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
U nas to troszkę inaczej ...
Wychodzę z założenia że jeśli mam zamiar karmić piersią to nie dokarmiam
Jeśli wydaje mi się że mała jeszcze szuka to przystawiam ją do piersi i pociągnie sobie...jeśli jest...ale piersi "myślą" więc jeśli dziecko ciągnie to produkują więcej pokarmu (TAK BYŁO JAKIŚ MIESIĄC TEMU)
W efekcie czego mała nie jest głodna bo przystawiam ją kiedy chce, a pokarmu jest juz teraz w bród...
Efekt - śpi od 10 a jest już 14
W nocy karmię ją około 21 i budzi się z zegarkiem w ręku o 4, je i budzi sie o 7,
Na dzień dziesiejszy śpi dwa razy w dzień po 4 godzinki najchętniej na polku w wózeczku
Wychodzę z założenia że jeśli mam zamiar karmić piersią to nie dokarmiam
Jeśli wydaje mi się że mała jeszcze szuka to przystawiam ją do piersi i pociągnie sobie...jeśli jest...ale piersi "myślą" więc jeśli dziecko ciągnie to produkują więcej pokarmu (TAK BYŁO JAKIŚ MIESIĄC TEMU)
W efekcie czego mała nie jest głodna bo przystawiam ją kiedy chce, a pokarmu jest juz teraz w bród...
Efekt - śpi od 10 a jest już 14
W nocy karmię ją około 21 i budzi się z zegarkiem w ręku o 4, je i budzi sie o 7,
Na dzień dziesiejszy śpi dwa razy w dzień po 4 godzinki najchętniej na polku w wózeczku