reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierś + Butelka = Problem Początkującej.

Popieram Netgirl, dieta jest tu bardzo istotna.
Natomiast jestem zdecydowanie przeciw robieniu czegokolwiek na siłę. Uważam, że teraz panuje coś, co nazywam terroryzmem laktacyjnym, czyli psychicznym przymuszaniem do karmienia piersią i dawaniem odczuć matkom, które tego nie robią, że są gorsze.
Jeżeli uważasz, że lepsza dla Ciebie i dziecka będzie butla - nie karm piersią na siłę! Tym bardziej, że dziecko jest już spore. I nie rób sobie wyrzutów, że to dla własnej wygody. Przyjmij zasadę - jeżeli robisz coś dla siebie robisz to dla dziecka - po to aby lepiej się poczuć i być lepszą matką.
 
reklama
Czasami lepiej jest kiedy dziecko za nas zdecyduje kiedy ma być koniec karmienia piersią. Wtedy odbywa się to bez stresu dla dziecka. U nas tak właśnie było. Karmiłam synka piersią przez 7 miesięcy i to on zdecydował że już koniec. Z dnia na dzień coraz mniej jadł z piersi, zaczęłam więc dokarmiać go butelką. Tak w sposób bezbolesny dla obu stron zakończyło się karmienie piersią. Ja jestem bardzo zadowolona z takiego obrotu sprawy, bo |Dawidek nie stresował się niepotrzebnie. Ja natomiast nie mialam problemu z nadmiarem pokarmu bo samoistnie zaczął zanikać.
Osiem miesięcy to wcale nie jest krótki okres. Nie powinnaś robić sobie żadnych wyrzutów. Pozdrawiam serdecznie.
 
mam pytanie. karmię syna piersią. Ale od pewnego czasu muszę dokarmiać go butelką, nie zawsze, są dni że w ogóle tego nie robie, a są takie, że raz dziennie musze mu dać butle:( Wydaje mi się, ze mam mało pokarmu, bo syn opróżnia jedną pierś w 4 min i druga w 4 min. Czy on jest w stanie sie tym najeść??????
 
mam pytanie. karmię syna piersią. Ale od pewnego czasu muszę dokarmiać go butelką, nie zawsze, są dni że w ogóle tego nie robie, a są takie, że raz dziennie musze mu dać butle:( Wydaje mi się, ze mam mało pokarmu, bo syn opróżnia jedną pierś w 4 min i druga w 4 min. Czy on jest w stanie sie tym najeść??????


Nie napisałaś ile Twój syn ma miesięcy.
Ja jak karmiłam piersią to moje dziecko też czasmi piło po 4 minuty i to wystarczało, czasmi też pił mniej, a czasmi więcej, jak dziecko bedzie głodne to napewno da Ci znac.
 
gdyby się nie najadał, to byłby głodny i płakał , więc chyba się najada, jeśli pomiędzy karmieniami jest spokojny
 
zmieniam pierś bo jedną opróżnia w 3 min!!! i się denerwuje wiec daje mu drugą. Jak dobrze pójdzie to opróżni drugą w 3 min i usnie, a jak nie to jest spokój na godz i znowu:). Chyba, że krzyczy to podaje mu butelke.
 
to ja mam tez tak podobnie, ale chyba w myslach uwazam, ze nie mam tyle pokarmu i daje butle, chociaz tez przyzwyczail sie do niej i am wrazenie, ze sie jej domaga jak skonczy jesc z piesri po 30min.
 
reklama
zmieniam pierś bo jedną opróżnia w 3 min!!! i się denerwuje wiec daje mu drugą. Jak dobrze pójdzie to opróżni drugą w 3 min i usnie, a jak nie to jest spokój na godz i znowu:). Chyba, że krzyczy to podaje mu butelke.

Moja mala tez oproznia piers w 3 minuty. Ja nie sugerowalabym sie czasem w jaki oproznia piers to oznacza tylko ze bardzo dobrze i wydajnie ssie. Jesli chodzi o to ze tak czesto je np co godzine to znowoz moja mala w tym wieku tez cycala bardzo, bardzo czesto. Teraz je co 2-2,5 godziny, w nocy co 3 .Ale niestety to ze krzyczy to juz nie wiem co poradzic.....Ja pewnie przystawialabym do piersi tak czesto jak to mozliwe z nadzieja ze zacznie wiecej produkowac i malemu bedzie wtedy wystarczalo...Ciezka sprawa:no:
 
Do góry