reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja niemowlaka od A do Z

mnie powiedziała w szpitalu pielęgniarka, żeby nie dawać niedrapek, bo dzidzia nie ma co wtedy ssać - a tak rączkę ssie :)
A Olek pazurki też ma, chciałam obciąć, ale skaleczyłam opuszkę i zrezygnowałam
 
reklama
.
Wasze dzieci też urodziły się z długimi pazokietkami? Ja to często mu zakładam jeszcze łapki niedrapki bo mały ma manię drapania się po buźce. Panie w szpitalu mówiły że paznokcie można obciąć 2 tygodnie po urodzeniu, tak więc czekam aż nadejdzie ten moment bo mały jak ssa moją pierś to też potrafi nieźle wbić paznokcie.

Mój Eryk tez ma wielkie pazurki, strasznie się drapie, ale mnie położne w szpitalu mówiły, że do 3 tygodnia życia nie powinno się obcinać więc czekamy, a Ty mała_mi mówisz, że do drugiego? Może mogłabym mu już obciąć w takim razie?
 
Widzę że co szpital i położna to inna teoria. Ja słyszałam że po tygodniu już można. I bądź tu człowieku mądry. A co do obcinania nożyczkami albo cążkami, to lepiej na początku obgryść paznokietki.
 
Dziewczyny 2 tyg. to przesada - ja dzis juz drugi raz małęmu obcinalam. Pierwszy raz obcielam jakies 3 dni po wypisie ze szpitala. Obcinalam nożyczkami. Drugi raz obcielam dzis, bo znow mu wychlastały strasznie - obcinałam cążkami. Mam takie specjalne malutkie nożyczki i cążki dla niemowląt. Cążkami zdecydowanie lepiej mi sie obcinalo i przy nich zostanę. U mnie w szpitalu znów mówili, żeby tylko broń boże nie obgryzać dziecku paznokci.
Trzeba to po prostu zrobić jak maluszek twardo śpi - wtedy to naprawdę nic trudnego. A noworodki to jednak potrafią twardo spać i nic ich wtedy nie rusza :D

Co do rekawiczek to mi tez pediatra mowila zeby juz nie zakladac,bo on sobie musi macac rozne rzeczy paluszkami. Ale do snu i tak mu zakladam, bo ma lodowate te raczki jak diabli. Tylko niedrapek nie używam bo mu spadają, mam takie zawijane cos na spiochach,albo zakladam mu skarpetki.
 
Ostatnia edycja:
ja przy starszym synku zamierzalam czekac te przepisowe 2 tygodnie z obcinaniem ale juz w piatym dniu zrobil sobie malutka zadre i pojawila sie ropa pod skorka. zadzialal rivanol. od kolezanki coreczka nia miala takiego szczescia- najpierw goraczka 40stopni a po kilku dniach bezskutecznej walki zdzieranie paznokcia przez chirurga. przy miejscowym znieczuleniu! koszmar. dlatego tym razem nie zamierzam czekac tylko skracam zaraz po powrocie do domu.

mam pytanko do mam dziewczynek. przy przewijaniu smarujecie wasze corcie wszedzie czy tylko z zewnatrz?
 
Ogólnie chodzi o to że paznokietki noworodka często są jeszcze tak jakby zawinięte i przylegające do opuszka więc radzą aby się od niego rozdzieliły dlategoi te 2-3 tygodnie radzą, jak dziecko ma długie paznokcie i sie nimi zadrapuje to myślę że nie ma co czekać.... mnie położna powiedziała jak masz pani dobry wzrok to można obcinać- najlepiej jak śpi albo przy karmieniu i po obcięciu zdezynfekować paluszki...
 
ja mojej już dwa razy obcinałam i nic sie nie dzieje. Urodziła się z takimi pazurkami że normalnie mogłaby losy na loterii zdrapywać :p obcinam jak śpi, delikatnie naciskam na opuszek i obcinam nożyczkami. Jak na razie z sukcesem, bez polewu krwi..

za to podzielę się sukcesem: w 8 dobie odpadł nam kikut :D zgodnie z zaleceniami położnych nie robiłam z nim kompletnie NIC. Małą normalnie kąpaliśmy, później tylko pilnowałam żeby dokładnie wysuszyć kuikucik. Trzymam kciuki za pozostałe brzuszki maluszków, żeby szybciutko pozbyły się zbędnego "balastu" ;)
 
reklama
A nam nadal nie odpadl :( Bo maly raz mial siusiaka ustawionego w gore i osikal cala gore pieluszki i rozmoczyl sie nam kikut :( Wiec zasuszamy na nowo, wyglada juz calkiem calkiem wiec licze ze lada dzien odpadnie. Ja robilam caly czas octeniseptem.
 
Do góry