reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pielęgnacja naszych maluszków

Asiek- ja na poczatku kombinowalam z plynami do kapieli, balsamami i oczywiscie oliwka...a skora nie dosc, ze sie luszczyla, to Filip dostal uczulenia!!!i przeszlismy, tylko na oilatum do kapieli, apare pierwszych dni tylko woda, zanim sie krosteczki nie podgoily i Filip ma piekna skorke!niczym nie smaruje, tylko pupcia sudocrem lub bepanthen, albo bepanthen pomiedzy faldeczkami jak zaczyna sie zaczerwieniac:)


Calineczko - karmiac piersia zmienialam przy kazdym karmieniu, bo Filip jadl i kupolil:)teraz nie zmieniam wcale, albo raz ( przy karmieniu o 6-7 rano) i jest dobrze!a zaoszczedza nam to duzo czasu w nocy, bo Filip sie nie wybudza!teraz karmie go w swojej sypialni, po ciemku, tylko swiatlo z ulicy wpada i trwa to 15 minut..wczesniej chodzilam do jego pokoiku, wiec oboje sie wybudzalismy i zmiana pampersa od razu po karmirniu , to u nas na bank ulewanie...teraz jestem znacznie bardziej wyspana!
 
reklama
A mój mały budzi się na jedzonko dwa razy w nocy koło 1 i 5 i wtedy zmieniam mu pampersa.

Do kąpieli przez pierwszy miesiąc używaliśmy emollium, bo mały obłaził cały ze skóry a teraz nivea i balsam też nivea.
A do smarowania jak obłaził z tej skóry to polecam balneum krem. Super jest, fajnie się wchłania. Też słyszałam, że oliwka jest za ciężka dla dziecka. Oliwką smarujemy tylko główkę.
 
Ja w nocy nie zmieniam. Jeśli mała śpi i nie płacze, to nie budzę jej. Rano tylko siku albo/i siku w trakcie zmiany pampersa. Tak jak Karolinka, używamy Pampers Premium Care, rozmiar 3 :)
 
Co do skóry Maxa to też jest bardzo sucha. Jakiś czas temu kiedy stosowaliśmy oliwkę Penaten (oliwkę poleca praktycznie każdy lekarz i położna dla takich małych dzieci) nagle dostał cieminiuchy no i skóra na twarzy jak poparzona w czerwonych plamach była. Nasz lekarz zabronił nam używać oliwki bo stwierdził im czerwieńsza skóra tym mniej tłuszczu potrzebuje.
Kazał nam go kąpać w samej wodzi bez niczego (ale chyba coś w końcu mu dodam do wody).
Przepisał nam krem mocno nawilżający roniony w aptece ale on pomaga dosłownie na kilka godzin i potem skóra Maxa znowu się strasznie sucha, prawie się łuszczy.
Czasami smaruję go mleczkiem z Buebchen i mam wrażenie, że to działa dłużej.
No i Bepanthen - świetny.

Jak idziemy na spacerek to smaruję mu buzię kremem na "wiatr i pogodę" jak to się ładnie nazywa.

A w nocy pieluchę zmieniamy tylko jeśli Max się obudzi i chce jeść. Specjalnie go nie budzimy nawet jak spi od 21 do 5.
 
ja też nie zmieniam pieluchy w nocy, chyba że sam już to oznajmia ale jak śpi to robię wsio aby go nie wybudzać ;) Jak w dzień nie da odetchnąć to w nocy niech śpi.
 
dziewczynki dziekuje za wszytskie porady :))))))))))

od tego zaczne bo to najtansza wersja :))


co do pileuchy to ja nie zmieniam... ładnie wytrzymuje całą noc chodz to dada :))

Ja też miałam problem ze skórą Nadii i używałam oliatum soft, ale średnio pomagało, małej najbardziej pomaga krem z hippa pielęgnacyjny do twarzy i ciała, po nim ma naprawdę miękką skórę (a ogólnie ma skazę białkową, więc problemy skórne są), a kąpię ją w J&J 3 w 1 i się sprawdza super. Do pupy też mamy hippa i nie narzekam, pupa bez jakichkolwiek zaczerwień.

Pieluchy dada sprawdzają się i u mnie :) Zmieniam dopiero rano ok 7-8 jak księżniczka wstaje już na dobre, a tak całą noc wytrzymują, chyba, że kupa jest to wtedy w nocy zmieniamy.
 
My w nocy nie zmieniamy pieluszki, no chyba, żeby przeciekła (ale to nie miało dawno miejsca) lub byłaby kupka (też się już nie zdarza). Pieluchy na noc to dada lub pampers, huggisy nam przeciekały.
Do kąpieli stosujemy olium i mamy to przetestowane i działa super, nam nie "śmierdzi", ja nie wyczuwam w nim prawie żadnego zapachu. Mamy też balsam do ciała (u małej stosuję sporadycznie) i krem na każdą pogodę z tej firmy. Jestem zadowolona z efektów bo skóra milusia. Stosuje to też mój synek, który ma AZS i jest OK. A i jak nigdzie nie wychodzimy to na buźkę krem lipobasa
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry