Aesima, fajne zestawienie zrobiłaś! Nam pediatra mówiła, że kremy na słonko w tym roku średnio potrzebne, bo tak czy siak absolutnie nie można wystawiać bobalków na słonko. Ale sądzę, że też kupię i będę stosować - zawsze to ochrona jakakolwiek, kiedy przypadkiem jakiś niesforny promyk dotrze do malucha.
reklama
ale jak nie wolno wystawiać na słońce? w sensie ma być ciągle oslonięte na spacerze? czy jak?;-)
Tak. Lekarka polecała parasolki, że lepsze, niż buda, która przy okazji robi gorącą atmosferę ;-) A kiedy zatrzymujesz się na spacerku, zawsze stawiaj wózek w cieniu, z tym, że przez gałęzie też mogą promienie prześwitywać, więc osłona cały czas wskazana przy naszych małych gnojkach.Nie lubię parasolek, ale zastanawiam się teraz nad zakupem...
nie czaje, dlaczego chcecie chronic przed promykami slonca dzieciolki ![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
kiedys specjalnie wystawiano dzieci na slonce jak im jakis witaminy brakowalo jak dobrze pamietam, tesciowa mi nawet kiedys opowiadala o jakiejs sasiadce co calymi dniami na sloncu dziecko trzymala bo lekarz zalecil, bo dziecku witamin brakowalo czy cos podobnego dokladnie nie pamietam
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
kiedys specjalnie wystawiano dzieci na slonce jak im jakis witaminy brakowalo jak dobrze pamietam, tesciowa mi nawet kiedys opowiadala o jakiejs sasiadce co calymi dniami na sloncu dziecko trzymala bo lekarz zalecil, bo dziecku witamin brakowalo czy cos podobnego dokladnie nie pamietam
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
zobaczę, jak coś się będzie działo zawsze mogę zacząć działać z kosmetykami. Znam wiele osób które nic nie stosowały i było okJa myślę, że im mniej kosmetyków tym lepiej
![]()
Ja nie smarowałam profilaktycznie i Pola nie miała ani razu odparzonej pupy, HA!
Może też dlatego, że ja stosowałam tzw. zimny wychów. Nigdy nie przegrzewałam.
nie czaje, dlaczego chcecie chronic przed promykami slonca dzieciolki
kiedys specjalnie wystawiano dzieci na slonce jak im jakis witaminy brakowalo jak dobrze pamietam, tesciowa mi nawet kiedys opowiadala o jakiejs sasiadce co calymi dniami na sloncu dziecko trzymala bo lekarz zalecil, bo dziecku witamin brakowalo czy cos podobnego dokladnie nie pamietam![]()
Larvuniu, masz rację. Słonko powoduje, że produkujemy wit.D. Jednak dla tak małych dzieciaczków, jak nasze, letnie słońce jest zabójcze. Poziom promieniowania UVA i UVB, "moc grzania", na tak niedojrzałą skórkę... Dla nas letnie słońce jest szkodliwe, a co dopiero dla takich maluchów. Bardzo łatwo może dojść do oparzeń nawet! Trzeba bardzo uważać!
zolza masz racje, pamietam ze to dziecko sasiadki mojej tesciowej mialo juz chyba rok skonczone
i to wiosna wystawiala latem juz chyba nie a jak juz to z rana, jak dobrze pamietam...
Ja rodzilam Frucia w listopadzie i latem to on juz pol roczku mial tez juz inaczej ;-)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Ja rodzilam Frucia w listopadzie i latem to on juz pol roczku mial tez juz inaczej ;-)
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Zołza- przecież w cieniu też docierają te szkodliwe promienie, nawet przez ubranie, więc myslę, że jak będziemy buźki smarować - nie zaszkodzi
Zawsze możemy swoje buźki też tym kremikiem potraktować to się nie zmarnuje
)
ja mam ten http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci-i-niemowlat/Krem-ochronny-na-slonce-SPF-30
Parasolkę też chyba kupię
a jak będą upały będę wychodziła głównie wcześnie rano i weczorkiem na dwór z małym.
A jak to jest z wit d i k. Kiedy się je podaje? są na receptę? wypiszą nam ją w szpitalu??
ja mam ten http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci-i-niemowlat/Krem-ochronny-na-slonce-SPF-30
Parasolkę też chyba kupię
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A jak to jest z wit d i k. Kiedy się je podaje? są na receptę? wypiszą nam ją w szpitalu??
reklama
Aestima, zgadzam się! Dlatego napisałam, że też kupię - lepiej chronić podwójnie :-)
Co do witaminek - D3 podaje się chyba od początku, a K dają najpierw większą dawkę [chyba domięśniowo], a od ósmej doby podajemy do dziobalka. Ale o tym wszystkim musi Ci powiedzieć neonatolog jeszcze w szpitalu - ustalić dawkowanie, wytłumaczyć kiedy masz dawać itd. Oczywiście, mówimy o witaminkach przy karmieniu piersią - bo przy mieszankach się z reguły nie podaje, gdyż teraz są odpowiednio zbilansowane.
Co do witaminek - D3 podaje się chyba od początku, a K dają najpierw większą dawkę [chyba domięśniowo], a od ósmej doby podajemy do dziobalka. Ale o tym wszystkim musi Ci powiedzieć neonatolog jeszcze w szpitalu - ustalić dawkowanie, wytłumaczyć kiedy masz dawać itd. Oczywiście, mówimy o witaminkach przy karmieniu piersią - bo przy mieszankach się z reguły nie podaje, gdyż teraz są odpowiednio zbilansowane.
Podziel się: