reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pięlegnacja dziecka

kasiek74 chyba wypróbuje tę maśc bo Weronika też cos ma ostatnio taką szorstką, wysuszoną buźkę. Kurczę nie wiem czy to nie od mleka, wcina ostatnio zupy mleczne. ale od kiedy je dostaje przesypia całą noc.

ale fajnie jak ktoś z "zewnątrz" poczyta trochę ten wątek o pielęgnacji dziecka:-D niezłe jesteście:-D:-D
 
reklama
Syla ja też. próbowałam różnych kremów, nivea, musteli, wczoraj w desperacji chwyciłam za linomag i dzisiaj duużo lepiej!
 
dziewczyny mam pytanie o mycie zębolków dzieciaków? jak sobie z tym radzą? same myją- ale tak na poważnie sczzotkują? czy tak jak moja Zuźka -dostawia szczoteczkę do buzi i wysysa wodę i pastę. i to jest jej mycie.
Moja dentystka powiedziała że to ja mam myć jej ząbki a ona niech się póxniej bawi szczoteczką, bo sama sobie nie wymyje, a poza tym zeby zmienić jej pastę na np. nenedent
 
Krystian Nenedentu nie cierpi... pasta musi byc mietowa... ;-)

sam tez tylko gryzie szczoteczke, ja mu szoruje... pozwala najwyzej na 2-3 przeciagniecia, ale zawsze cos...
 
Natalia dostaje szczotkę, prosi o "pa"- pastę, trochę myje sama, później albo ja albo Kamil, i później znów sama. Było kilka myć, ze nie chciała dac nam przeciągac po zebach,a le nie odpuścilam, powiedziałam, ze trzeba i że bardzo mi przykro, ale że nie odpuszczę i jest spokój.
Uzywa elmexu.
 
z czasem pewnie bedzie coraz lepiej z tym myciem, ale ja nie zmuszam za bardzo, nie chce zeby sie kompletnie zrazil... niby z jednej strony sam lapie za szczoteczke i pakuje do dzioba chetnie, a z drugiej myc sobie nie bardzo daje...
 
reklama
Do góry