reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

piękne? hmm a jak my siebie odbieramy?

Wiecie.. czytacie mi czasem w myślach ;-)
Ostatnio zastanawialam sie czy nie zalożyc nowego wątku - właśnie o porodzie - fakty, mity...a w nim o lewatywkach, navcięciach, opiniach... hę?
 
reklama
Abeja, załóż , co tam, poplotkujemy na ten temat, to w końcu coraz bliżej. Zaraz Wszystkich Świętych, potem Boże Narodzenie, Sylwek i - witaj porodówko!
 
Elzbietko,
wcale nie mowie,ze w Kanadzie czy w Polsce czy gdzie indziej jest lepiej i zwykle jestem bardzo obiektywna co do krajow, jedynie moja wypowiedz jest zdziwieniem,bo duzo czytalam na temat zbednego nacinania krocza wlasnie na forum.pl,a co do nietrzymania pozniej moczu po naturalnym peknieciu,to nie ma potwierdzenia,ze to jest jedyna przyczyna;no i tutaj mimo wszystko "ceruja" to biedne krocze; a co do rodzenia sie wiecej dzieci w Kanadzie czy w Polsce to nie mam na ten temat pojecia i na pewno nie sa one tutaj czy tam ani lepsze ani gorsze,bo to nie zalezy od tego jak sie rodzily ale od rodzicow i sposobu wychowania.... Ja nie mieszkam w Polsce ponad 9 lat,w zeszlym roku bylam tam na dluzszym pobycie po 5 w ogole nie bycia i prawde mowiac sie zalamalam jak jest;mowie doskonale po Polsku mimo,ze na codzien nie mam absolutnie zadnego kontaktu z jezykiem,a nie jak wielu dziennikarzy w polskiej TV,ktorzy zamieniaja polskie slowa na angielskie i pokolenie moich rodzicow dziwi sie o czym oni mowia, nie mam akcentu jak coniektorzy po krotszym pobycie,moze czasami zdazy mi sie przekrecic jakies slowo,albo skladnie- moja mama mi powiedziala,ze czasem mozna to zauwazyc,tez uwazem,ze w Polsce duzo rzczy jest o niebo lepszych np. dla dzieci i bardzo mnie denerwuje jak ludzie mowia o Polsce zle i o innych krajach w samych superlatywach,bez grosza krytyki;ale to nie jest tu watek aby o tym sie rozpisywac...
co do lekarzy to uwazam,ze w Polsce sa o niebo lepiej wyksztalceni i maja duzo lepsze kwalifikacje,tylko brakuje im odpowiedniego sprzetu jakim sie dysponuje w innych bardziej zamoznych krajach; oraz optymizmu i traktowania z wiekszym szacunkiem pacjentow bez tzw. lapowki lub prywatnej wizyty... a co do lewatywy,to moze rzczywiscie jest to bardzo subiektywne,ale tutaj zrobienie kupy podczas parcia traktuje sie jako cos normalnego i nie ma sie czym krepowac czy sie czego wstydzic bo to jest jak najbardziej naturalna reakcja organizmu...i dziecko nie laduje w niej,bo zwykle podklad jest od razu zmieniany i podkladany nowy.... i nie ukrywajmy ale porod jest jednak najbardziej niesamowita ( gdyz rodzi sie nowe zycie) i jedna z bardziej "brudnych" ( caly proces rodzenia od strony "lekarza") rzeczy jaka mozna sobie wyobrazic... i nie sadze aby pozniej maz pamietal czy wspominal ta kupe,pewnie jej nawet nie zauwazy.... chyba,ze jest bardzo malo dojrzaly.... to sa tylko moje opinie i nie chce aby ktokolwiek czul sie nimi dotkniety... bardzo sobie cenie rozmowe z wami...
 
Mam nadzieje, ze swieta i sylwek jeszcze w domu. Postanowilam, ze zrobie impreze sylwestrowa w domku. Urodziny mam 29.12 wiec polacze to. Ciekawe czy dam rade, mam nadzieje, ze tak.
 
Ja enemę sobię sama zapodałam w domu i mimo tego nie urodziłam samej dzidzi:szok::-Dale jakoś nie było problemu jak to sobie wyobrażałam, zupełny luzik mimo,że i mój mąż był przy porodzie a ja do lekarki:"oo zrobiłam kupę";-);-)Trochę wstydliwy temat:-D ale naprawdę nić się nie stało, z reszta jak się rodzi to to jest najważniejsze wszytko inne idzie na dalszy plan i jest naprawdę obojętne. Ale nawet jakbym mieszkała w Kanadzie(mam tam nawet;-):-Dciocię ale nie chce mnie zaprosić -chyba mnie nie lubi....:-D) to bym poprosiła o wygolenie i lewatywkę;-)lubię być oczyszczona od czasu do czasu. A co do nacięcia to cięli mnie bo była taka potrzeba bo było za wąsko, mogłoby mnie rzozerwać...
 
Skakanka i tak bez problemu idzie to sobie samemu zrobic?? :eek:
A co do tematu, to pomalu zaczynam miec dola. Zaczynam coraz bardziej chodzic jak kaczka i do tego jeszcze nie potrafie sie przyzwyczaic, ze jak ide przodem to zajmuje mniej miesca niz bokiem. :eek: :baffled:
 
Ja sobie kupiłam taki wlewnik:-)z długą rurką, nie jest to proste, musiałam się trochę nagimnastykować ale się udało
 
A propos tematu ..... to ja ostatnio odbieram siebie jak piękną księżniczkę Fionę ..... pod postacią OGRA. Nóżki mi jakoś zgrubły i jakby się skruciły, cała zrobiłam się taka pucułowata i niezgrabna :baffled:
 
MariaOla to żeś mnie rośmieszyła z tą księżniczką Fioną:-D:-D:-D:laugh2::laugh2::laugh2: Bardzo prosze o zdięcie bo chyba umre z ciekawości czy wasze podobieństwo naprawde jest aż tak duże:confused::-)
Mam tylko pytanko czy zaczynas już zielenieć:eek::laugh2:
 
reklama
Do góry