reklama
kataszaone
nowa mama
a moze ma zaburzenia odzywiania. Ja tez tak panikuje bo jestem chora. Ale to niestety dla tych co tego nie przechodzili jest abstrakcją.
ja mam dosyć duży brzuszek, ale.. hmm no jak gdzieś wychodzę to specjalnie zakładam ciuszki w których już go widać i czasem dodatkowo się "wypinam" no co ja zrobię, że mi się podoba (jak to ktoś fajnie określił), że jestem w pakiecie
wczoraj jak byłam u ginka, przyszła kobietka, na oko 30 lat, szczupła 7-8 miesiąc ciąży, weszła na wagę i załamała się, że od ostatniej wizyty waży 0,5 kg więcej, że wygląda jak slonica, że waży JUŻ 58 kg i że we wcześniej ciąży tak dużo przytyła, bo AŻ 13 kg i ona nie chce znowu tyle.. a ja siedziałam cichutko z moimi 68 kg, ciesząc się, że aż tak dużo nie przytyłam, ale jak ją usłyszałam to się zaczęłam zastanawiać czy też trochę nie spanikować..
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
a moze ma zaburzenia odzywiania. Ja tez tak panikuje bo jestem chora. Ale to niestety dla tych co tego nie przechodzili jest abstrakcją.
Może masz racje. Ty wiesz to najlepiej. Jednak np. po twoich wypowiedziach widzę, że choroba to jedno, a świadomość zdrowia dziecka to drugie. Mimo, że męczy Cię to, że brzuch rośnie, to starasz się z calych sił mysleć o dziecku. Nie wyobrażam sobie, żebyś przy obcych ludziach opowiadała, że przytyłaś w ciązy aż 13 kilo, bo dla wielu kobiet taka waga to tylko marzenie:-). Ale masz racje. Dodaję małą gwiazdę do wypowiedzi, że była to dziwna wypowiedż, patrząc z punktu widzenia osoby, kótra nie miała nigdy anoreksji.
Niestety punkt widzenia, niemal zawsze zależy od punktu siedzenia.
kataszaone
nowa mama
Może masz racje. Ty wiesz to najlepiej. Jednak np. po twoich wypowiedziach widzę, że choroba to jedno, a świadomość zdrowia dziecka to drugie. Mimo, że męczy Cię to, że brzuch rośnie, to starasz się z calych sił mysleć o dziecku. Nie wyobrażam sobie, żebyś przy obcych ludziach opowiadała, że przytyłaś w ciązy aż 13 kilo, bo dla wielu kobiet taka waga to tylko marzenie:-). Ale masz racje. Dodaję małą gwiazdę do wypowiedzi, że była to dziwna wypowiedż, patrząc z punktu widzenia osoby, kótra nie miała nigdy anoreksji.
Niestety punkt widzenia, niemal zawsze zależy od punktu siedzenia.
ja szczerze mowiac nie jestem wlasnie z tych ktore nie chwala sie ile przytyly, i co jest moja wadą, najczesciej sama to przezywam i jak chce mi sie plakac to placze, ale najczesciej nikt tego nie widzi. Byl czas kiedy do perfekcji mialam opanowany styl "wszytko jest ok", teraz jest juz troszke inaczej, ale i tak czuje ze sama z tym zostaje, bo wstydze sie mowic, ze jestem w ciazy i nie mge pogodzic sie z tym ze rosne. A dziecko kocham tak mocno jak nikogo na ziemi. I ciagle sie boje ze cokolwiek nie robie to robie mu krzywde. I zejak sie urodzi to tez tak bedzie. Musze zmienic psychologa bo ten co go mam teraz mowi ze ze mna wszytko ok i tak naprawde nie chce sluchac tego co mam mu do powiedzenia, tylko sam zadaje pytanie jakie on chce, a kiedy mowie o tym ze placze i tak dalej to on zmienia temat... Ale odeszlam od tematu....
Mam juz duzy brzuszek i juz wyroslam z ubran ( nie zapinam sie ) ale jalkk narazie nosze dlugie bluzki i tuniki a spodnie na gumke recepturke robiue tak dlatego bo chcalabym nosic moje ciuszki bo ciazowe kurcze nie przypadaja mi do fustu, a jak byla w hm mama to pomyslalam ze terz na mnie trzeba by bylo wydac wiecej niz na dziecko ktorego oczekujemy
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
ja szczerze mowiac nie jestem wlasnie z tych ktore nie chwala sie ile przytyly, i co jest moja wadą, najczesciej sama to przezywam i jak chce mi sie plakac to placze, ale najczesciej nikt tego nie widzi. Byl czas kiedy do perfekcji mialam opanowany styl "wszytko jest ok", teraz jest juz troszke inaczej, ale i tak czuje ze sama z tym zostaje, bo wstydze sie mowic, ze jestem w ciazy i nie mge pogodzic sie z tym ze rosne. A dziecko kocham tak mocno jak nikogo na ziemi. I ciagle sie boje ze cokolwiek nie robie to robie mu krzywde. I zejak sie urodzi to tez tak bedzie. Musze zmienic psychologa bo ten co go mam teraz mowi ze ze mna wszytko ok i tak naprawde nie chce sluchac tego co mam mu do powiedzenia, tylko sam zadaje pytanie jakie on chce, a kiedy mowie o tym ze placze i tak dalej to on zmienia temat... Ale odeszlam od tematu....
Mam juz duzy brzuszek i juz wyroslam z ubran ( nie zapinam sie ) ale jalkk narazie nosze dlugie bluzki i tuniki a spodnie na gumke recepturke robiue tak dlatego bo chcalabym nosic moje ciuszki bo ciazowe kurcze nie przypadaja mi do fustu, a jak byla w hm mama to pomyslalam ze terz na mnie trzeba by bylo wydac wiecej niz na dziecko ktorego oczekujemy
Teoria wszystko ok, moze się sprawdza, przed zanjomymi, ale nie przed bliskimi, po to oni są żeby Ci pomóc. No i nie przed nami :-), tu się możesz żalić do woli, postaramy się pomóc na tyle na ile umiemy:-). Psychologa powinnaś szybko znaleść innego, skoro wizyty u niego nie powodują u ciebie poczucia sensu.Zaden Ci od razu nie pomoże, ale musisz czuć ze jest szansa.
Jak popatrzyłam na ceny to też wyszłam tylko z jednymi jeansami, bo to musiałam mieć nowe. Były jeszcze fajne czarne spodnie, ale to może w tym miesiącu kupie, wysępiłam troche ciuchów od siostry i jakoś będę musiała przeżyć te pół roku;-).
A ja mam co 4 tygodnie wizytę :-(
Ja też tak około co 4 tygodnie. Na każdej wizycie moja ginekolożdżka umawia mnie na następną wizytę i to zawsze jest około 4 tygodni. Ale chyba później, tylko nie wiem od którego tygodnia, wizyty są chyba częstsze jakoś dwa razy w tygodniu, chyba... ;-)
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Dobrze wiedzieć takie rzeczySama końcówka ciąży. Ja miałam na końcu co trzy tygodnie, a później co kilka dni wizyta w szpitalu na ktg.
reklama
Ja narazie jeden rozmiar większy stanik nosze , ale to wystraczy I powiem wam że próbowałam znaleźć sobie taki lepiejszy troszku , a wkoncu kupiłam taki za 10 zeta bo stwierdziłam że najlepiej lezy i najlepiej wygląda -prosty czarny
Podziel się: