reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

piękna i zadbana w ciąży :)

Czy macie dobre techniki golenia w ciąży?

  • Tak, mam bardzo ciekawy pomysł na to.

    Głosów: 9 50,0%
  • Nie, nie umiem sobie z tym poradzić.

    Głosów: 9 50,0%

  • Wszystkich głosujących
    18
Luczynka hehe to powiedz nam czym Ty się karmisz,że masz taką ochotę co?!:tak::-)
kurde jak mój mnei zacznie "zaczepiac"chce mi się ale jak juz dochodzi do czegoś to mnie tak jakby podbrzusze zaczyna bolec i nie jestem w stanie sie skupic i sie wkurzam i z bzykanka nici..:zawstydzona/y:
a niby takie 3 literki"sex" a sprawiało kiedyś tyle radości..hehe;-):zawstydzona/y:
 
reklama
ja jak naczytałam sie tu o tej glukozie to też szłam tam jak na stracenie,a co sie okazało nie było tak źle..nie miałam cytryny a wypiłam to normalnie..wynik miałam 114 lekarz powiedział,że nie jest tak źle;-)
za to musze brac żelazo,bo już mała powoli zaczyna mnie zjadac;-)
teraz idę na wizytę smego grudnia i sie nie moge doczekac,bo ide do tego lepszejszego lekarza co ma lepszy sprzęcior;-)i jest bardziej szczegółowy:-)
 
Luczynka hehe to powiedz nam czym Ty się karmisz,że masz taką ochotę co?!:tak::-)
kurde jak mój mnei zacznie "zaczepiac"chce mi się ale jak juz dochodzi do czegoś to mnie tak jakby podbrzusze zaczyna bolec i nie jestem w stanie sie skupic i sie wkurzam i z bzykanka nici..:zawstydzona/y:
a niby takie 3 literki"sex" a sprawiało kiedyś tyle radości..hehe;-):zawstydzona/y:

Powiem Wam, że ostatnio mam to samo. Ochota nieziemska:cool2: ale jak dojdzie do konkretów i coś mnie zaboli albo mam skurcz to myślę tylko o dziecku i szlag trafia mój nastrój:wściekła/y: A potem J. jęczy, że tylko go szczuję:cool2:;-)
 
Powiem Wam, że ostatnio mam to samo. Ochota nieziemska:cool2: ale jak dojdzie do konkretów i coś mnie zaboli albo mam skurcz to myślę tylko o dziecku i szlag trafia mój nastrój:wściekła/y: A potem J. jęczy, że tylko go szczuję:cool2:;-)

hehe miejmy nadzieję,że to tylko chwilowa niedyspozycja i jak najszybciej wszystko wróci do normy,bo później to ich zamęczymy hehe;-):zawstydzona/y::-):rofl2:
 
Dziewczynki moje, powiedzcie Wy mi, jak odczuwacie ruchy Dzidzi?? Bo ja czuję takie jakies bulgotanie.... Jak to u Was jest?

różnie, różnie, kopniaki w żebra, przesunięcia jakby się ocierał o brzucho na dole i z boków (zwłaszcza jak leże na boczku którymś), czasęm rączką dostanę, to delikatniej jest, czasem pobulgocze, czasem sie czka malemu i cały brzuch się trzęsie :) Przedtem był głową w dół, ale ostatnio nie wiem czy sie nie obrócił, bo dziś takiego mega kopniaka dostałam gdzies na dole w okoliczy podbrzusza, ze aż mi łzy stanęły w oczach, więc nie wiem, czy mnie z główki pociągnął, czy tak się ropychał, czy własnie się obrócił i kopniaka dostałam..
 
dziewczyny podziwiam za wytrwałość w pracy. ja co prawda też jeszcze pracuje ale powiem wam że ledwie daje rade, wysiada mi kręgosłup i strasznie bolą mnie stopy, poza tym nie mam już siły wstawać rano. na poczatku planowałam pracować do świat ale sie poddałam i 4 grudnia idę po zwolnienie. uwielbiam swoja pracę ale teraz dzidziuś jest ważniejszy:):)no a poza tym to bedę pracować w domku :):) myślę że nie będę się nudzić na zwolnieniu:)

mandziula, ja wymiękłam jakieś 1,5 tygodnia temu, byłam wykonczona, bo nie przesypiam całych nocy a o 6 do pracy musiałam wstawać, lekarka na mnie nawrzeszczała, powiedziala ze to koniec i .. jestem na zwolnieniu. Też myslalam, ze do świąt dociągne, ale powiem wam, ze bylo mi coraz ciężej... Teraz z domku troche pracuje, raz w tygodniu jestem w firmie na pare godzin i jest o niebo lepiej, naprawdę, najgorsze to bylo to 8h przykute do biurka w pracy... masakra....
I powiem wam, ze w ogóle sie w domu nie nudze, raz że pracuję troszkę z laptopem, dwa, że sie w koncu wysypiam, trzy jakoś powoli staram się ogarniać tą chałupe... Spacery z pieskiem, obiady o normalniej porze... rewelacja :-)
Także mandziula, do 4 grudnia coraz bliżej kochana!
 
ech, mnie się chce ciągle i ciągle od początku ciązy, niemal non stop.... nic mi nie przechodzi w tym zakresie..:eek:
a po... młody w brzuchu fika jak nie wiem :-)
 
reklama
Do góry