reklama
Madzia_S
Matka Polka
Marcelku, buziaki... :-* :-* :-*
Misio, no cóż, ja się nie dziwię. Lato idzie... plaża... zawody Strong Men... Pudzian nie startuje, jest szansa na miejsce na podium... chłopak się szykuje... ;D :laugh: B R A W O !!!
Misio, no cóż, ja się nie dziwię. Lato idzie... plaża... zawody Strong Men... Pudzian nie startuje, jest szansa na miejsce na podium... chłopak się szykuje... ;D :laugh: B R A W O !!!
blond
mama dwoch urwiskow
MAGDUSKA A RACZEJ MISIO GRATULUJEMY
ASIU SUPER
ASIU SUPER
Niedźwiedziu Ty nasz najmłodszy! Gratulujemy!!! Rosnie chłop jak dąb
A my byłyśmy wczoraj u pediatry i do szczepienia. Miałam całą listę pytań i problemów, począwszy od kupek ze sluzem (ciągle) a skończywszy na wrzaskach przy jedzeniu. I okazało się że nasza pani doktor rozchorowała się, była jakas inna która powiedizła ze nie będzie podejmować żadnych decyzji, musimy poczekać na naszą. Czyli kolejny tydzień taki sam - a ja juz mam dość. Dobrze że Tomek wraca...
Szczepiłyśmy się, podła matka zawaliła i posmarowała dziecku emlą tylko jedną nogę. Ale Irenka spisała się na medal, noga posmarowana nie bolała, a przy drugiej nózce tylko raz krzyknela, przy samym końcu zastrzyku. Dzielne dziecko.
I tylko z waga nieciekawie, jak w marcu weszłyśmy w 5 kg tak nie możemy z nich zejść. Irenka waży 5940g, mało je, słabo rosnie... Oj, obawiam się że jak tak dalej pójdzie, to po powrocie naszej pani doktor zaczniemy wsuwać zupki dla podtuczenia dziecka...
A my byłyśmy wczoraj u pediatry i do szczepienia. Miałam całą listę pytań i problemów, począwszy od kupek ze sluzem (ciągle) a skończywszy na wrzaskach przy jedzeniu. I okazało się że nasza pani doktor rozchorowała się, była jakas inna która powiedizła ze nie będzie podejmować żadnych decyzji, musimy poczekać na naszą. Czyli kolejny tydzień taki sam - a ja juz mam dość. Dobrze że Tomek wraca...
Szczepiłyśmy się, podła matka zawaliła i posmarowała dziecku emlą tylko jedną nogę. Ale Irenka spisała się na medal, noga posmarowana nie bolała, a przy drugiej nózce tylko raz krzyknela, przy samym końcu zastrzyku. Dzielne dziecko.
I tylko z waga nieciekawie, jak w marcu weszłyśmy w 5 kg tak nie możemy z nich zejść. Irenka waży 5940g, mało je, słabo rosnie... Oj, obawiam się że jak tak dalej pójdzie, to po powrocie naszej pani doktor zaczniemy wsuwać zupki dla podtuczenia dziecka...
fiu, fiu Misio, gratulacje, kawal mezczyzny z Ciebe. My wybieramy sie w przyszlym tygodniu do lekarza, wydaje mi sie , ze Teo przekroczyl juz 8, ale moze to byc zludne, bo to na podstawie naszej wspolnej wagi tzn. razem wazymy 65kg ;D
Remeny a Ty sie nie przejmuj bo mnie sie wydaje ze jak na prawie czteromiesiecznego bobaska to 6 kg to wcale nie jest tak zle, a poza tym troche Irenke podtuczys i bedzie ok.
Remeny a Ty sie nie przejmuj bo mnie sie wydaje ze jak na prawie czteromiesiecznego bobaska to 6 kg to wcale nie jest tak zle, a poza tym troche Irenke podtuczys i bedzie ok.
reklama
Madzia_S
Matka Polka
Remeny, nie panikuj, bo i ja się zacznę martwić. Nie sądzę, żeby Marysia ponad 6 kg wazyła (jeżeli w ogóle waży), ale nasza pediatra powiedziała, ze ona już będzie po prostu drobna i żadne dokarmianie tego nie zmieni. Także się nie martw wcale i nie tucz dziecka jeśli nie będzie uzasadnionej potrzeby.
Podziel się: