reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pediatra - zalecenia

reklama
Aska K pisze:
A wiecie co...spotkalam kilka dni temu moja znajoma i ona daje swojemu maluskzowi zupke z golebi. Moja mama mowi, ze niby najzdrowsze dla dzieciczkow, ale nie moglabym chyba mu tego dac, nie wiem...

tak, Asia bo chodzi o te hodowlane czyste gołąbki. Ale ja ponieważ mi się brzydko kojarzy słowo - gołąbek z tymi śmieciuchami obsrajkami że mnię na wymioty bierze jak pomyslę o zupce z gołąbka... także witaj w klubie... :)
 
Aska ja bym też nie mogła... wiecie co nad moimi rodzicami mieszka facet co hoduje gołębie...matko ten smród jest nie do wytrzymania :) pewnie i to mięsko dobre jest ale sam fakt, że On to hoduje i wiem jak śmierdzi na klatce schodowej, to przyprawia mnie o mdłości i dziecku gołębia nigdy nie dam :)
 
Ale Misio duuuży urósł :)
Fajnie, że Emilka nie płakała :) Ale nie zazdroszczę wychodzenia w taką pogodę mi się grzanka robi z kanapki z żółtym serem- bez użycia piekarnika  ;)
Janek owocki lubi: jabłko-jagody, jabłko i marcheweczkę też, ale tylko łżeczką- z butelki ble! tak zamo innae soczki, a nawet soczek z wodą tylko z dorosłego kubka mu smakuje. U nas krókluje banan skrobany łyżeczką, za to wczoraj jak zrobiłam jabłuszko (obrałam wyparzyłam, starłam na najdrobniejszych oczkach w tarce) to nie wiedział o co biega, poćlamał, poćlamał, wyssał cały sok a z resztą nie wiedział co robić....
A zupka to z króliczka podobno najlepsza
 
Kachna321bum pisze:
misia_q pisze:
dziecko mi zeżarło pół kubeczka kaszki z bananami :) tak mi pachniało że sama chciałam mu to zeżreć :D
Janek kasze nie je, za to dla mnie lepszy zapychacz niż gorący kubek. Wcinam to sama :D

prztynajmniej nie ma glutaminianu sodu ;)

Aska K pisze:
mialam kiedys hodowlanego, taka miniaturke w domu, wiec tym bardziej sobie nie wyobrazam dawac tego dziecku...ech

hihi ja tysz mialam, jaki on był walnięty :) ale króliczka zajadam :) lubię bardzo :D
 
Mama opowiadała, że "za ciężkich czasów", kiedy nie można było nic ostać jakoś załatwili królika, mama się namęczyła, żeby to przerządzić a ja ni cholery nie chciałam tego jeść :p Z resztą gerberkami plułam na kilometr.
Ojej ale ja mam kochane dziecko :D
 
No moja mama z kolei stała w mega kolejkach dla córeczki po bananki :) żeby dziecko posmakowało jakie to dobre hehe no a ja tymi banankami podobno plułam na odległość :) tak samo z parówkami... a w ogóle to we wszystkim były żyły :) nawet w kurczaku hehe
 
reklama
a tak w ogóle to mi wcale nie do śmiechu bo Misio znów cierpi po szczepieniu :( dostał już eferalgan i prawie caly czas śpi a jak nie śpi to płacze ;( i na rękach chce być cały czas... buuuuuuuu
 
Do góry