Witam dziewczyny, pół roku temu poroniłam swoją pierwszą ciążę pod koniec 7 tygodnia. Teraz jestem w kolejnej ciąży podobno tydzień 7 jednak nie jestem stu procentowo przekonana czy moja ostatnia miesiaczka była w dniu o którym powiedziałam lekarzowi, więc przypuszczam że może to być 6 tydzień i ewentualnie któryś dzień. 4 dni temu byłam na usg widać było pecherzyk ciazowy i coś malutkiego w środku jednak jeszcze nie było na tyle widoczne by lekarz mógł "to" wziąć pod uwagę. Pęcherzyk ciążowy mierzył 9.80mm. Dzisiaj byłam na kolejnej wizycie, pęcherzyk ciążowy mierzy już 18.24mm i jest widoczny pecherzyk żoltkowy o wymiarach 3.34mm. Jednak lekarz nie dostrzegł jeszcze zarodka i płodu powiedział że po prostu jeszcze nie widzi. Kolejna wizytę mam za tydzień, lekarz powiedział że wtedy już powinien być widoczny płód i akcje serca. Dziewczyny powiedzcie czy któraś z Was może miała podobnie, czy nie mam się o co martwić, czy za tydzień już będzie możliwość zobaczenia serca i płodu? Może to ciaza wcześniejsza niż wylicza aparat usg. Inne kalkulatory ciążowe wyliczaja mi 6 tydzień i 2 dzień. Jak myślicie, proszę o słowa wsparcia i radę
❤
![Folded hands :pray: 🙏](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f64f.png)