reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

reklama
U mnie pustki w lodówce. Dziś nie ma szkoły. A ja oczywiście mam wizytę i moją dwójkę ciągnę. Ciekawa jestem czy jak przekupię mojego prawie 8latka iPadem na poczekalni to czy się zorientuje co i jak czy nie.
Dziś piątek. W piątki jest u nas szybki obiad. Zazwyczaj zamawiany, bo młody ma po normalnej szkole (dziś wolne jak wspomniałam) ma polską i nie mam czasu. Chyba ze jestem w stanie zrobić coś w 20 minut no taco. Jak tylko pomyślę o jedzeniu to mnie mdli. Wmuszam w siebie właśnie pół Polki od godziny i coraz gorzej. Poddaję się. Idę paczki spakować i wystawić przed dom dla listonosza, bo w nocy mega zamówienie przyszło i jeszcze zbieram szczękę z podłogi.
Nieee.... dzieciaki odpaliły Google i ciagle tylko „hej, Google, włącz polskie hity” - co ja takiego zrobiłam w życiu by mnie karma pokarała dziećmi, które uwielbiają disco polo?!!??? [emoji24] ciagle tylko tańcują przy „ona czyje we mnie piniądz”, albo „ruda tańczy jak szalona” [emoji33][emoji43][emoji24]
 
U mnie pustki w lodówce. Dziś nie ma szkoły. A ja oczywiście mam wizytę i moją dwójkę ciągnę. Ciekawa jestem czy jak przekupię mojego prawie 8latka iPadem na poczekalni to czy się zorientuje co i jak czy nie.
Dziś piątek. W piątki jest u nas szybki obiad. Zazwyczaj zamawiany, bo młody ma po normalnej szkole (dziś wolne jak wspomniałam) ma polską i nie mam czasu. Chyba ze jestem w stanie zrobić coś w 20 minut no taco. Jak tylko pomyślę o jedzeniu to mnie mdli. Wmuszam w siebie właśnie pół Polki od godziny i coraz gorzej. Poddaję się. Idę paczki spakować i wystawić przed dom dla listonosza, bo w nocy mega zamówienie przyszło i jeszcze zbieram szczękę z podłogi.
Nieee.... dzieciaki odpaliły Google i ciagle tylko „hej, Google, włącz polskie hity” - co ja takiego zrobiłam w życiu by mnie karma pokarała dziećmi, które uwielbiają disco polo?!!??? [emoji24] ciagle tylko tańcują przy „ona czyje we mnie piniądz”, albo „ruda tańczy jak szalona” [emoji33][emoji43][emoji24]
Moja córa też się lubuje w tego typu hitach niestety [emoji14] także łączę się w bólu :D
 
Muszę się pochwalić, bo nie wyrobię. Zrobiłam dzisiaj drugi raz betę i 1334,94:) cieszę się że urosła, bo w zeszły czwartek było 123,07. Przy okazji zrobiłam progesteron i chyba ciut niski bo 14.23, ale nie mam ochoty się nim przejmować, teraz czekam na 13 i mam nadzieję że usłyszę serduszko :)
Super! [emoji7] Trzymam kciuki! [emoji3526]
 
@Amica20 zrobiłam powtórkę, bo jak usłyszałam od gina że nie mam się z czego cieszyć bo w każdej chwili mogę poronić albo coś, to wolałam się upewnić na własną rękę że jest ok. Idąc do niego wiedziałam że jest za wcześnie, ale liczyłam na jakąś poradę typu zrób jeszcze raz betę czy cokolwiek, nie na zdołowanie. Dlatego 13 idę do innego lekarza:)
No to pewnie , no mi takich rzeczy aż nie powiedziała, cóż za lekarz :/ ja dzisiaj spanikowałam i chciałam iść do innego ale zrezygnowałam bo uświadomiłam sobie że to za to wczesna ciąża wszystko rośnie jak należy więc musi być dobrze :)
 
U nas dziś na badaniu serduszko pięknie biło. Nie było już zbyt wolnego bicia, tak jak na poprzedniej wizycie w poniedziałek i jeszcze wcześniej w piątek. Wszystko wydaje się być na dobrej drodze z moimi innymi problemami. Podejrzalam dzidzię. Lekarka dała zezwolenie na wakacje pod palmami, z tym, że muszę powiadomić ubezpieczenie o wakacjach i znaleźć sobie lekarza na te półtorej tygodnia tam. 20 dni do grzania się w słońcu, zbierania muszli i robienia zamków z piasku. Odliczam [emoji12] taka podekscytowana jestem.
 
U nas dziś na badaniu serduszko pięknie biło. Nie było już zbyt wolnego bicia, tak jak na poprzedniej wizycie w poniedziałek i jeszcze wcześniej w piątek. Wszystko wydaje się być na dobrej drodze z moimi innymi problemami. Podejrzalam dzidzię. Lekarka dała zezwolenie na wakacje pod palmami, z tym, że muszę powiadomić ubezpieczenie o wakacjach i znaleźć sobie lekarza na te półtorej tygodnia tam. 20 dni do grzania się w słońcu, zbierania muszli i robienia zamków z piasku. Odliczam [emoji12] taka podekscytowana jestem.
Super wiadomości udanego odpoczynku.
 
reklama
Ja tylko na chwile. Poszlam spontanicznie na wizyte. Zalozyl mi karte ciazy. Serduszko pika.
20190301_221657.jpeg
 
Do góry