reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe dwie kreski 2020 🍀

reklama
Ja wariuje i na siłę chyba chce dać sobie nadzieję... Powiedzcie co myślicie o takiej sytuacji. W niedzielę zastrzyk na pęknięcie, w poniedziałek niby owu ale na usg wyszło że dopiero zaczyna pekac pecherzyk 20mm i nie byłam sprawdzić czy aby na pewno pękło. Ale bul też drugi 14mm,ktory był za mały żeby pęknąć. Ale w pt czułam ból jak na owu. I teraz pytanie czy jest szansa, że ten 14mm pęcherzyk dojrzał i pękł?? W sobotę było zbliżenie i dzisiaj 11dni po "zapłodnieniu" rano zauważyłam delikatnie różowy śluz ale tak aby aby. Mówie aha okres się rozkręca bo termin na jutro/pojutrze. Ale to były na prawdę śladowe ilości i było to różowe ale okres zawsze jak już zacznie się to leci i nigdy nie był różowy a brunatne plamienia albo krew... Czy to mogła być implantacja?? Jadę na usg ale gdyby co i tak by nie wyszło nic...
 
Ja wariuje i na siłę chyba chce dać sobie nadzieję... Powiedzcie co myślicie o takiej sytuacji. W niedzielę zastrzyk na pęknięcie, w poniedziałek niby owu ale na usg wyszło że dopiero zaczyna pekac pecherzyk 20mm i nie byłam sprawdzić czy aby na pewno pękło. Ale bul też drugi 14mm,ktory był za mały żeby pęknąć. Ale w pt czułam ból jak na owu. I teraz pytanie czy jest szansa, że ten 14mm pęcherzyk dojrzał i pękł?? W sobotę było zbliżenie i dzisiaj 11dni po "zapłodnieniu" rano zauważyłam delikatnie różowy śluz ale tak aby aby. Mówie aha okres się rozkręca bo termin na jutro/pojutrze. Ale to były na prawdę śladowe ilości i było to różowe ale okres zawsze jak już zacznie się to leci i nigdy nie był różowy a brunatne plamienia albo krew... Czy to mogła być implantacja?? Jadę na usg ale gdyby co i tak by nie wyszło nic...
Nigdy nie miałam plamienia implatyvyjnego więc Ci nie powiem.. Ale na usg tak szybko Ci nie pokaże. Bete zrób może szybciej się dowiesz..
 
Nigdy nie miałam plamienia implatyvyjnego więc Ci nie powiem.. Ale na usg tak szybko Ci nie pokaże. Bete zrób może szybciej się dowiesz..
Ja się okres nie rozkręci to na pewno polecę. W ale czy takie coś jest w ogóle możliwe, że po zastrzyku pęcherzyk sobie dojrzał i sobie pękł...? 🤔🤔🤔
 
Ja się okres nie rozkręci to na pewno polecę. W ale czy takie coś jest w ogóle możliwe, że po zastrzyku pęcherzyk sobie dojrzał i sobie pękł...? 🤔🤔🤔
Raczej tak.. Wiesz co nigdy nie byłam na USG podczas owulacji, więc nawet nie wiem jakiej wielkości ja mam pęcherzyki, i przy jakiej pękają.
Ogólnie od 5 dni moje jajniki dają intesywnie o sobie znac.. Jak nigdy tak długo.. Nie wiem czy castagnus nie ma to wpływu..
 
Raczej tak.. Wiesz co nigdy nie byłam na USG podczas owulacji, więc nawet nie wiem jakiej wielkości ja mam pęcherzyki, i przy jakiej pękają.
Ogólnie od 5 dni moje jajniki dają intesywnie o sobie znac.. Jak nigdy tak długo.. Nie wiem czy castagnus nie ma to wpływu..
Raczej nie powinien aż tak wpływać. A Ty nie chodzisz na monitoring?? Czy już 🤰?
 
Raczej nie powinien aż tak wpływać. A Ty nie chodzisz na monitoring?? Czy już 🤰?
Nie chodzę, bo nigdy nie miałam takiej potrzeby. W pierwsza ciąże udało mi się w 2 cyklu. A w drugą ciąże w 1 cyklu.. Więc nigdy nie miałam okazji nawet skorzystać.. Przy jednej i drugiej łykałam Castagnusa więc teraz też zaczęłam.. Ale bóle owolacyjne w tym miesiącu mam dość intestywne. Jak nigdy prawy jajnik się odezwał. Dziś akurat 14dc.
 
reklama
Gorąco witam wszystkie nowe dziewczyny! Tyle postów, że ciężko się odkopać [emoji85] Jeśli chcecie być dodane do listy to napiszcie bezpośrednio do mnie, bo mogło mi coś umknąć. Za wszystkie trzymam kciuki z całego serca. I pamiętajcie... Październik jest Nasz [emoji256]
 
Do góry