Tekila masz cholernie wysoką samoocenę widzę.
Jeśli ktoś ma inne zdanie to już musi Cię nie lubić? Uwierz, nie zawsze w życiu tak jest, że każdy będzie się z Tobą zgadzał.
Dwa mamy tutaj wiele super doświadczonych mam, które udzielają nam dobrych rad z autopsji a nie tak jak Ty. To Twoje pierwsze dziecko a dziecka nie wychowasz z podręcznikiem.
Jeśli matka ma uczucie i kocha swoje dziecko to uwierz, płacz jest tym czego nienawidzi. Ja nienawidzę kiedy Adzia płacze. Na szczęście mam tę możliwość i mogę ją karmić, ale są takie mamy, które nie mogą. A płacz maluszka przy lub po jedzeniu potęgował w nich jeszcze większą bezsilność i poczucie winy. A Twoje pier... to po prostu wkur... (sorry za słownictwo ale piszę co czuję.) Bo do cholery nie można czuć się lepszym karmiąc czy to piersią czy mm. Bądź najlepsza dla swojego dziecka. A my będziemy dla swoich dzieci.
Dla mnie KP jest cholernie wygodne teraz. Na początku tak nie było.... Poród z zaskoczenia, żółtaczka małej, poranione brodawki, mała w inkubatorze. Stres, presja na KP, ból... Godziny spędzone patrząc na małą podczas naświetlania, ściąganie laktatorem pokarmu, bo mała miała problem ssać z powodu żółtaczki... Ale karmimy się dałam radę. I z tego jestem dumna. ALE NIGDY PRZENIGDY NIE BĘDĘ NEGOWAĆ KOGOŚ KOMU SIĘ NIE UDAŁO! WRĘCZ PRZECIWNIE! BO WIEM JAK CHOLERNIE SMAKUJĘ PORAŻKA!